Jestem niezalogowany   zaloguj mnie   /   rekrutacja


Forum - Świat Tajemnic


Nowy temat  |  Spis tematów Nowszy wątek  |  Starszy wątek
Globalne ocieplenie
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 610
Wujek
23 maja 2006

Globalne ocieplenie- naukowcy bijš na alarm
Globalne ocieplenie będzie znacznie poważniejsze niż do tej pory przewidywano. Naukowcy sugerujš, że wzrost temperatur może być niedoszacowany nawet o 75 procent, a skutki ocieplenia katastrofalne dla całej ludzkoœci.
Naukowcy z Holandii, Niemiec, Wielkiej Brytanii oraz USA nie zgadzajš się z dotychczasowymi obliczeniami, które wskazujš, że podwojenie iloœci dwutlenku węgla w atmosferze podwyższy jej temperaturę maksymalnie o 4,5 stopnia.

Takie sš oficjalne wskazania Międzynarodowego Panelu Zmian Klimatycznych odpowiedzialnego za tego typu prognozy. Obliczenia Panelu biorš pod uwagę dwa czynniki: obecnoœć dwutlenku węgla bezpoœrednio zatrzymujšcego ciepło oraz zmniejszone odbijanie promieni słonecznych przez powierzchnię Ziemi ze względu na topniejšce œniegi. Dwa zespoły naukowców publikujšce w Magazynie Badań Geofizycznych dodały trzeci czynnik: dwutlenek węgla dodatkowo uwalniany przez ekosystemy w zwišzku z ociepleniem atmosfery.REKLAMA Czytaj dalej


Zespół amerykański obliczył, że maksymalny wzrost temperatury przy podwojonej iloœci dwutlenku węgla będzie miał zakres od 1,6 do 6 stopni Celsjusza, górna granica jest o 1,5 stopnia wyższa od prognozowanej dotychczas.

Zespół europejski, który używał innej metodologii, wskazuje na jeszcze wyższe wartoœci i sugeruje, że przy najczarniejszym scenariuszu wzrost iloœci dwutlenku węgla spowoduje wzrost temperatur na lšdach o 8 stopni do końca wieku.

Jeden z autorów publikacji, Peter Cox, dyrektor naukowy projektu zmian klimatycznych w brytyjskim Centrum Ekologii i Hydrologii, powiedział Polskiemu Radiu, że taki wzrost temperatur może przyczynić się do powstania gigantycznych huraganów i susz, a także wygaœnięcia Pršdu Zatokowego czy wyschnięcia lasów Amazonii

ródło www.onet.pl
 
Wrona
22 czerwca 2012

Smugi kondensacyjne z samolotow zmieniaja pogode :

http://niewiarygodne.pl/kat,1031979,title,Teoria-chemtrails-zostala-potwierdzona-Jestesmy-zatruwani-z-powietrza,wid,14586420,wiadomosc.html?smgajticaid=6eac5
 
Ocelot

7 lipca 2012

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/ekstremalne-gradobicie-mazurach-ponad-1000-domow-uszkodzonych
Zobaczcie na tym filmiku jak ten grad wali w trawe, a już o dachówkach nie wspomne jak spadają z dachu

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/niepokojaco-wysokie-stezenie-ozonu-troposferycznego-przy-powierzchni-ziemi

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/calym-swiecie-dochodzi-wielu-przypadkow-osiadania-gruntu?page=2

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/nagla-powodz-w-kilku-miejscowosciach-dolnego-slaska

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/globalne-ocieplenie-wplywa-rozprzestrzenianie-sie-toksycznych-sinic
Czyli wyjazd nad może jako forma urlopu w tym roku odpada, kurde i znowu trzeba w góry jechać i znowu Zakopane bedzie przeludnione:)
 
wendol

11 lipca 2012

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/trwa-szalenstwo-pogodowe-swiecie
"Relacje w mediach głównego nurtu sprawiają wrażenie jakby problemy pogodowe były jakimiś odrębnymi zjawiskami. Nie można jednak patrzyć na taki pogodowy chaos udając, że nie ma tam jakiegoś czynnika sprawczego. Skoro jednak media starają się usłużnie go nie dostrzegać to należy zadać pytanie, co może powodować takie anomalie pogodowe? Wydaje się, że rozregulowanie cyklów meteorologicznych jest wynikiem zmian przepływów prądów oceanicznych i towarzyszących im prądów strumieniowych, kształtujących charakter cyrkulacji termohalinowej.

