Jestem niezalogowany   zaloguj mnie   /   rekrutacja


Forum - Świat Tajemnic


Nowy temat  |  Spis tematów Nowszy wątek  |  Starszy wątek
Tarot
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 11228
Igor

24 sierpnia 2009

JESTEM PO TROCHU WRÓŻKĄ ZNAM KILKA ZAKLĘĆ KTÓRE PONIEKĄD DZIAŁAJĄ ............

- w związku z licznymi pytaniami warunki odpowiedzi na maile opisane są tutaj: Tarot

- na temat stawiania kart KARTY

- odpowiedzi udzielam kiedy przychodzi właściwy czas, oczywiście możesz mnie wesprzeć jednak niema to wpływu na czas otrzymania odpowiedzi ... kontakt przez meila na stronie tarot-marsylski.pl.

Pozdrawiam
Igor

ps. jest to kontynuacja starego wątku Zaklęcia założonego przez Wróżkę ;) natomiast nazwa tematu by nie wprowadzać w błąd została zmieniona na Tarot.
 

Niech Moc Będzie z Tobą
Igor

3 grudnia 2021

STRUMYK
Wczoraj o 14:37

Ale czego ty się boisz najbardziej?

Pozdrawiam
Igor
 

Niech Moc Będzie z Tobą
STRUMYK

4 grudnia 2021

Boję się chyba tylko odniesienia porażki. Ale muszę coś ze sobą zrobić, bo życie mi umyka coraz bardziej. Najważniejsza będzie praca, potem rodzina i później wszystko inne i może wszystko się jakoś ułoży. Pieniądze na koncie mi ubywają coraz bardziej, a nie mogę zostać bez pieniędzy, także muszę się wziąść w garść.

Pozdrawiam,
 

Będzie OK!
Igor

6 grudnia 2021

STRUMYK
2 dni temu o 08:15

W takim razie mam pytanie do ciebie, nie odpowiadaj od razu:

- co musiało by się stać by to się zmieniło?

Pozdrawiam
Igor
 

Niech Moc Będzie z Tobą
STRUMYK

7 grudnia 2021

Niewiele musi się zmienić, potrzebuję pracy i tyle, tylko czy mam czekać do wiosny, zimy?
 

Będzie OK!
wendol

8 grudnia 2021

Masz czekać pierwej Ci się złocisze, srebrniki, a nawet miedziaki skończą, albowiem wcześniej motywacyi mieć nie będziesz, boś Ty jest człek rodzinny, domowe ognisko ceniący, a zima sroga będzie. Azaliż chrustu nazbieraj, co by zimę przebiedować i przy piecu się ogrzać.

Sorry, ale właśnie jakiś film o średniowieczu obejrzałem :)
"Goście, goście" - polecam.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Igor

11 grudnia 2021

STRUMYK
4 dni temu o 08:16

Karty swego czaswu wskazały stację benzynową, ile zatem cv zaniosłeś i gdzie?

Pozdrawiam
Igor
 

Niech Moc Będzie z Tobą
wendol

15 grudnia 2021

Pracujemy niemal najdłużej w UE. Ale nie dla milionów, tylko dlatego, że nasz rynek pracy jest anachroniczny
Pracowałem i siedziałem po godzinach, bo reszta zespołu miała "wyjebane" (to była tylko moja "działka"), a jeszcze kierownik miał pretensje, głupoty gadał i wprowadzał innych w błąd, bo miał kompleksy, a zachwycał się tekstami największego lenia z zespole - chyba mu imponował. Inna sprawa, że tego lenia nie można było zwolnić, bo dyrektor twierdził, że jest jakiś "opóźniony w rozwoju" i sobie nie poradzi.
Pracy było dużo, a ludzi za mało tam pracowało - jeszcze zwolnienia były i jak ja odszedłem, to nagle kierownictwo się zdziwiło i dyrektor poleciał ze stołka w trybie natychmiastowym.
Do domu późno wracałem i jak chciałem coś poczytać, czy co innego zrobić, to odbywało się to kosztem snu.
Jestem za tym, żeby ludzie pracowali mniej, a więcej zarabiali.
Niedorzeczne?
- W tym systemie tak, bo zadłużenie rośnie, więc podatki i inne opłaty też, a "nadbudowa" pochłania coraz więcej zasobów.
Przecież ten system ludzie wymyślili, więc mogą go też zmienić, ale bezwładność jest duża i ludzie boją się zmian, więc będą dalej "głupoty" robili, aż to padnie.
COVID to znacznie przyspieszył, bo pieniądze na te różne "tarcze" i inne szczepionki nie wzięły się znikąd, tylko pogłębiły już i tak duże zadłużenie.
Kto za to zapłaci, za ten cały głupi system?
- My wszyscy.
Państwo sięgnie jeszcze głębiej do kieszeni podatników, bo i zadłużenie wzrosło i dochody budżetu spadły.
Nie można w nieskończoność, coraz bardziej doić obywatela, bo szkoda ludzi i wreszcie tego nie wytrzymają - wkurwią się, choć na razie strach przed COVID ich powstrzymuje, ale to ma być sposób na ukrycie zapaści systemu?
- Zapaść przez to będzie jeszcze większa, szybsza.
Może to jest jakiś sposób, by wymusić wreszcie "reset" i wprowadzić coś sensowniejszego?
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
alaiasia
16 grudnia 2021

