Jestem niezalogowany   zaloguj mnie   /   rekrutacja


Forum - Świat Tajemnic


Nowy temat  |  Spis tematów Nowszy wątek  |  Starszy wątek
Cel życia - rozwój duchowy?
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 781
Poprzednia strona | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | .. | 39 | 40 | Następna strona
wendol

26 kwietnia 2006

Co rozumiecie pod tym pojęciem?

Ja znalazłem coœ takiego:

"Razem zmienimy istniejšcy paradygmat. Potrzeba nam wznieœć się na spirali doœwiadczenia, przyswoić wiedzę o nas, o innych wersjach nas samych, o innych możliwoœciach rzeczywistoœci - wprowadzić jš w życie - i stać się pełnš częœciš ródła Pierwotnego œwiadomie tworzšcš nowš, "lepszš" wersję rzeczywistoœci.
Oznacza to dšżenie do osišgnięcia niezależnoœci i pełnej samokontroli nad własnym procesem rozwoju duchowego, w którym dšżymy do pełnej integracji z własnym Ciałem Œwietlistym - œwiadomš Duszš. Nazwa "œwiatynia" nie odnosi się do budynku lecz nas samych - każdy z nas jest œwištyniš Boga/Bogini. Słowo "moc" użyte jest tu w pozytywnym aspekcie i oznacza odzyskanie swojej duchowej mocy i wzięcie rozwoju w swoje ręce bez uzależniania siebie od innych osób, dogmatów i idei. Czasem używamy tu słów "przejšć władzę" gdyż słowa te wnoszš tu aspekt powagi sprawy i pewnej dyscypliny w intensywnym procesie jakim jest praca nad własnym Duchem. Naszym celem jest poszerzanie œwiadomoœci na œwiecie, nie narzucanie mu tylko wybranej, jedynej, ograniczonej i zamkniętej wersji."

"Pewnego dnia Mahatma Ghandi powiedział: "Jest tak wiele przekonań religijnych jak wiele jest istot ludzkich. Jest tak jak powinno być". Na nieszczęœcie każda osoba wierzy, że tylko jej wiara jest "prawdziwa". Prowadzi to do konfliktów. Jednakże, jeœli zaakceptujemy fakt, że my wszyscy dšżymy do osišgnięcia prawdy, wtedy możemy uczciwie przeszukać głębie naszych serc dla pokoju i zbawienia jakiego wszyscy szukamy".

Najbardziej mnie interesuje, co na ten temat mogš powiedzieć tzw. typowi katolicy.
Zdaję sobie sprawę, że przez niektórych z nich powyższy tekst może być odebrany jako jakaœ herezja typu New Age. Ale czy tak naprawdę nie dšżymy Wszyscy do owego nowego lepszego œwiata?
Nie skupiajmy się może na nazwach, tylko na głębszym uniwersalnym znaczeniu tego pojęcia. Chyba wszyscy w gruncie rzeczy dšżymy do tego samego.

Wszystko wskazuje na to, że XXI wiek będzie okresem wielkich przemian.
Spróbujmy wyobrazić sobie, że powstanie tylko jedna uniwersalna „religia”. Będzie to oznaczać koniec nienawiœci i wojen religijnych, następny powód nienawiœci i krwawych wojen – nacjonalizm, powoli się rozpłynie.
Całkowite zrozumienie życia poprawi naturę ludzkš przez usunięcie fikcyjnych, tymczasowych celów, osišganych zazwyczaj przez krzywdę ludzkš. Œwiat przestanie być miejscem kaŸni ludzkiej.

[%sig%]
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

30 marca 2011

Mądrości buddyjskie: Ludzie smutni, przygnębieni, nie znajdujący w życiu żadnej radości - tacy ludzie zostają katolickimi kapłanami, hinduskimi shankaracharyami, mahometańskimi imami, itd. Tacy poważni ludzie tracą swoje człowieczeństwo, stają się niczym innym, jak tylko papugami. Jako papuga nie potrzebujesz dużo inteligencji; jako papuga nie potrzebujesz dużo odwagi. Jeśli tylko twoja pamięć dobrze działa i potrafisz wyrecytować fragmenty Wed, Gity, Koranu, Biblii - będziesz respektowany i poważany. Nie robisz nic twórczego, nie wnosisz nic do bogactwa świata. Wręcz przeciwnie - niszczysz. Ale ludzie od tysiącleci ulegają uwarunkowaniom; od tysiącleci postępują według narzuconego im wzorca. Tacy smutni ludzie stają się kapłanami, profesorami, filozofami, teologami, ale nigdy nie zostają oświeceni. Możecie być tego absolutnie pewni - to po prostu nie leży w naturze rzeczy.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

