Forum - Świat Tajemnic
| Nowy temat | Spis tematów | Nowszy wątek | Starszy wątek |
| Czy politycy i księża to bajarze? (koronawirus i wybory) | |
|
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 372 |
wendol | To dalsza część dyskusji zapoczątkowanej w wątku "Tarot" na skutek koronawirusa, Amandyy i zdenerwowania Wendola ;) |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
| wendol | Du...a. Na 5-ciu urządzeniach można być zalogowanym, ale oglądać jednocześnie można na... jednym! Krętacze. Zostaje Player - tam na pewno można oglądać na dwóch naraz, bo tak wyraźnie napisali: zalogowanym można być na pięciu, a oglądać jednocześnie na dwóch. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
| wendol | Na Player jakość też słaba i mało programów. Jednak tylko WP Pilot się nadaje - najwyżej więcej kont trzeba opłacać, ale warto. Mój ojciec i córki zadowoleni :) Temat TV online uważam za wyczerpany :) |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
| wendol | Najpierw zainteresowałem się TV internetową, po czym okazała się bardzo potrzebna, bo ojciec zachorował na COVID i musiał siedzieć w domu. Przeniósł się na ten czas na stałe "do siebie" - do części domu po dziadku (jego ojcu). Musiałem mu dać nowy telefon z aplikacją "kwarantanna domowa" i przyniosłem TV box, żeby mógł oglądać coś poza TV naziemną. Siedziałem obok niego, bez maseczki i mu tłumaczyłem, jak z tego korzystać - mówił, że powinienem mieć maseczkę i trzymać dystans, ale ja chciałem coś sprawdzić... na sobie. Już dużo czasu (jakiś miesiąc) minęło od tego czasu... i jestem wkur... na tą całą propagandę telewizyjną, bo nie zachorowałem :) Lipa z tym koronawirusem - straszą i gadają o szczepionkach, zamiast mówić żeby brać witaminę D3 i cynk - sprawa jest zbadana przez naukowców, a w TV o tym cisza - ukrywają informacje i napędzają sprzedaż szczepionek, które za chwilę nie będą w ogóle działać i ostatnio nawet mówią, że nie chronią przed zachorowaniem, tylko powodują lżejszy przebieg choroby. Ja biorę do tego magnez, czosnek, witaminę C... i inne rzeczy od lat. Byłem pewien, że nie zachoruję, dlatego nie bałem się rozmawiać z ojcem. Jeszcze jedno - testy. Fachowcy mówią, że te testy nie powinny być używane do takich celów, bo to testy do zastosowań kryminalistycznych - wykrywają nawet śladowe ilości DNA. Słyszałem od osoby, która pracuje w takim miejscu, gdzie te testy analizują, że nawet w przypadku kataru wychodzi, że to COVID-19. Rozumiem, bo wiem, że katar powodują inne koronawirusy, które są genetycznie podobne do tego. Nie wierzę, że ktoś, kto podejmuje decyzje o zastosowaniu czegoś, nie wie takich rzeczy. Jeśli nawet nie wiedział, a się dowiedział, to powinien zaprzestać jak najszybciej, zamiast brnąć dalej i powodować dalsze straty. Dlaczego zamiast bezsensownych testów PCR nie robi się masowo testów na przeciwciała? Przypomnę, że już jakieś 2 miesiące temu przetestowano ludzi w jakimś miasteczku w Polsce i wyszło, że 60% ma już odporność - naturalną, bo już się zetknęli z tym wirusem i mają przeciwciała. Dużo się mówi o Izraelu, jak tam wspaniale szczepią - tylko, że tam nie szczepią ludzi z przeciwciałami, a w Polsce w ogóle tego nie sprawdzają - jakby chcieli koniecznie jak najwięcej szczepionek zużyć, żeby się "wykazać". Komu? Producentom? Wyborcom, których robią w konia? |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