Hej, mam problem. Spotkałam się drugi raz z jednym chłopakiem, było super, aż nagle niespodziewanie zaczął robić uniki. Zaczął coś pisać, że niby mam dziwne zainteresowania i do siebie nie pasujemy, bardzo mnie to zaskoczyło i zraniło. Szczególnie, że wcześniej wydawał się mną naprawdę bardzo zainteresowany, a taka nagła zmiana zachowania wydała mi się podejrzana.
Mam pytania do tarota - czy to naprawdę była wymówka, a jeśli tak to co jest prawdziwym powodem jego zachowania? I co najważniejsze, co zrobić, by się przekonał do relacji ze mną i do mnie napisał po długim czasie?
Z góry bardzo dziękuję za każdą odpowiedź.
 
Igor

20 grudnia 2021

alaiasia
4 dni temu o 01:34

Tarot kartami Królowa Kijów i IV Puchary mówi, że tego typu kobiety jak ty ten facet się wystraszył.

A mówiąc wprost to nie jest partner dla ciebie, dlatego uciekł.

Ot i cała tajemnica.

Pozdrawiam
Igor

ps. to facet musi chcieć być z kobietą a ty co najwyżej możesz się zdecydować albo nie, natomiast jeśli to ty miała byś zabiegać o takiego delikwenta to jesteś na straconej pozycji.
 

Niech Moc Będzie z Tobą
tajne.tarot-marsylski.pl

 
STRUMYK

28 grudnia 2021

Witam!

CV na razie nie wysyłam, bo nie ma "dobrych" ogłoszeń. Na razie to mam problem z wstawaniem wcześniej rano, niby się wysypiam, ale śpię za dużo.

Czy mam szansę znaleźć pracę jeszcze tej zimy. Czy praca zdalna przy komputerze to dobry ruch? Do maja 2022 daję sobie czas na znalezienie pracy, bo potem będzie u mnie niewesoło z kasą.

Chciałbym mieć trochę odłożonych pieniędzy na koncie, bo myślę o remoncie 2 piętra w swoim domu, aby tam w przyszłości zamieszkać, a tak to tam na górze jest zimno i strych zagracony.

Pozdrawiam,
STRUMYK ;)
 