30 marca 2011

Rozważania - Wiesław Matuch: Nagromadzona na globie ziemskim wiedza, emanuje różnymi energiami. Nie zawsze dobrymi. Wiele źródeł tej wiedzy bije poprzez uczelnie, instytuty informatyki, seminaria, szkoły i ministerstwa kultury. Nie da się ukryć, że jest pod tym względem sporo pozytywnych osiągnięć. Mimo jednak tak znacznemu postępowi, wiele osób nawet bardzo wysoko wykształconych, stwierdza: że żyje nadal w niewiedzy, w ciemności, że dotyka ich niesłuszne cierpienie, że starzeją się, chorują, że nie mają wogóle odpowiedzi na podstawowe pytania. Często nie wiedzą jak wyjść z konfliktowych sytuacji. Spytajmy zatem jaki jest tego powód, że w zasadzie wszystkich spotyka podobny los. Te same niejako problemy. Co oznaczają owe empiryczne doświadczenia? Otóż istnieje odpowiedź dlaczego nieustannie ocieramy się o paradoksalność sytuacji. Całą winę posiadamy my sami. O wszystkim decydują nasze myśli i nastawienie. Jak myśleliśmy wczoraj, na taką zasłużyliśmy rzeczywistość dzisiaj, jak myślimy dzisiaj taką będziemy mieli przyszłość jutro. Wszystko zależy od naszych poszukiwań prawdy o sobie samym i Bogu. Prawda dokonuje się w naszej duszy. Kto to odkryje - skończą się jego kłopoty.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

30 marca 2011

"Ostatecznym rezultatem akceptacji zaufania jest cały zamęt cywilizacji, oparty na uzależnieniu od środków masowego przekazu i różnych form rozrywki. Owo sztuczne uzależnienie odpowiedzialne jest za coraz dalsze odsuwanie się umysłu człowieka planetarnego od choćby najbardziej odległej percepcji sacrum. Pomyślmy choćby o życiu ludzi opisywanych w magazynach. Dla większości spośród nich sama koncepcja zgodnie z którą życie jest święte, a poza fasadą ich codziennej egzystencji znajduje się boska doskonałość jest nadzwyczaj odległa. Ten model życia jest tak odległy od ładu sakralnego jak to tylko możliwe."

Rozważania - Wiesław Matuch: Tak jak nie istnieje ograniczoność geometryczna, tak nie istnieje prawdziwa cywilizacja bez społecznie przyjętego uduchowienia. Uduchowienie bowiem oznacza rozwój myśli i czynów miłości. System uduchowienia powinien przyjąć każdy człowiek i każdy kraj, aby naprawdę mógł w całej pełni rozwijać się wszelki postęp. Nie ma zjawiska krystalizacji wartościowych koncepcji z ich programem właściwego użytkowania, bez fascynacji duchem, bez zrozumienia celu każdego działania. Nie tylko człowiek dąży do wolności i rozwoju, inne stworzenie tak samo jest tym żywo zainteresowane. Różne poziomy egzystencji mają swoje odpowiedniki rozwoju. Pełna przemiana osobowości następuje nade wszystka wtedy, gdy myśl i pragnienia przestają być ograniczone egoizmem i stają się bezgraniczne. Prawo określa pojęcia, które to z kolei wytyczają nam wolność. Ta wolność jest jednak ograniczeniem naszej wolnej woli. Wolność oryginalna nie brudzi się przywarą praw i przepisów. Tam gdzie brak Miłości, rządzą miliony przepisów, ustaw i dziwnych nieraz uchwał konstytucji.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
zbyszek123

6 kwietnia 2011

http://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=2325
 

Życie to sen, z którego każdy z nas się kiedyś obudzi...
wendol

11 kwietnia 2011

Myśli buddyjskie: Budda nigdy nie twierdził, że jest kimś innym niż istotą ludzką. Był jednak istotą ludzką całkowicie przebudzoną. Nigdy też nie uważał, że jest bogiem lub że bóg go natchnął. Podobnie zaprzeczał, jakoby był adeptem wiedzy tajemnej, czy też miał dostęp do jakiejś nadnaturalnej mocy. Swoje uświadomienie i zrozumienie przypisywał wyłącznie ludzkiemu wysiłkowi i ludzkiej umiejętności.