Otwartym pozostaje pytanie, co to spowodowało. Wydaje się jednak ponad wszelką wątpliwość, że nie da się dłużej udawać, że nic się nie dzieje. Dzieje się aż nadto i trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że każdy z nas narażony jest na doświadczenie ekstremów pogodowych. Musimy być na to gotowi."

Znowu powtórzę, że takie rzeczy i to, że będzie tego coraz więcej zapowiadał pewien ważny strażak w sali kongresowej już kilka lat temu i tak samo spuentował - że musimy być na to gotowi.
Jeśli straż pożarna posiadała informacje o takich tendencjach zmian pogodowych już lata temu, a teraz w TV się mówi, że to nic takiego, i że się zdarza od czasu do czasu, to... najwyraźniej chcą zrobić z ludzi idiotów - i z takich m.in. powodów nie oglądam TV.
Najciekawszych informacji można się dowiedzieć bezpośrednio od fachowców, ale w TV o tym nie powiedzą, by "nie siać paniki" - może wychodzą z założenia, że przeciętny Kowalski tego nie zrozumie i zacznie dziwnie się zachowywać, czy coś w tym stylu, ale moim zdaniem, gdy z impetem runą tamy kłamstwa i przemilczeń, to będzie to dużo bardziej bolesne i dotkliwe, niż gdyby ludziom wcześniej to odpowiednio wytłumaczyć i przygotować ich mentalnie.
I z podobnymi problemami spotykam się w różnych sytuacjach - niektórzy myślą, że kłamstwo się nie wyda i można w nieskończoność kłamać, uciekać, robić uniki, odwracać kota ogonem, czy chować głowę w piasek. To się i tak wyda prędzej (coraz prędzej), czy później, a lepiej jak najszybciej przyznać się do wszystkiego i mieć z głowy, niż kręcić, kombinować i borykać się m.in. z psychicznymi problemami wynikającymi z niemówienia prawdy. Można (niektórzy tak robią) próbować oszukiwać innych, ale siebie oszukać się nie da - to wychodzi... bokiem w postaci różnych problemów psychicznych, a z czasem powoduje groźne choroby - po prostu w taki, czy inny sposób degraduje psychikę, ciało, duszę... niszczy ludzi, świat...
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

11 lipca 2012

A może jest tak, że ci, którzy chcą wiedzieć, to szukają i znajdą, a pozostali chcą mieć "spokój" i TV im to zapewnia?
Nasz klient, nasz pan?
Którą pigułkę wybierasz: czerwoną, czy niebieską?
Pewnie mniej lub bardziej świadomie ludzie takich wyborów dokonują, tylko że coraz bardziej "dotkliwa" rzeczywistość i tak zapuka do ich drzwi, więc po co się okłamywać? Im dłużej człowiek się okłamuje, im więcej energii poświęca, by nie myśleć, tylko oddawać się "szumowi", zapomnieniu poprzez głupotki, tzw. rozrywkę, tym większego szoku dozna, gdy się "obudzi", przejrzy na oczy...
A może to ma być "terapia szokowa" - jedni zginą marnie, przepadną z takich, czy innych powodów, załamią się itp., a inni przejdą katharsis?
Myślę, że są plany, plany w planach i jest... Plan i tzw. Pan :)
Co nieuniknione i tak się wydarzy, i każdego czegoś nauczy - każdego wg potrzeb, by zrozumiał coś, co jest mu na danym etapie potrzebne.
Tylko, żeby się nie okazało, że kogoś jakieś szersze wydarzenia przerosną, gdy na czas nie osiągnie jakiegoś "pułapu wyjściowego".
No cóż - ja kiedyś od życia po łbie dostałem i chciałbym innym tego oszczędzić, ale... okazuje się, że było mi to potrzebne, bo inaczej bym się nie rozwinął. Jak się komuś tłumaczy, a on nie rozumie, wniosków nie wyciąga, to miarka się zbiera coraz większa...
Może ma to być na tyle silne, by cała ludzkość wreszcie zrozumiała?
I dlatego jedni mówią o końcu, a inni o początku i odnowie - kwestia postrzegania celu docelowego.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
nicze