Będzie OK!
wendol

29 grudnia 2021

Nie wiem, co się ze mną stało, ale od kilku dni chodzę wcześnie spać i rano wstaję - bardzo dziwne, nie starałem się, tylko samo przyszło.
Żebym tylko w sylwestra był "na chodzie" ;)
Spoko - jak chcę, to nie ma problemu :)
Z "dobrymi" ogłoszeniami jest problem, jak ktoś ma wysokie aspiracje, dobre wykształcenie, doświadczenie itp., nie chce brać "byle czego" i motywacja słaba, bo pieniędzy nie brakuje, a jeśli nawet, to są rodzice.
Tak Strumyku?
Ja tam nigdy na brak pieniędzy nie narzekałem, bo rodzice "dziani", ale chciałem coś robić i mieć własne, więc pracowałem po różnych hurtowniach i w innych, mniej "prestiżowych" miejscach :)
Chodziłem z CV, ale pokazywali mi, jakie sterty tego mają, więc trzeba było się "wbić" do jakichś kadr, czy właściciela lub innego szefa i pogadać.
A może trzeba się zastanowić, czego się chce, jakiej pracy (czy w ogóle jakiejś), w czym jest się dobrym itp., a nie liczyć na "cokolwiek" i wybrzydzać?
Nadopiekuńczy rodzice? To jest kwestia źle wpływająca na człowieka.
Tak więc Strumyku na razie wygląda na to, że motywacji Ci brak (poczekasz, aż będziesz miał "nóż na gardle") i chęci, prace kiepskie i to wszystko wysiłku jakiegoś wymaga.
Nie wiem, czy na poważnie pracy szukasz, czy tylko marudzisz i się "rozgrzeszasz"?
Może przyzwyczaiłeś się, że ktoś za Ciebie myśli i za rączkę Cię prowadzi, pomaga?
Nie wiem, czego oczekujesz od Igora.
Może, że powie Ci konkretnie, gdzie masz iść, żeby się zbytnio nie "nachodzić" i czasu nie tracić, który możesz przeznaczyć na... spanie.
Jak strych zagracony, to trzeba posprzątać, ocieplić piętro... - samo się nie zrobi, a jak włożysz własną pracę, to pieniędzy dużo nie potrzeba.
Oczywiście "wygodniej" ponarzekać i udawać, że coś się robi, ale uważaj, bo obudzisz się z ręką w nocniku.
Ani Igor, ani nikt inny Ci nie pomoże przy takim podejściu.
Bo widzisz - słowo klucz to "pomoc" - musisz się ruszyć, bo ktoś za Ciebie wszystkiego nie zrobi.
Tak więc na razie, to tylko głowę zawracasz i chyba sobie kpisz.
Kiedyś w pracy miałem takiego "kolegę" - wreszcie jak chciałem pogadać o nim z jego ojcem, to się wkurzył, przestał narzekać i uciekł... do innej pracy.
Bo marudził codziennie i pytał, co ma robić, więc chciałem wreszcie na poważnie mu pomóc rozwiązać jego problemy, ale okazało się, że on tylko tak sobie narzekał, żeby nic nie robić, bo wiesz - za słabo mu płacili, więc tłumaczył, że "jaka płaca, taka praca" i kombinował, żeby robić jak najmniej. Kierownik mi powiedział, że jemu już ręce opadły, bo jeszcze go ojcem postraszył, więc... skoro rozmowy z nim nic nie dawały, to chciałem z jego ojcem porozmawiać, ale wtedy się wkurzył i uciekł.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Igor

30 grudnia 2021

STRUMYK

W takim razie ostatnia szansa:

Proszę:

- przeczytać materiał
- wykonać ćwiczenia z Kursu Doskonalenia Umysłu
- wnioski z ćwiczeń opisywać na bierząco na forum.

Link do ćwiczeń i artykułu: Kurs Doskonalenia Umysłu

Pozdrawiam
Igor
 

Niech Moc Będzie z Tobą
Igor

30 grudnia 2021

wendol
Wczoraj o 21:35

Aktualnie nie wiem jak mógłbym pomóc Strumykowi, gdyż nawet ćwiczeń na ewentualne wygranie w totolotka nie chciał wykonać.

Nawet nie musiał by iść do kolektóry, gdyby otrzymał wizję liczb lub wskazówki do tego jak ma postąpić, poszedł by za niego.

Podobnie kiedyś zaproponowałem numerycznemu, niestety jak dostał liczby to do mnie nie wysłał a sam nie poszedł do kolektóry i 10 poszło w siną dal.

Pozdrawiam Serdecznie
Igor

ps. zazwyczaj jest tak, że kiedy jest nóż na gardle to i najpodlejszej oferty nie możńa otrzymać, Strumyk widocznie o tym zapomniał.
 

