Nowy temat | Spis tematów | Nowszy wątek | Starszy wątek |
O wodzie i nie tylko | |
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 541 |
nicze | http://www.youtube.com/watch?v=Y4e6Pn4iQV8&feature=related Myślę że warto pooglądać i to co zebrał ale też to co zrobił http://www.youtube.com/user/Chomalek |
nicze | https://www.youtube.com/watch?v=2daIN9N1FxE rosyjska bezkontaktowa sztuka walki SZKWAŁ kiedyś wrzucałem ale zawsze warto sobie przypomnieć szczególnie że po rosyjsku i nie wszystko szybko i jednoznacznie można zrozumieć |
nicze | http://www.web-laboratorium.de/uwagi/uwagi/fantazje/silnik_UFO.html interesująca jest maszyna Voss - Holtz - Toepler na pewno łatwa do wykonania a i trochę nią można poeksperymentować jest troszkę inna w działaniu od Wimshursta |
nicze | https://www.youtube.com/watch?v=CQkea1vycSI Chłopiec wychowywany jako dziewczynka - Fatalny eksperyment J. Moneya |
yohanna22 | Nicze eksperymenty zawsze sa okropne. Takie horrory mi tutaj puszczasz. Tutaj jest fajny program ogladalam tydzien temu. http://www.bbc.co.uk/programmes/b05qkzt2 |
monetka73 | O wodzie i nie tylko hihihhiiiiii gdyby nie Wendol to nicze jestes sam w swoich wywodach HAAHHAAAA na zakleciach to chociaz odpisuja niewazne jak ... ale odpisuja jesli chodzi o wode no coz kocham sie prysznicowac i przeszkadza mi jak nie jest dostatecznie ciepla lub jak smierdi chlorem ........... pozdr Wendol jak myslisz osiagne sukces? ..... buziole |
monetka73 |
wendol |
A ja wolę wannę - lubię sobie poleżeć :) Sukces już osiągnęłaś - zaczęłaś więcej szczegółów dostrzegać. Teraz wszystko ulegnie przyspieszeniu. | ||
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
nicze |
Wszyscy mamy dosyć zdefiniowany punkt widzenia nikt specjalnie nie chce zmieniać łatwo swojego zdania bo stanowi to jakiś sens jego życia dyskusje w których strony zamiast argumentów merytorycznych używają argumentacji odwołującej się do emocji to jest mało poważne nie bawi mnie to ostatnio najpierw chwali się demokrację a w działaniach się jej zaprzecza " możecie mieć własne zdanie byle było by podobne do mojego" taka zasada. To co rozszerza punkt widzenia jest według mnie słuszne, oczywiście należy widzieć niedoskonałości swoich teorii czyli zbioru definicji odnośnie funkcjonowania danego zagadnienia. Tak, wytykając komuś coś trzeba przedstawiać argumenty sensowne w niedoskonałości. Inna sprawa że usiłuję mieć w tematach odnośniki do rzeczy które mnie zainteresowały a dyskusje w temacie, jak są w temacie to dobrze jak odchodzą od tematu to potem trudno znaleźć to co samemu się wrzucało ku swojej pamięci. | ||
nicze | Владимир Авдеев. Введение в расологию. https://www.youtube.com/watch?v=O23cBHi_zbA akurat mnie to interesuje świetny badacz rasologii. Nie zachęcam do oglądania bo bariera językowa. |
wendol | Zależy na czym kto się zna i czym się interesuje. Mogę się wypowiadać jedynie w tematach, w których mam jakieś pojęcie. Natomiast o budowie jakiegoś "ustrojstwa" nie będę dyskutował, bo nic o tym nie wiem. Zdumiewają mnie ludzie, którzy na każdy temat mają swoje zdanie. To tak, jak by mnie na ulicy zaczepił jakiś gość badający opinię publiczną i zapytał, co sądzę, jakie mam zdanie w jakiejś sprawie - odpowiedziałbym, że nie mam żadnego zdania, gdyby to była sprawa mi nieznana, a ludzie... silą się na wypowiedzi w tematach, o których nie mają zielonego pojęcia - po co? Czy trzeba mieć koniecznie jakieś zdanie o wszystkim? Nicze doskonale sobie radzi w tym temacie - nie będę mu przeszkadzał. Ja też czasem gadam sam ze sobą - czasem zażartuję, że nikt nie chce ze mną gadać, ale to nie jest tak, że nikt nie chce - szybciej, że mu się nie chce lub po prostu nie ma nic do powiedzenia - nic, co nie zostało już powiedziane. Ludzie ogólnie mało się zastanawiają nad tym, co robią i myślą - nie obserwują swoich procesów myślowych. Np. coś zostało powiedziane, zrozumiane, "przyswojone", po czym za jakiś czas o tym zapominają i robią dalej "swoje" - to, do czego się przyzwyczaili i jak przyzwyczaili się reagować. Wygląda jakby ludzie (przynajmniej tzw. większość) nie wyciągali wniosków, tylko działali