11 lipca 2012

Znaczy, trudno jeszcze ocenić skalę
i niezwyczajność zdarzeń.

Myślę że i tak będzie to co miało być
bo przyszłość w elementach pryncypialnych podstawowych jest mocno zdeterminowana.

Ale.
Może to tylko chwilowe zawirowanie
ostatnimi laty było sporo takich
a teraz to co obserwujemy to
masy gorącego powietrza gwałtownie wychładzają się nad Szwecją oddając swoją wilgoć.
Czyli jest to problem Sahary która u nas usiłuje zagościć.

Zdecydowanie to zatrzymuje się na Szwecji czy Anglii
a nam zostają gradobicia i burze.

Mniej my nadzieję że obędzie się bez powodzi u nas.

Czyli jest to powtórka sprzed dwu czy trzech lat przesunięta na północ
i tam pada.
 
Ocelot

11 lipca 2012

wendol:

I to jest chyba to co nazywamy świadomością, wolną wolą i ciekawością. To jest taki szeroki wachlarz z czego może sie człowiek składać, sami wiecie. Sama wiara ogranicza pozbawia ciekawości("ciekawość to 1 stopień do piekła"). Własnego kodeksu moralnego jakoby człowiek myślący, sam nie potrafił do ustanowić jedynie dla siebie(ksiądz: "Dla tego Bóg dał nam 10 przykazań" a przecież bóg nie da ci przdęczka w nos czy ucho jak chcesz sobie wypić piwko a potem wsiąść do auta).

Widocznie życie nas "namaściło" wendolu jeśli miało by sie coś wydarzyć w tych niedalece odległych ciekawych czasach. Jeśli co do czego dojdzie czarno to widze ludzie bedą padać jak muchy a najwiecej tych co sie przez ostatnie lata wygody nauczyli chodz nic nierobie, nicnieumienie(jest w modzie u młodych), a co do lenistwa to podobno cecha wrodzona u ludzi:).

wendol:
No cóż - ja kiedyś od życia po łbie dostałem i chciałbym innym tego oszczędzić, ale... okazuje się, że było mi to potrzebne, bo inaczej bym się nie rozwinął. Jak się komuś tłumaczy, a on nie rozumie, wniosków nie wyciąga, to miarka się zbiera coraz większa...

I o tym cholernie nie lubie rozprawiac, ah, dzięki bogu jest coś takiego w wszechświecie jak "dasz-otrzymasz" bo inaczej nie byłoby możliwe nazwanie własnego życia, szkołą(jaką kolwiek kto tam chce). Bo dzisiaj nikomu nie opłaca sie zwracac uwagi, dać przestrogi, doświadczać. Bo sie potem tacy mszczą w różny sposób męczą cie. Jedynie co może ich doświadczyć to "życie" (dlatego się mówi że los dał mi w kość) bo nie można się mu odgryść bo niby komu. Ostatnio słyszałem taką smutną sprawe jak jakiś kobieta, która miała szcześliwe życie z małym synem i mężem u boku, została zamordowana(bo nawet w kostnicy facet w całej swojej karierze nie widział tak "ubitego" ciała) przez "kogoś"(chodz są poszlaki że to kolega z pracy męża który się w niej podkochiwał)chodz od 2-3 lat sprawa stoi w miejscu. No i najśmieszniejsze było moim zdaniem zdanie dziennikarza "nie boi się pan, że on na panu nie bedzie się chciał zemścić" ode mnie ?! Oo ale kur.a za co ja sie pytam, że mi żone zabił. To przecież ja bym go miał jako mąż jak zwierze z zemsty szukać a potem na tortury wziąść. I dlatego pisze że doświadczenie człowiek-człowiek jest bez sensu gdy sie trafi na głupich ludzi bo sie będą mścić zamiast dziękować.