Rozważania - Wiesław Matuch: Wychowywanie młodych ludzi w duchu miłości i poszanowania wszystkiego i wszystkich, to najcudowniejsza droga dla ludzkości. Jest takie mnóstwo szkół, które tą naukę mogłoby prowadzić. Możliwości jest dużo. Wystarczy tego chcieć, ażeby chcieć trzeba zrozumieć potrzebę takiego systemu nauczania. Ludzie są na razie wielkimi egoistami i musi ich spotkać jakieś cierpienie, by zrozumieć, że obecne systemy są złe i do dobrego nie prowadzą. Otumaniają, zamykając przed nami drogę wolności i prawdy. O Miłości trzeba się przekonać, należy do niej dojrzeć. Miłość prawdziwa nie szuka wyłącznie siebie. Uczy przede wszystkim szacunku i pokoju.

http://www.sm.fki.pl
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

19 kwietnia 2011

Rozważania - Wiesław Matuch: Wartości ludzkie usztywniają umysł człowieka każąc mu przykładać dużą wagę przedmiotom, nauce i technice. To wszystko zmusza osobę ludzką do nadmiernej uwagi i koncentracji na sprawach jednak przemijających. Świat materii przywiązuje do przedmiotów, psychicznych i emocjonalnych napięć, wywołując agresję i beznadzieję. To z kolei odejmuje siły życiowe. Bez kształcenia i nauczania o potrzebie poznawania subtelniejszych nici ludzkiego życia, materializm będzie wciąż osłabiał kondycję społeczeństwa. Trzeba znaleźć złoty środek. Obecnie edukacja, szkolnictwo, doznało ogromnego okaleczenia. Podobne jest do ptaka bez jednego skrzydła. Chce się on wzbić, lecz szybko upada. Wiedza materialna, bez wiedzy mistycznej jest jak ten okaleczony ptak. Nie pozwala się wznieść do poziomu podstawowej kultury osobistej, a co dopiero myśleć o subtelnych energiach wszechrzeczy, umieszczonych na najwyższych poziomach egzystencji wiecznej duszy.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

24 maja 2011

Rozważania - Wiesław Matuch: Okazuje się, że egoiści wyrastają tylko z jednego powodu. Tym powodem jest zlekceważenie edukacji duchowej. To pociąga za sobą negatywne skutki. Życzymy ludziom pokoju, jednakże w tym pokoju jest dużo samotności i nieprzyjaźni Co więc powiedzieć o szkołach, ośrodkach kultury, gdzie o pracy duchowej nie można nawet pomyśleć? Jak się wydaje nikt nie przewidział, że brak uduchowienia przyniesie takie straszne skutki. Pomyślano sobie, że postęp kulturalno techniczny wystarczy, że myśl o zwyczajnym zaspokajaniu ludzkich potrzeb wydobędzie z człowieka najlepszy nektar. Pomylono się! Pomyłka ta jest w skutkach nie do opisania. Z jej powodu przyniosła miliardy ofiar śmiertelnych. Brak uduchowienia, czyli innymi słowy niedobór miłości, wyzwoliło ogromne energie negatywne. Jakaż to ogromna pomyłka cywilizacji, która odrzuciła z pogardą mistykę, duchowość, boskie przykazania. Co więcej, ta niebezpieczna gra nadal jest praktykowana i to w krajach wysoko uprzemysłowionych, demokratycznych.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Ancik1410

27 maja 2011

wendol:
Co więc powiedzieć o szkołach, ośrodkach kultury, gdzie o pracy duchowej nie można nawet pomyśleć?

Tak się dzieje szczególnie tam, gdzie rządzi nepotyzm i zachłanność.
Kultura sama w sobie jest czymś duchowym.
 