Niech Moc Będzie z Tobą
wendol

30 grudnia 2021

Jak masz nóż na gardle, to cię nie szanują, tylko dają jak najmniej.
Jak miałem ofertę, to przyjmowałem, po czym jak było słabo, to zmieniałem pracę na lepszą.
Jak ktoś chce pracować, to jakaś praca się znajdzie, a człowiek się rozwija, uczy, nabiera doświadczenia, wyciąga wnioski i się rusza, bo siedzenie i nadmierne odpoczywanie powoduje marazm, zmęczenie i brak chęci do czegokolwiek.
Energia bierze się z ruchu - wtedy krąży.
A wracając do kwestii pracowych, to jak ktoś ma np. 40 lat i krótkie CV, to jest to podejrzane dla ewentualnego pracodawcy i kandydat musi to dobrze uzasadnić - a nie tak, że dużo śpi i nie ma siły.
Strumyk sam sobie dał czas maksymalnie do wiosny (do maja), bo na razie zapadł w sen zimowy ;)
Ja bym Strumykowi bardzo skutecznie pomógł - złożył mu wizytę, potrząsnął nim i dowiedział się, jak to wszystko u nich w domu wygląda - to taka terapia systemowa, jak to psycholodzy nazywają :)
A u mnie w domu po latach nastąpił cud :) Po latach tłumaczenia do mojej matki coś dotarło i do córek też :)
To już tzw. połowa sukcesu :)
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Igor

31 grudnia 2021

wendol
Wczoraj o 23:11

Masz racjęniekiedy u pewnej grópy ludzi jest możliwa zmiana ale tylko poprzez wstrząs inaczej do nich nie dociera.

Jest tylko jedno ale - robiąc to charytatywnie na mam zamiaru się z nikim użerać. Jak wiesz to tylko człowieka wypala i do niczego nie prowadzi.

Poza tym jesłi dokładnie wczytasz się w narrację STRUMYKA to przeczytasz tam, że: bo nie ma dobrych ogłoszeń.

Niema dobrych czyli jak widzisz kolega ma jeszcze wymagania, jest w d... ale jest mu na tyle dobrze, że sprawdza czy aby mu się nie pogorszy jeśli będzie musiał coś dla siebie zrobić.

Tak niestety robi 95% osób którym próbowałem pomóc.

Pozdrawiam
Igor

ps. napisali do mnie bo miało się samo stać ;)
 

Niech Moc Będzie z Tobą
wendol

1 stycznia 2022

Ludzie są dziwni - chcą coś za darmo, a jak dostają, to nie doceniają i narzekają.
Doceniają dopiero, jak muszą zapłacić, czyli chyba trzeba brać pieniądze.
Albo nie pomagać, bo dopiero jak człowiek sam coś zrobi, to ma satysfakcję, bo inaczej marazm - czeka na pomoc i nic nie robi.
Gdzie ten Jezus, co wszystkich zbawi? Trzeba się pomodlić, dać na tacę i wtedy jest satysfakcja, że coś się zrobiło, zapłaciło za to i można dalej czekać ;)
Można też głosować na PiS, bo PiS da ;)
Taki np. Strumyk to dobry klient dla Kościoła i PiS-u.
Czeka aż ktoś mu da pracę (nie za ciężką) lub pieniądze (mówi nawet na co chce) i "modli" się o to.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Igor

3 stycznia 2022

wendol
2 dni temu o 23:26

Bo widzisz gotowość do tego by zapłacić za coś to nic innego jak gotowość do poniesienia ofiary a tym samym gotowość do zmian.

Zauważ jak długo niekiedy ludziom schodzi by iść i za coś zapłacić ale tak naprawdę chodzi w tym o to by byli gotowi iść i coś zmienić w swoim życiu.

Oczywiście jest to bardzo trudne ale dlatego jak jest za darmo to najczęściej kończy się na próbie.

Pozdrawiam
Igor
 

Niech Moc Będzie z Tobą
wendol

3 stycznia 2022

No tak - jak już coś stracili w imię czegoś, to głupio by było nic nie zrobić, bo wtedy strata podwójna.
Bywa też tak, że ktoś w czymś trwa, brnie dalej w ślepą uliczkę, bo coś już w to włożył i nie chce "stracić" czegoś, co już ma.
Jak dla mnie Strumyk nie ma nic do stracenia, a tylko do zyskania, ale mu się nie chce i boi się, że sobie nie poradzi, więc nie próbuje, bo boi się "wstydu" - tak mają zwłaszcza ludzie z niskim poczuciem własnej wartości, ale żeby je mieć, to trzeba coś robić.
Błędne koło u Strumyka.
By chociaż zaczął od posprzątania strychu i się rozruszał.
Już kiedyś proponowałeś mu spacery...
W małej miejscowości to bym przy okazji zajrzał do każdej "dziury" i popytał o jakąś pracę, ale on twierdzi, że się wstydzi rozmawiać i z tego, co zauważyłem rozmawia za niego np. jakiś wuj, czy ojciec.
Niech przynajmniej na zakupy sam pochodzi i rozmawia z ludźmi - od czegoś trzeba zacząć, ale strach go obleciał i leży zbierając siły.
Z takiego myślenia nic nie wyniknie, bo tylko "demonizuje" problem i się boi tracąc siły, zamiast się ruszyć i zrobić cokolwiek.