nicze:

Ale w Anglii tez nie jest lepiej bo też leci grad o wielkosci kurzego jaja, wczoraj gadali że w USA jest rekord temperatur pobity od 50-60 lat chyba, bo mają teraz około 12-13 stopni na codzień w środku lata.
 
Obserwer2
11 lipca 2012

Na rosyjskich kanałach jakiś tytułujący się ojciec Aleksander mówił że latem 2012 skończy się noc Swaroga może o to chodzi w tych zawirowaniach
 
Obserwer2
11 lipca 2012

zaczęło mi się plątać z tymi loginami
system słabo mnie rozpoznaje.
strasznie poplątane.
znaczy mogę się zalogować nicze ale nie przyjmuje wysłania treści
to muszę się logować na obserwer
i wtedy jakimś cudem wpisuje nick nicze.
 
wendol

12 lipca 2012

Z jednym loginem też są problemy :)
Też, mimo że byłem zalogowany, to jak wysyłałem, to okazywało się, że nie jestem :)
Trzeba logować się ze trzy razy, by nawet po wejściu w temat i odświeżeniu być zalogowanym na pewno :)
Da się wyczuć sprawę :)
A później trzeba się kilka razy wylogować :))
W sumie zabawne :)

Z czasem w życiu coraz mniej rzeczy mi przeszkadzało.
Ostatnio usłyszałem komentarz, że niewiele mi do szczęścia potrzeba - nie wiem, czy to dobrze, czy źle :)) Nie oceniam tego - po prostu tak mam i dość szybko ten stan osiągnąłem - przełomem było tzw. załamanie, tzn. tzw. koniec świata dla mnie wiele lat temu, od tego czasu zacząłem więcej i sensowniej dostrzegać, i bardzo kochać życie, wraz z jego wieloma barwami i niespodziankami :) Zauważyłem, że to, co w danym momencie możemy odbierać jako złe dla nas wydarzenie, okazuje się czymś zbawiennym, przełomem po którym los ma dla nas coś lepszego - przynajmniej ja tak mam - miałem wiele razy na mniejszą lub większą skalę.
Teraz np., gdy wyzwoliłem się od wpływu destrukcyjnie na mnie działającej dziewczyny (wcześniej postrzegałem ten wpływ zupełnie inaczej), to "spadła mi z nieba" (dosłownie na drugi dzień)... Też kiedyś tak mi się zdarzyło od razu, gdy wreszcie odpuściłem sobie mentalnie inną. Ktoś mi mówi: "dlaczego ja wcześniej na to nie wpadłam, nie pomyślałam o tym?" - teraz już wiem i mógłbym odpowiedzieć: "bo nie byłem gotowy, nie rozumiałem, nie widziałem potrzeby zmian, nie chciałem ich, bo trzymałem się kurczowo poprzedniej sprawy" - gdy powiedziałem sobie, że zrobiłem już wszystko, co było w mojej mocy i poczułem się "rozgrzeszony", to pojawiło się "Słońce" i to z kierunku, którego się nie spodziewałem :)
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
tajne.tarot-marsylski.pl

 
nicze

12 lipca 2012

to u mnie działa że mam kratkę do wpisywania wiadomości na nicze i nie chce przyjąć wpisu muszę się logować obserwer nie wylogowuję się z nicze i wtedy pierwszy raz potrafi podpisać nicze ale drugie przesłanie już obserwer
 
nicze

12 lipca 2012

Wszystkie ustawienia są popieprzone teraz przyjęło spod nicze
 
79277

12 lipca 2012

wendol:
Zauważyłem, że to, co w danym momencie możemy odbierać jako złe dla nas wydarzenie, okazuje się czymś zbawiennym, przełomem po którym los ma dla nas coś lepszego - przynajmniej ja tak mam - miałem wiele razy na mniejszą lub większą skalę