| wendol | Tysiące ekspertów ostrzegają przed polityką walki z COVID-19. Spowoduje "nieodwracalne szkody" "Decyzji o metodach walki z pandemią nie należy pozostawiać lekarzom" Lekarze miewają pewien rodzaj "zboczenia zawodowego", ale się nie dziwię, bo jak ktoś pracuje w szpitalu zakaźnym, to może dostać "fioła", chcieć wszystko spryskiwać spirytusem, nosić wszędzie maseczki, wszystkich zaszczepić, wszystko i wszystkich zamknąć itp., byle by tylko wygrać wreszcie walkę z tymi cholernymi wirusami. To były artykuły z października 2020 - eksperci ostrzegali, ale nikt nie słuchał, bo panika była, producenci szczepionek zwęszyli interes i to podsycali, a lekarze (niektórzy) chcieli urządzić wszystkim jeden wielki szpital z separatkami, a skutek jest taki, że wielu ludzi musi się leczyć psychiatrycznie. To już jest koniec tej epidemii w Polsce. Ponieśliśmy ogromne koszty, nie osiągnęliśmy niczego To z teraz - skutki łatwe do przewidzenia, (bez)sens masowych szczepień też przewidywalny w przypadku tego typu chorób, a niektórzy dalej panikują ku uciesze tych, co chcą na nich zarobić. Protesty przedsiębiorców dalej są pacyfikowane, mimo że te przepisy są niezgodne z prawem. Policja nie jest od myślenia, ale dowiedziałem się, że jak ktoś postępuje niezgodnie z prawem, bo mu ktoś kazał (jakiś przełożony też), to i tak podlega odpowiedzialności karnej. Ostatnio policjant znów kogoś pobił - tym razem 16-letnią dziewczynę i po raz kolejny "babcię Kasię". Policja używa sobie do woli i może się wreszcie "wykazać". Taki wielki, silny, opancerzony policjant tłumaczy, że musiał się bronić, bo został zaatakowany przez kobietę. Coś te nastolatki i babcie upodobały sobie ataki na policjantów. Wstyd i hańba - mam nadzieję, że już niedługo Policja zostanie rozliczona i winni ukarani - razem z dowódcami, bo kryją takich łobuzów. Trzeba tylko odsunąć PiS od władzy. Dlaczego w Policji są takie głąby, które nie potrafią rozmawiać z ludźmi? Ta formacja chyba takim sprzyja. Testów na inteligencję (w tym emocjonalną) nie mają? Ja miałem 8 godzin testów i był jeden policjant, który chciał przejść do SW i mi przeszkadzał, żebym mu podpowiadał w testach na psychikę - w ogóle nie rozumiał, na czym te testy polegają, jaki jest ich sens. A może w tej Policji nie chodzi o "jakość", tylko o ilość? Nie mają z kogo wybierać, to przyjmują... takich? Kto tam się zgłasza? Słyszałem, że m.in. "kibole" i dzięki temu mogą robić to, co lubią w "majestacie prawa". |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
| wendol | Jan Maciejewski: Szepty i krzyki Właściwie brak konkretów, więc poszukałem, żeby znaleźć więcej na ten temat. Znalazłem: https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,covid-19-w-polsce--zapasc-sluzby-zdrowia--przyczyny--skutki--zalecenia,artykul,80863373.html Bezsensowne testy PCR dla wszystkich, kwarantanna i jakieś dziwne, nienaukowe teorie rozpowszechniane bezmyślnie w TV o tym, jak to osoby bezobjawowe strasznie zarażają, jak jakiś ukryty wróg co najmniej. Pokłosie fanatyzmu co poniektórych, ale najgłośniej krzyczących lekarzy, którzy zarazili innych. Taki Simon np. - może jakiś lekarz mu pomoże - taki od "głowy". Oczywiście jak takiemu coś powiesz, to będzie krzyczał jeszcze głośniej. Smutne, że ludzie posiadający dużą wiedzę w danej dziedzinie nie potrafią logicznie myśleć i wykorzystać tej wiedzy we właściwy sposób, bo zatrzymali się w rozwoju i nie muszą już myśleć, mają zawsze rację, bo są profesorami - pokory im brakuje, a tylko opieprzać innych potrafią, choć sami nie mają racji. Moja świadomość odnośnie COVID rozwijała się z czasem - też na początku byłem przestraszony i straszyłem innych, że jak "będą łazić i się nieodpowiedzialnie gromadzić", to przez takich pozamykają wszystko, łącznie ze sklepami i tylko wyznaczone osoby będą robić zakupy - pamiętam, co pisałem i się tego nie wypieram - potrafię się przyznać do błędu, wiem że każdy