wendol

17 czerwca 2011

Rozważania - Wiesław Matuch: Ludzka pamięć, ludzka wola, ekspresja, ludzki talent mogą stać się porażką, jeśli puszczone są one w samopas. To znaczy, jeśli wykorzystywane zostaną przez egoizm. Talent obecnie ma zły kierunek. Wszystko co jest czynione bez idei miłości, wcześniej czy później obraca się przeciwko człowiekowi. Widać to w każdej dziedzinie zorganizowanego społeczeństwa. Musimy sobie uświadomić, że zło jest wytwarzane poprzez rozbudowane ego. Gdy sobie to uświadomimy, wszyscy wypowiemy walkę złu, poprzez wytwarzanie miłości subtelnej, poprzez cnotę i wszelką uprzejmość. W przeciwnym razie, na próżno nam chodzić do wyborów, głosować na konkretnych polityków. Bo wiemy czym się skończy ich program wyborczy. Co by nie powiedzieli, podtekstem i tak będzie chęć posiadania władzy, uwielbienia i pieniędzy. Czyli miłość własna. Szczególnie w tych czasach widać to jak na dłoni. Dusze swoje sprzedali za pieniądze i nie zależy im na prawdzie. Chodzi im głównie o siebie. Ego bez pardonu zwycięża. Jeśli nie poszanujemy wiedzy o duszy, o tym że ona jest czystą, bezinteresowną miłością, w kraju nie będzie się działo dobrze, nie będzie ani jednego prawdziwego polityka. To oznacza budowę kolejnych ustaw i przepisów, by je omijać.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
tajne.tarot-marsylski.pl

 
wendol

6 września 2011

http://www.czarymary.pl/a_396_rozwijaj_swoja_duchowosc?utm_source=getresponse&utm_medium=email&utm_campaign=cm_klienci&utm_content=%5B%5Bfirstname+vocative%5D%5D%2C+rozwijaj+swoj%C4%85+duchowo%C5%9B%C4%87%21+Warte+uwagi+ka%C5%BCdego+z+nas.
"Warunkiem naszego rozwoju duchowego jest ciągłe podwyższanie naszej świadomości i standardów moralnych."
Długi link... :)
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
rosomak

18 września 2011

Zwiastuny Świtu? :)

"Pytany zaś o drogi wyjścia z kryzysu globalnego, odparł: "Nie jestem prorokiem, ale faktem jest, że coraz więcej ludzi szuka nowych form".

"Od Tunezji po Hiszpanię, od Egiptu po Grecję, a nawet Nowy Jork, ludzie wychodzą na ulice, by powiedzieć nie. To niebywały fenomen, o którym nie wiemy jeszcze, czy będzie miał siłę nowej propozycji" - ocenił Bauman."

I z tym jednym z jego całej wypowiedzi się zgadzam.


http://fakty.interia.pl/swiat/news/znany-socjolog-o-realnej-grozbie-upadku-cywilizacji,1696484
 
Teija

18 września 2011

wendol:
"Warunkiem naszego rozwoju duchowego jest ciągłe podwyższanie naszej świadomości i standardów moralnych."


"Moc Ducha" jest wspaniala pozycja .
" Dziel Zebranych " jeszcze nie czytalam.
 

"Musimy stac sie w naszym zyciu dokladnie tym, czego chcemy doswiadczyc w naszym swiecie...."
Raptor

2 listopada 2011

Ładnie ujęte :)

Niebezpieczne zabawy wysoko rozdętych duchowo ludzi:
http://wolnemedia.net/ezoteryka/niebezpieczne-zabawy-wysoko-rozdetych-duchowo-ludzi/
 

The truth is constantly changing. Are you able to follow it? http://truthism.com/
szesciopac1
6 listopada 2011

Moim zdaniem rozwoj duchowy jest srodkiem do osiagniecia celu. Celem uniwersalnym jest koegzystencja za to cele jednostki moga byc rozne albo celu nie musi posiadac wogole. Zalezy w czym albo czy wogole chce sie ralizowac. Kazdy kto przyszedl na ten swiat ma prawo do zycia i my jako grupa powinnismy to respektowac przestrzegac i szanowac zwlaszcza teraz kiedy mamy ku temu mozliwosci ktore nabylismy w drodze rozwoju technologicznego.
Rozwoj duchowy hmmmmm rozwoj przejscie powiedzmy z nizszego poziomu na wyzszy bo kroku w tyl nie mozemy nazwac rozwojem. A co z "duchowy". Tak wiec co moze oznaczac "duch" wg mnie stan naszych emocji i co za tym idzie nastroju. Takze rozwoj duchowy to zmiana stanu emocji i nastroju na taki bardziej sprzyjajacy koegzystencji.
 
Raptor

6 listopada 2011

szesciopac1:
A co z "duchowy". Tak wiec co moze oznaczac "duch" wg mnie stan naszych emocji i co za tym idzie nastroju. Takze rozwoj duchowy to zmiana stanu emocji i nastroju na taki bardziej sprzyjajacy koegzystencji.