"Los spełnia nasze życzenia na swój sposób- tak aby dać nam coś ponad życzenie".
Goethe

Pzdr:)
PS. Wielokrotnie mi się sprawdziło, a ja i tak zawsze się wkurzam i nawet panikuję jak mi coś "nie idzie" :)
 
nicze

13 lipca 2012

Goethe:
"Los spełnia nasze życzenia na swój sposób- tak aby dać nam coś ponad życzenie"

Myślę że po prostu gdyby wszystko ograniczało sie do tego co w ograniczoności swojego chciejstwa chcemy to byśmy nic się w życiu nie nauczyli.
 
wendol

23 lipca 2012

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/utrata-atmosfery-ziemskiej-moze-byc-czynnikiem-powodujacym-ekstremalna-pogode
A o tym, że tlen "ucieka" i jest go coraz mniej w atmosferze słyszałem w szkole wiele lat temu. Zrobiło to na mnie duże wrażenie, gdy dowiedziałem się, że to nieuchronny i stały proces. A może to zjawisko przyspieszyło?
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

9 sierpnia 2012

Cieplarniane łgarstwa zdemaskowane
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Wrona
10 sierpnia 2012

Na Grenlandii wyprodukowano w tym roku pierwsze truskawki.
 
wendol

10 sierpnia 2012

Przypominam, że mówimy tu o wpływie CO2 na globalne ocieplenie i jego wytwarzaniu przez człowieka, i pokazujemy, że związek (korelacja) jednego z drugim jest bardzo niewielki.

Dzięki temu, że na Grenlandii się ociepliło, to w szklarni wyhodowano trochę truskawek.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Wrona
11 sierpnia 2012

Lasy na Ziemi sie popalily, a niektore wiatry powalily, to tlenu ubylo. Zwiekszyl sie procent CO2 w stosunku do tlenu.

W Australii klimat sie nie ocieplil przez to.
 
wendol

11 sierpnia 2012

Jeśli przybywa CO2, to rośliny szybciej rosną, więc z czasem będzie ich więcej.
Gdy zdarzają się pożary lasów, to ludzie starają się je ugasić. Kiedyś lasów było dużo więcej, a ludzie nie mieli szans wobec takich pożarów, a można sięgnąć jeszcze bardziej wstecz, gdy jeszcze ludzi nie było - generalnie, jak się zaczęło chajcować...
Przyroda jakoś zawsze sobie radziła z takimi zjawiskami, a teraz wygląda na to, że ludzie za dużo lasów wycinają i to jest chyba największy problem i jedna z najważniejszych przyczyn tego, o czym tu mówimy.
Oczywiście temat niewygodny, bo ekspansja człowieka "musi" trwać, więc nie powie się, że trzeba sadzić lasy, bo przecież teren do "ważniejszych" celów jest potrzebny.
Z gadania o CO2 są pieniądze, a produkować go można ile się chce - wystarczy zapłacić. Niezły absurd.
Ja bym zamiast kar za przekraczanie limitów produkcji CO2 wprowadził obowiązek zalesiania, ale nikt na to nie pójdzie, bo określone gremia straciłyby źródło dochodów, a poza tym, jak już wspomniałem - tereny...
Więc dalej będą pieprzyć o CO2, bo to się opłaca i wysiłku, czy poważniejszych działań nie wymaga.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Ocelot

26 sierpnia 2012

http://losyziemi.pl/rosja-silne-ulewy-i-powodz-w-kraju-nadmorskim/

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/silne-trzesienie-ziemi-w-okolicy-indonezji
 
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 610
Nowy temat  |  Spis tematów Nowszy wątek  |  Starszy wątek

Proszę zalogować się aby zabrać głos na forum.
Jeśli nie masz konta, możesz w prosty sposób zarejestrować się.