Nowy temat | Spis tematów | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Tarot | |
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 11078 |
Igor![]() | JESTEM PO TROCHU WRÓŻKĄ ZNAM KILKA ZAKLĘĆ KTÓRE PONIEKĄD DZIAŁAJĄ ............ - w związku z licznymi pytaniami warunki odpowiedzi na maile opisane są tutaj: Tarot - na temat stawiania kart KARTY - odpowiedzi udzielam kiedy przychodzi właściwy czas, oczywiście możesz mnie wesprzeć jednak niema to wpływu na czas otrzymania odpowiedzi ... kontakt przez meila na stronie tarot-marsylski.pl. Pozdrawiam Igor ps. jest to kontynuacja starego wątku Zaklęcia założonego przez Wróżkę ;) natomiast nazwa tematu by nie wprowadzać w błąd została zmieniona na Tarot. |
Niech Moc Będzie z Tobą |
STRUMYK![]() | Cześć Igor! Zastanawiam się nad sobą ostatnio, do czego mnie to całe życie prowadzi. Mimo wysyłania wielu CV nie ma odpowiedzi od pracodawców (zaproszenia na rozmowy). A chętnie bym takie odbył. Jeśli chodzi o kurs, to chyba tylko na magazyniera mi się opłaca. Bo może po takim kursie byłaby praca. Myśli o kursie dekoratora wnętrz chyba na dobre porzucę, to chyba nie ten kierunek dla mnie. W sobotę zostałem wujkiem, bo siostra urodziła w Kolumbii córeczkę Alicję. Przynajmniej rodzina się powiększyła o jedną osóbkę. Pozdrawiam, :) |
Będzie OK |
wendol![]() | Dobrze, że się zastanawiasz... Na CV raczej nie będzie odpowiedzi, bo tak, jak pisałem musiałbyś mieć jakieś pojęcie o pracy, której szukasz, jakieś doświadczenie itp. Magazynierem sam bym chętnie został ;) Trochę się przyglądałem w pracy na czym to polega, bo koledzy się tym zajmowali. Praca raczej spokojna, tylko trzeba ogarniać co się ma na stanie, co wpływa i wypływa, ewidencję prowadzić i dokumenty wystawiać typu PZ i WZ. Ja w domu (w domach) lubię magazyn prowadzić ;) Specjalizuję się w zapewnianiu ciągłości pracy poprzez magazynowanie akcesoriów i podzespołów komputerowych (3 PC-ty i 2 laptopy do ogarnięcia), baterii i żarówek, do tego takie "duperele" jak latarki - to moje ulubione "zabawki" :) Najlepsza praca to taka, którą lubisz wykonywać, a pieniądze to sprawa "drugorzędna" w sensie, że nie muszą być "duże". Bo są tacy ludzie, co strasznie się szarpią po to tylko, by nie być "gorszymi" od znajomych (i nieznajomych), żeby się "pokazać", ale to kompleksy i pustka duchowa, której dobrami materialnymi nie da się wypełnić, bo zawsze będzie mało. Koniecznie zrób ten kurs i powodzenia życzę na nowej drodze życia :) |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol![]() | Podwyżki, trzynastki to tylko są szczęścia namiastki Zaś szczęścia pełnia to praca szczera 12 godzin przy komputerach ;)) To nie moje. To mój wiersz: Kochany AMD-eku, Ty myślisz o każdym człowieku Wypuszczasz Athlony i każdy jest zadowolony Wspaniale się kręcą i niską ceną nęcą Są tak wydajne i w tak niskiej cenie Że tylko brać To jak sen, marzenie :) |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
Igor![]() | Strumyk zróbmy jeszcze tak: - przestudiuj ten materiał siedmiokrotnie: Druga Twarz - w tle słuchaj za każdym razem tej muzyki pomoc w studiowaniu Pozdrawiam Igor ps. i tak jak napisał Wendol weź się za coś na początek 1 godzina dziennie spaceru. |
Niech Moc Będzie z Tobą |
STRUMYK![]() | Witam! Dziś stanąłem na komisji orzekającej niepełnosprawność, decyzja za 2 tygodnie, a ja nadal nie mam pracy. Ponadto mama w szpitalu na operacji pęcherzyka żółciowego :/ Pozdrawiam, STRUMYK |
Będzie OK |