może popełniać błędy, ale tkwienie w błędzie i krzyki na innych, jak się nie ma racji, to... brak logiki. Jak już zauważyłem, że gadałem głupoty, to za cel postawiłem sobie "odkręcenie tego" i cały czas to robię, żeby zadośćuczynić temu, że niechcący kogoś w błąd mogłem wprowadzić z braku wiedzy. Natomiast jak ktoś dalej w coś brnie, dlatego że mu "głupio", wstyd itp., to powoduje dalsze szkody dla siebie i innych. Nie bójcie się ludzie - to nie grzech przyznać, że nie miało się racji, nie bójcie się kary i nie kłamcie dla jej uniknięcia, tylko jak najszybciej przestańcie dalsze straty powodować. "Grzechem" (niech będzie ta terminologia religijna) jest trwanie w błędzie, w kłamstwie, jak już się wie, o co chodzi. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
| wendol | Epidemiolog z USA: Dziś lockdowny są przeciwskuteczne Teraz to nawet PiS trochę zmądrzał i już nie patrzą na bezsensowne testy, tylko na zajętość łóżek szpitalnych. Ma to sens, bo jest kwestia wydolności służby zdrowia w cięższych przypadkach. W Polsce łóżek szpitalnych i nawet respiratorów jest "dużo", ale personelu jest mało i dlatego tak ciężko pracują. Za mało zarabiali i wielu wyjechało na Zachód. Teraz należałoby podnieść zarobki w służbie zdrowia, by więcej ludzi decydowało się na ten trudny i niebezpieczny zawód. Politycy jakoś mało byli tym zainteresowani - może dlatego, że dla "VIP-ów" są specjalne "enklawy" w szpitalach, a "zwykli ludzie" mało ich obchodzą - chyba jako "elektorat" przed wyborami. Byłem kiedyś na wizycie kontrolnej po wycięciu wyrostka w Szpitalu Wojskowym na Szaserów, pogadałem z jakimś panem, co dużo wiedział o różnych sprawach i też czekał. Fajnie się rozmawiało, ale wreszcie powiedział, że musi lecieć "tam" - pokazał mi palcem i dodał: "do strefy dla VIP-ów". A wracając do spraw COVID-owych, to teraz pomyślałem, że chyba teraz lockdowny są już bez sensu, bo większość (obstawiam, że jakieś 70-80%) ma już odporność, z pozostałych niewielka część będzie chorowała (bo ci bardziej podatni mają to już za sobą), służba zdrowia jest już dostatecznie przygotowana, a COVID jest i tak wszędzie. Czasem trzeba przeczytać, przetrawić i pomyśleć, żeby zrozumieć :) Jeszcze kwestia mutacji - grypa jakoś mutuje i nie ma pandemii, bo... Spróbuję pomyśleć :) Wirus nie mutuje na tyle, żeby system immunologiczny go nie rozpoznał. "Wszyscy" już się z grypą zetknęli, więc nie ma problemu. Szczepionki... - to tylko niektóre białka, które "zmutują" - zmienią się szybciej, więc można uciekać w nieskończoność przed konfrontacją z wirusem szczepiąc się... w nieskończoność :) Tylko "najśmieszniej" jest, jak ktoś już miał kontakt z wirusem, ma odporność, a się szczepi "protezą" - czymś niepełnowartościowym łagodnie mówiąc i mającym skutki uboczne. To gdzie te testy na przeciwciała? - W sumie za jakiś czas też już będą bez sensu, bo przeciwciała są wytwarzane tylko jak są potrzebne - po kontakcie z wirusem i po jakimś czasie giną. Zostają "komórki pamięci", przeciwciała zostaną wytworzone, gdy będą potrzebne, a do tego mamy limfocyty T, makrofagi... - jakoś tak to zapamiętałem :) I witaminę D3 oczywiście, jeszcze lukrecja... była :) Właśnie czytałem, że teraz koncerny farmaceutyczne pracują nad tabletkami - lekami na koronawirusa. Amantadyna jest wreszcie poważnie badana (ma sporo działań ubocznych), iwermektyna (dzięki Nicze za materiał) chyba nie, bo nie trzeba - sprawdzona przez dziesiątki lat na milionach ludzi. https://www.wapteka.pl/blog/artykul/iwermektyna-co-to-jest-i-kiedy-sie-ja-stosuje-iwermektyna-a-covid-19-czy-dziala-na-koronawirusa WOW! Jest już rekomendacja - od