Ducha rozwinąć z tego poziomu nie mamy jak, bo jest on w pełni rozwinięty (przynajmniej względem nas tutaj). Chodzi natomiast o naprawienie uszkodzonego interfejsu pomiędzy naszą fizyczną świadomością a duchem. I w tym działaniu właśnie zawiera się tzw. rozwój duchowy polegający na nowym ustawieniu naszej sieci neuronowej, z czym wiąże się np. stan naszych emocji i nastrój, o których piszesz, ale również zakodowane w nas reakcje. Ten rozwój to usuwanie powstałych barier i szkodliwych wdruków, które nagromadziły się przez wieki.
 

The truth is constantly changing. Are you able to follow it? http://truthism.com/
zbyszek123

8 listopada 2011

http://odkrywcy.pl/kat,111404,title,Ludzie-nigdy-nie-przestana-sie-zabijac,wid,13967555,wiadomosc.html

Prawie 200 mln ludzkich istot, głównie cywilów, zginęło w wojnach toczonych w ubiegłym stuleciu, i nie ma perspektyw końca tej rzezi – pisze prof. David Livingstone Smith w książce „Najbardziej niebezpieczne ze zwierząt”, która właśnie ukazała się w Polsce
 

Życie to sen, z którego każdy z nas się kiedyś obudzi...
Wrona
9 listopada 2011

Dzisiaj byl w telewizji film z 1984 roku pt. Bez konca. Przypomnialam go sobie. Tak to czasami w zyciu jest, ze czlowiek nie znajduje na Ziemi juz nic madrego. Nie kazdy moze wytrzymac w glupocie. Zdaje sie, ze do takiego wniosku dochodza ludzie od czasu Adama i Ewy. Czy tak bedzie bez konca ? Jeszcze jedna wazna spawa poruszona w tym filmie to fakt, ze wladza moze uznac wszysko i kazdego za co chce i za kogo chce. Tym samym wytraca bron z reki skierowana przeciwko sobie. Tym samym wladza poteznieje w swojej destabilizacji depczac piorytet najwazniejszy - sprawiedliwosc !
 
Raptor

15 listopada 2011

Ciemność i światłość w ujęciu nie czarno-białym...
http://www.youtube.com/user/michalxl600#p/u/46/pEB2lPBwsok

W każdej grze jest wybór roli, którą następnie należy sumiennie wykonywać.
 

The truth is constantly changing. Are you able to follow it? http://truthism.com/
Wrona
16 listopada 2011

Milosc

Takiej milosci wiec Wam zycze :
http://www.youtube.com/watch?v=wxl4NNqJOF0&feature=related

Zadne uczucie i nic w ogole nie istnieje w ramach dualizmu !!! Mozna zmienic zdanie, ale zawsze jest ono konkretne - na tak lub na nie. Mozna badac, czyli byc niezdecydowanym, ale wtedy nie ma zadnego uczucia.

Milosc powstaje z wielu pobudek i w zaleznosci od nich trwa. I tak, poniewaz milosc powstaje z roznych pobudek, to mozna jednoczesnie kochac wiele istot zywych. Np. ktos jednoczesnie kocha kwiaty, dzieci i osobnika plci, ktora mu sie akurat podoba.

Ludzmi mozna manipulowac i dlatego ktos moze czasami zatracic swoja naturalna pobudke. Sam obiekt milosci tez moze zniwelowac nasza pobudke. W takim wypadku musimy wykazac madrosc, bo nie mozna przestac przeciez kochac wszystkich zwierzat za to, ze ugryzl nas czy nasze dziecko jakis pies czy niedzwiedz. Nie mozemy tez przestac kochac wszystkich ludzi tylko dlatego, ze zdradzil nas nasz partner, czy ze znalezlismy go w rynsztoku. Czlowiek musi byc madry i tylko na madrych ludzi powinien zwracac uwage, bo inaczej wszystko po prostu kiedys zginie !
 
wendol

22 lutego 2012

http://paranormalium.pl/jeli-chcesz-przejc-inicjacje-reiki-przeczytaj-najp,853,34,artykul.html
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 781
Poprzednia strona | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | .. | 39 | 40 | Następna strona
Nowy temat  |  Spis tematów Nowszy wątek  |  Starszy wątek

Proszę zalogować się aby zabrać głos na forum.
Jeśli nie masz konta, możesz w prosty sposób zarejestrować się.