wendol![]() | Co z kursem na magazyniera? Igor Ty mu polecasz jakieś "kursy metafizyczne" podczas gdy on ma problemy z podstawowymi sprawami. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol![]() | Jeśli ktoś np. chce trenować sztuki walki to najpierw powinien mieć przygotowanie ogólnofizyczne. Jeśli chcemy zająć się parapsychologią to warto wcześniej mieć pojęcie na temat psychologii - coś ze sobą "przepracować", zrozumieć siebie, "ogarnąć" się. Bez odpowiedniego przygotowania w najlepszym przypadku nic nie osiągniemy, a w gorszym zrobimy sobie krzywdę. Natomiast konkretnie w przypadku Strumyka to jakoś nie widzę, żeby chciał pracować - nad sobą też, a od tego należałoby zacząć - od uregulowania spraw psychicznych i ogólnego nastawienia. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
STRUMYK![]() | Mnie parapsychologia nie jest potrzebna ani inne takie tam zdolności. Myślę, że moja choroba psychiczna była spowodowana tym, że trochę nosiłem pierścień Atlantów (niewiadomego pochodzenia) od firmy Ciszak z Poznania i krzyż Atlantów też przez krótki czas, co miało wpływ na moją aurę i dlatego w połączeniu z ogólną moją depresją spowodowało to, że zachorowałem. Teraz się z tego leczę i biorę regularnie leki swoje. Jeśli chodzi o kurs to na razie cisza ze strony fundacji, ale pewnie się odezwą, także bym zrobił kurs ms office i programów magazynowych. Orzeczenie pewnie dostanę, tylko nie wiem teraz jakiej treści. Ostatnio chodzę z psem na spacery, mama już w domu po szpitalu. Dziś gotuję rosół z drobną pomocą mamy. Jedyne teraz co mnie wkurza to topniejące pieniądze na koncie. I nie wiem jak temu zaradzić, a pożyczki z banku nie wezmę, tata wg mnie jest mi winny 1250 PLN, ale i tak mogę o tym zapomnieć, jako jedyny nie złożył mi życzeń na 42 urodziny :-/ Pozdrawiam, |
Będzie OK |
wendol![]() | Zaczynasz Strumyku gadać z sensem :) Jesteś "normalniejszy" niż wielu fanatyków różnej maści. "Ciszak" to akurat bardzo dobra firma, ale nie o to tu chodzi. Nosiłem pierścień Atlantów przez długi czas wraz z dwoma innymi: runicznym i takim "kastetem", co miał wystającą piramidę egipską po środku, a po bokach też znak Atlantów i hinduskie "om". Ładne to było, podobało mi się, ale powodowało niewybredne żarty w otoczeniu, na które jednak nie zwracałem uwagi, a bawiło mnie, że zwracałem uwagę innych na siebie i mogli dać upust swoim talentom krasomówczym - stymulowałem ich i mogli się "wyżyć" :) Z czasem jednak te pierścienie stały się dla mnie zbyt ograniczające ;) W sensie, że za małe i miałem problem z zakładaniem i zdejmowaniem. Czy miały wpływ na moją aurę? - Na pewno na aurę wokół ;) Chyba niektórych denerwowały, dość drogie były - srebro, złoto i kamienie - piękne, takie niebieskie. Zwłaszcza w Polsce problemem jest to, że ludzie zbyt wcześnie stykają się z religią i ogólnie z myśleniem "magicznym", co może powodować depresję, gdy okaże się, że to nie działa i fanatyzm, który jest formą wmawiania sobie, że to jednak działa. Działa, jak wszystko - pod warunkiem, że pójdzie za tym konkretne działanie, konkretne czyny, bo jeśli pozostanie to tylko w sferze umysłowej, to może powodować np. stany lękowe lub wręcz choroby psychiczne. Dla niektórych formą "ogarnięcia chaosu" zamiast konkretnych działań są praktyki religijne lub inne magiczne obrzędy na zasadzie, że "zrobię to, co trzeba" i "będzie mi dane" - "stanie się samo", bo jakieś siły wyższe mi pomogą, jak się pomodlę itp. Czy modlenie się i inne praktyki magiczne mają sens? Mają i nie mają jednocześnie - wszystko zależy od nas, czy pójdą za tym konkretne działania, bo bez tego zdewocieć można, czy wręcz zwariować. Takie praktyki mogą dać wiarę w