Za ten tekst Strumyku należy się... co łaska ;)

Miałem kiedyś podobny przypadek z kolesiem z Wybrzeża - podobno przesiedział w domu dwa lata nie wychodząc i siły miał coraz mniej.
Najpierw tam u niego byłem, po czym po raz pierwszy w życiu (w wieku 23 lat) wyszedł poza swoją miejscowość i przyjechał do mnie. Był problem, żeby mamusia go puściła, bo bardzo się o niego bała, że nie poradzi sobie nawet z jazdą pociągiem i ktoś mu krzywdę zrobi.
Ze Strumykiem pod tym względem jest lepiej, bo już kiedyś nawet pracował i to za granicą.
A tamtemu wreszcie rodzice pracę znaleźli w porcie, ale nie przyjął, bo była nudna (miał jako stróż pilnować jakiegoś "żelastwa") i niezgodna z jego aspiracjami, które miał wysokie, mimo że nawet matury nie zrobił.
Bardzo ciężko takiemu pomóc, nie wiem co się z nim teraz dzieje i chyba nie chcę wiedzieć, bo obawiam się, że kiepsko z nim.
Cała rodzina żyła z wynajmu pokojów dla gości i w sezonie letnim zarabiali na cały rok - może nawet im ostatnio było lepiej, bo COVID i ludzie mniej wyjeżdżali za granicę, ale chłopak leniwy był bardzo, rodzice kombinowali, jak go rozruszać, ale nawet po zakupy nie chciał chodzić.
Ja, jak z rodzicami mieszkałem i nie pracowałem, to przynajmniej pranie robiłem, zakupy i sprzątałem, i podobało mi się, satysfakcję miałem, że coś robię, a jak ktoś woli narzekać i być roszczeniowy, to... w żadnej pracy go nie zechcą.
Bo wiesz Strumyku - rodzice mogą Cię głaskać, ale "w świecie" nikt nad Tobą litował się nie będzie, a jak będziesz narzekał, to Ci dokopią lub Cię wykopią.
My tu dużą cierpliwość do Ciebie mamy, ale już nam się... skończyła.
Więc podziękuj za teksty i bierz się za jakąś robotę, bo inaczej krzywdę sobie robisz.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
STRUMYK

4 stycznia 2022

Witam!

Dzięki za teksty pod moim adresem, proszę usunąć moje konto na tym forum, dzięki za wszystko co dla mnie zrobiłeś Igorze i wendol, czas wziąść sprawy w moje ręce, dziękuję i pozdrawiam,

STRUMYK :)
 

Będzie OK!
wendol

4 stycznia 2022

Te wszystkie teksty (Twoje też) będą nauką dla innych.
Nie wstydź się - najważniejsze, to wyciągnąć wnioski i się zmienić.
Ten kolega przy ognisku opowiadał mi o sobie, o swoich błędach życiowych, ale... okazał się bardzo dobrym psychologiem i pomógł sam sobie - to naprawdę mądry człowiek, logicznie myślący, rozmowa z nim to przyjemność.
Powiedziałem mu: "Szacun" i uścisnąłem rękę.
Pracuje w Biedronce i jest znany ze swoich tekstów przy kasie :)
A jest w wieku moich córek - minimalnie starszy.

https://www.cda.pl/video/60490704d/vfilm
Obejrzyj sobie, pośmiej się i powodzenia.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 11228
Nowy temat  |  Spis tematów Nowszy wątek  |  Starszy wątek

Proszę zalogować się aby zabrać głos na forum.
Jeśli nie masz konta, możesz w prosty sposób zarejestrować się.