lutego! https://www.aotm.gov.pl/aktualnosci/najnowsze/aktualizacja-zalecen-w-covid-19-iwermektyna No cóż - EU właśnie zrezygnowała z zakupu 300 mln szczepionek. PiS kłamie, że czeka na szczepionki, że "zła EU" wolno dostarcza - prawda jest taka, że w Polsce jest mnóstwo szczepionek w magazynach centralnych, a jest problem z transportem po kraju, bo... nie wiem, może lodówek brakuje. Tak, czy inaczej pandemia się kończy, starsze osoby (psychologowie mówią, że tacy się najbardziej boją wszystkiego) już zaszczepione, a młodsze jakoś nie bardzo chcą się szczepić, koncerny już się nachapały, a i sprzedaż będzie coraz niższa, więc... można/trzeba już zabrać się za leki. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
| wendol | Przed nami katastrofa w ochronie zdrowia. Rekordowa liczba lekarzy chce uciec z Polski Ano właśnie. Młodzi też chcą uciekać z tego kraju i nie chodzi tylko o kwestie finansowe. Jak ktoś był na Zachodzie, to oczy przeciera ze zdumienia, co tu się kur... wyrabia w tej Polsce. W Polsce priorytetem jest dobrobyt dla Kościoła, a sposobem na problemy modlitwa... narodowa. To pomaga - politykom zwłaszcza i ludziom starszym, którzy rozumieją, że PiS z Kościołem walczą z... szatanem, tzn. z EU, lewactwem i ich wynalazkami: gender, LGBT, prawami kobiet, bo to niszczy polską, tradycyjną, katolicką rodzinę, gdzie mężczyzna rządził, a kobieta musiała być mu posłuszna, bo mogła dostać w... różne części ciała, jak zupa była za słona. I po co nam jakieś konwencje stambulskie, w których jest napisane, że źródłem przemocy może być tradycja i religia, i... "prawo maczugi" tzn. pięści. Toż to jawny atak na Kościół i... prawa mężczyzn :) Tradycyjnie jest łatwiej, bo mężczyzna jest silniejszy, może przywalić lub przynajmniej postraszyć, a jakby takie argumenty zabrać mężczyznom, to musieliby myśleć, rozmawiać, a w tym przeważnie kobiety są lepsze. I jak tu na równych prawach rządzić? :) Dodam jeszcze, że kobiety są często tłamszone, wyzywane od "różnych", żeby nie miały "czelności" gadać (Kościół tak robi wobec wszystkich) i często same udają głupie, żeby facet się nie wściekł - taki typowy samiec musi czuć władzę i swoją "mądrość" (nawet jak jest prymitywem - zwłaszcza wtedy), bo inaczej się wścieka. Problemem jest to, że nawet względnie na poziomie mężczyźni miewają tak zakodowane role społeczne, że mądra kobieta może na nich działać jak... płachta na byka. Kościół ma "problem z głowy", bo nie dopuszczają kobiet. A ich sposobem ogólnym jest m.in. myk z "troską o życie poczęte" - kobieta z kalekim dzieckiem będzie bardziej uwiązana, a rodzina bardziej nieszczęśliwa, cierpienia więcej, głowa niżej, na kolanach, więc chętniej będą chodzić do kościoła, gdzie usłyszą, że tak pięknie, wspaniale cierpią, co jest cnotą i za to pójdą do nieba. Ja to bym poszedł z takim dzieckiem do kościoła, żeby kasę dali, bo zajmować się trzeba, o pracę trudniej i koszty wyższe, niech płaczu posłuchają, bo sami jakoś dzieci nie chcą mieć. Aha - pieniądze to nie wszystko - niech też pomogą, zajmą się (jakieś dyżury?), popatrzą na cierpienie, poczują, bo tylko sobie gębę frazesami wycierają. Jakieś "szkolenia z życia" by się księżom przydały, bo bez tego są... po...leni. Jezus strasznie cierpiał na krzyżu - z tego, co wiem, to został przywiązany, po czym Rzymianie go wygnali, postraszyli... A są tacy, co cierpią latami fizycznie i psychicznie takie bóle, że... i otoczenie cierpi to widząc. Księża uciekają do swoich "samotni", modlą się, dzięki czemu są "bliżej pana" i pouczają innych. Oczywiście za modlitwę i pośrednictwo trzeba im zapłacić, bo to bardzo ciężka praca tyle się modlić i pomagać innym w modlitwie. https://www.youtube.com/watch?v=GVogm6Cp5kk Najlepszy komentarz: "To jest piosenka o wszystkich dyktatorach świata, wszystkich czasów i epok." A jaka dyktatura przetrwała najdłużej i jest najbardziej patriarchalna? Czekam na "wiosnę ludów" tzn. wiosnę w Polsce, koniec COVID i masowe protesty różnych grup społecznych. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