powodzenie i to jest właśnie ich podstawowy, pozytywny aspekt - motywowanie do działania, a nie czekanie na "mannę z nieba" - nie mogą być "sztuką dla sztuki", "sensem samym w sobie", bo to wtedy sensu nie ma. Jest sporo ludzi, którzy wyrwali się z fanatyzmu religijnego, ale przeszli w inny, też magiczny i nadal odprawiają jakieś "celebracje" typu kolejne medytacje o pełni Księżyca, czy czytanie po kilka razy książek, jakby jakieś "zdrowaśki" odmawiali - książek, które nic nie wnoszą, bo już mnóstwo tego typu książek przeczytali. Tacy ludzie tylko czas tracą, zamiast wziąć się do... roboty. Gośce (tej od HAARP-a) pomogłem w ten sposób, że coś jej uświadomiłem - napisała, że znalazła wreszcie sobie konkretne zajęcie, bo jej problemem było przede wszystkim to, że była inteligentna, twórcza, ale miała zbyt dużo wolnego czasu. Żeby tylko to orzeczenie o niepełnosprawności nie przeszkodziło Ci Strumyku w podjęciu pracy. Może być tak, że teraz znajdziesz pracę szybciej niż I...nni :) Trzeba tylko naprawdę chcieć i działać. Praca daje nie tylko pieniądze, ale też cel, sens i ogólnie poczucie własnej wartości, a jakimiś tam Atlantami i innymi się nie przejmuj - to nie ma tak dużego wpływu, jak się niektórym wydaje - no chyba, że w to uwierzymy, ale oby nie za bardzo :) Ogólnie każda wiara jest dobra - jeśli jest konstruktywna :) https://www.youtube.com/watch?v=JPC8abdXfI0 |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
tajne.tarot-marsylski.pl | |
wendol![]() | Kiedyś u siostry ciotecznej w Szwecji znalazłem bardzo starą książkę o magii - taką napisaną dość "antycznym" językiem, jak Igor lubi :) Bardzo ciekawa i bardzo pouczająca :) Były tam dokładne przepisy jakie to rzeczy trzeba wrzucić do kociołka (trudno dostępne składniki, prawie jak w bajkach), jak to mieszać (ile razy w jedną i drugą stronę) i w jakich warunkach (o pełni Księżyca, stojąc na jednej nodze na rozstaju dróg). Wszystko bardzo symboliczne i wymagające dużo czasu, pracy, wysiłku, zaangażowania, by osiągnąć cel - jakiś konkretny cel, bardzo konkretny. Tym celem okazywała się nie "mikstura", ale zmiana nastawienia względem tego, co chcemy osiągnąć - tzn. przekonanie samego siebie, że to ma sens, że się uda. To była forma nauki cierpliwości i tego, że to wymaga dużo pracy - nad sobą. Jeśli ktoś już zaczął i kontynuował, to tym trudniej było mu się z tego wycofać, im więcej czasu na tym spędził. To była forma wstępu, działań do osiągnięcia zamierzonego celu - podjęcia decyzji, żeby naprawdę coś zrobić, a nie tylko myśleć o tym. Tak więc nie o "magię" tu chodziło, tylko o psychikę. Jeśli już ktoś się zaangażował, "zainwestował" jak to się mówi pracę, czas i pieniądze, to tak szybko się nie wycofa, bo oznaczałoby to straty w sensie, że poszło to na marne, że zostało "wyrzucone w błoto". I nie tylko o to chodzi - w razie odstąpienia trzeba by się przyznać przed samym sobą, że to było bez sensu, że daliśmy się nabrać, że jesteśmy "głupi" itp., a to zwłaszcza dla ludzi z kompleksami jest istotną barierą. Tak więc można wtedy dalej w to brnąć i stać się nawet fanatykiem pełnym wiary w "określone zaklęcia i obrzędy", a jak to nie działa, to zdaniem takich ludzi trzeba nadal szukać "właściwych sposobów" na "lepsze czary" i tak to wchodzimy w bagno, które nas pochłania i staje się celem samym w sobie - czy to religia, czy inna forma wiary magicznej zamiast konkretnych działań. Jeśli np. Ty Strumyku napisałeś, że "niby wysyłasz CV", to pewnie podświadomie dobrze określiłeś, że są to działania "pozorowane" - takie "na niby", które nie odniosą