jak "automaty" raz zaprogramowane, po czym już tylko powtarzają swoje zachowania, nie zauważając, że warunki się zmieniły, że doszły nowe informacje. Proces nauki u niektórych bardzo długo trwa - dwa kroki w przód, po czym jeden do tyłu, ba - nawet jeszcze jakieś "pętle" i "wariacje z powtórzeniami" potrafią do tego dochodzić. Emocje... - u niektórych nie jest ważne zdobywanie informacji, doświadczenia, a jedynie to, czy "miałem rację" - i to im wszystko przesłania, bo boją się "przyznać do błędu". Dlaczego? - Staram się zgłębić psychikę ludzką od bardzo dawna - od dziecka, i nadal nie mogę się nadziwić niektórym ludziom, że w kółko popełniają te same błędy. Może to kwestia wychowania i karania za popełnianie błędów, niekończące się obwinianie..., i w związku z tym taki człowiek się nie przyzna, bo boi się jakiejś "kary", więc będzie zaprzeczał do upadłego, będzie dalej brnął w "bagno" i się nie wycofa... A nie lepiej tak po prostu... obserwować i cieszyć się z tego, że ktoś, coś nas oświeciło? Przecież nie ma nic bardziej ekscytującego od zdobywania nowych doświadczeń, dowiadywania się nowych rzeczy, poznawania... - dzieci to rozumieją, a dlaczego "dorośli" już nie? Przecież prawda jest najważniejsza, najlepsza i kierowanie się nią znakomicie ułatwia życie. Po co coś ukrywać, tracić energię, nerwy, bać się... - przecież prawda i tak wyjdzie na jaw - im szybciej, tym dla nas lepiej, bo oszczędzi nam to niepotrzebnych emocji. Dzieci... - dzieci są wspaniałe - szczere, otwarte... Zachwycamy się nimi, podziwiamy... i "zazdrościmy", że sami tak nie potrafimy. Dlaczego nie potrafimy? Przecież chcielibyśmy... Wystarczy takim być i życie staje się prostsze :) A, że niektórzy będą tym "dotknięci" (naszą szczerością, prostolinijnością), to... no cóż - trzeba wybrać sobie znajomych, którym to odpowiada :) Większość też by tak chciała, tylko się boją. Czego? - To dopiero jest zagadka :) |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
tajne.tarot-marsylski.pl | |
nicze | |
nicze | |
nicze | Ten Taratajcio to jakaś tragedia trochę usiłowałem jego wypocin teraz słuchać on po prostu sam nie wie co mówi tam ma tylko trochę ciekawych dociekań spostrzeżeń jeżeli jest przyprawione 90% głupoty to słabo się nadaje do słuchania te 10% sensu jak wyłowić |
nicze | |
nicze | |
nicze | https://www.youtube.com/watch?v=dR40hi-hb6A tytuł Po zapoznaniu się z patentami Tesli przestaniesz wierzyć w kłamstwa nauczane w szkołach zawartość trochę mętna ale zawsze warto posłuchać bo poza tym warto wiedzieć co inni zrobili dawno temu patrzenie na sprawy z innej perspektywy daje inne możliwości też ogranicza ale inaczej beczki |
nicze | |
nicze | |
wendol | Oj Nicze :) Naoglądałeś się "hamerykańskich" odłamów "chrześcijaństwa". Na ziemiach, gdzie teraz jest państwo islamskie, kiedyś była kraina, w której kobiety były na równi z mężczyznami. Kto wzmocnił islam i kto ich dozbraja już tłumaczyłem. "Męski świat" boi się powrotu "królowej", więc starają się wzmocnić wątki patriarchalne, a matriarchalnymi straszą. Maria była najmądrzejszym i najbardziej poważanym "apostołem" Jezusa, a w kanie galilejskiej wzięli ślub. Dopiero połączenie na równych prawach elementów żeńskich i męskich daje pełnię i prawdziwą moc, a na razie widzę walkę mężczyzn z nieuniknionym :) W ramach pojedynczej jednostki dopiero androgynia stwarza istotę pełną - zintegrowaną. Kobiety świetnie się adaptują do "nowych" warunków, a ci mężczyźni, którzy chcą rządzić (zamiast współpracować) próbują używać siły, zamiast docenić w sobie :) element... kobiecości :) Właściwie walczą sami ze sobą i jak nie przestaną, to sami się wykończą. Oj boją się "kobiecości" - tych cech :) Jezus był androgynem - jak każda istota na odpowiednio wysokim poziomie rozwoju :) Ci mężczyźni, którzy się nie pogodzą z postępem, niestety wyginą. Kobiety, które nie powstaną "z kolan" też. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
wendol | |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
nicze | |
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 541 |
Nowy temat | Spis tematów | Nowszy wątek | Starszy wątek |