skutku. Tak więc ukończ najpierw konkretny kurs i dopiero wtedy rozsyłaj CV lub jeszcze lepiej idź na jakąś rozmowę, bo bez tego rozsyłanie CV jest bez sensu - szkoda czasu i wysiłku, bo to tylko sztuka dla sztuki, żebyś mógł komuś (np. na tym forum) "pokazać, że coś robisz". Niestety, ale to podobne oszukiwanie się, jak czytanie kolejnych książek o tym samym, żeby się napawać tym, co już wiemy i znajdować potwierdzenie u innych, ale nic to już nie daje poza "fetyszem" i szukaniem poparcia dla samego siebie w swoich działaniach, a właściwie w braku działania. https://www.youtube.com/watch?v=ZkdvU7nPM5Q ;) |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
STRUMYK![]() | Witam! Dziś odebrałem z poczty nowe orzeczenie o niepełnosprawności. W sumie takie jakiego się spodziewałem. Teraz tylko pracę znaleźć i cieszyć się zarobkami i pracą. Pozdrawiam, STRUMYK ;) |
Będzie OK |
wendol![]() | I Strumyk nas przebił - będzie miał pracę. A my nadal będziemy gadać "bardzo mądre rzeczy" i czekać na mannę z nieba lub złoty deszcz. Trzeba więcej się modlić lub medytować - prawda Igor? Pesymista widzi ciemny tunel. Optymista widzi światełko w tunelu. Realista widzi nadjeżdżający pociąg. A maszynista widzi trzech idiotów na torach. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol![]() | |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
STRUMYK![]() | Witam! Dobrze, że wiosna się zbliża, po prostu nie mogę się już doczekać wiosny, może praca będzie w każdym razie staram się bardzo ostatnio. W laptopie bateria mi wysiada i już jest 66% i chyba będę musiał pomyśleć o nowym laptopie i może remoncie roweru. Nowych ubrań mi nie trzeba, no chyba, że nowych jeansów do chodzenia :). Coraz rzadziej będę tu zaglądał, ale czasem coś popiszę, pozdrawiam ;) |
Będzie OK |
Igor![]() | STRUMYK 2 dni temu o 08:40 Tobie już wróżby nie są potrzebne. Życzę Ci Strumyk wytrwałości w działaniu na obranym kierunku. Jeśli nie będziesz pewien kierunku: - medytuj - módl się - skorzystaj ze szklanki wody - Widzenie w Szklance Wody Kierunek zostanie Ci pokazany. Pozdrawiam Igor |
Niech Moc Będzie z Tobą |
STRUMYK![]() | Witam! Dzięki Igor i Wendol za każdą pomoc mi udzieloną :) Też uważam, że czas coś ze sobą zrobić. O medytacji i modlitwie pomyślę bardziej, może Bóg mi pomoże, wyrwać się ze szponów Diabła. W końcu mam tą książkę. I rodziców, jeśli potrzeba :) Pozdrawiam i też życzę sukcesów :):):) STRUMYK :) |
Będzie OK |
xmiskux | Witaj Igorze, Zwracam się do Ciebie z prośbą o wróżbę :) Twoja ostatnia wróżba była dla mnie bardzo cenna, dlatego ponownie się o nią zwracam :) Moja sytuacja w pracy uległa zmianie i działo się wiele, przez co zmuszona byłam zrezygnować z pracy, bo sytuacja stała się bardzo ciężka. Wynagrodzenia za wykonywaną prace nie otrzymywałam takiego jakie powinnam, a do tego był wyzysk i byłam niszczona psychicznie... Niestety ale dla swojego dobra musiałam odejść. A że mamy takie czasy, a nie inne, koszty utrzymania rosną, to oszczędności bardzo szybko topnieją... Dlatego chciałabym prosić o wróżbę czy w najbliższym czasie uda mi się znaleźć pracę? Bardzo proszę i wróżbę. Pozdrawiam :) |
Igor![]() | xmiskux 3 dni temu o 22:55 Tarot kartami IX Monet i IV Miecze mówi, że czeka cię poprawa sytuacji, owszem nie obędzie się przy tym bez pomocy znajomych lub rodziny. Tarot mówi, że możesz być dobrej myśli. Pozdrawiam Igor ps. nie należy obawiać się tylko zmian. |
Niech Moc Będzie z Tobą |
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 11078 |
Nowy temat | Spis tematów | Nowszy wątek | Starszy wątek |