STRUMYK | Mój tata zaszczepił się niedawno szczepionką AstraZeneca. |
Będzie OK! |
| wendol | Mój się nie zaszczepi, bo przeszedł koronawirusa i teraz już takich nie szczepią i tych, co mają pozytywny wynik testu antygenowego. Alergików też już nie szczepią. Pisałem o tych sprawach immunologicznych już dawno. W Polsce wreszcie zaczęli myśleć - nawet PiS trochę :) Skandaliczne, wulgarne słowa lekarza. Jest reakcja rzecznika praw pacjenta Lekarze wiedzą, jaka jest skuteczność szczepionki i słyszałem, że sami się przeważnie nie szczepią, ale jak ktoś nie wie, co zamiast szczepionki, to może się bać i wtedy mogą być takie reakcje. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
| tajne.tarot-marsylski.pl | |
| wendol | Pomyliłem - test antygenowy to prawie to samo, co test PCR - stwierdza to samo - obecność wirusa lub jego pozostałości - elementów, resztek. Chodziło mi o test na przeciwciała - myślałem, że "antygenowy" to inna jego nazwa, podczas gdy zwany jest testem serologicznym - sprawdziłem i teraz już wiem :) Teraz odnośnie bajdurzenia polityków, księży i innych podobnych mentalnie... Ktoś mi kiedyś wreszcie wytłumaczył - kolega porozmawiał z kimś z jakichś służb i mi powtórzył, że to nie jest dobre, że uświadamiam ludzi, bo muszą być jacyś głupi, na których się zarabia, których się wykorzystuje. Chodzi o to, że wielu tzw. rządzących musi mieć pożywkę, muszą mieć owce do strzyżenia, czy dojenia. Taki polityk "nie może" mówić prawdy odnośnie wielu rzeczy, bo ci, co zarabiają na ludzkiej niewiedzy mieliby pretensję, że przeszkadza im w "interesach". Zresztą trudno się spodziewać, że ktoś, kto ma taką samą mentalność będzie mówił prawdę, skoro sam też taki jest. Niestety, ale dla takich "zwykli ludzie" to "owieczki" - coś, z czego należy korzystać, wykorzystywać i trzymać w niewiedzy. Uważają, że taki jest "porządek rzeczy" i tak należy robić, bo jedni są "mądrzy", a inni "głupi" i tak powinno pozostać - chcą, żeby tak było. Polecam film pt. "Atlas chmur". |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
| wendol | Śmierć młodej kobiety miała związek ze szczepieniem Takich przypadków jest więcej. Nawet w TV transmitowali jakąś konferencję z EU i łączyły się młode kobiety on-line i pytały dlaczego są zgony właśnie w takiej grupie. Kobiety mają wysoką odporność, zwłaszcza młode - jak dodamy do tego szczepionkę, to układ immunologiczny może się stać "nadwydajny", zidentyfikować komórki organizmu jako "wroga" i je niszczyć. Jak nie nastąpi śmierć, to mogą wystąpić choroby autoimmunologiczne, gdzie najłagodniejszą formą są alergie, a bardziej dolegliwą np. stwardnienie rozsiane. Tłumaczyłem te sprawy wielokrotnie. W PAN nie robi się określonych doświadczeń na szczurzynkach - mają zbyt dużą odporność, są "niereprezentatywne", więc je rozdają, a doświadczenia robią na samcach. Po co szczepić ludzi z silnym układem odpornościowym? Dla jakiejś ideologii, dla pieniędzy? Szczepieni w przychodni w Chorzowie dostawali informację, że to "eksperyment medyczny" Producenci szczepionek nie ponoszą za nie odpowiedzialności. Kto się zgodził na coś takiego? Kto wziął w łapę? |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
| wendol | Rodzina zmarłej po szczepieniu przeciw COVID-19 wstępuje na drogę prawną Kobieta miała 55 lat, ale "cieszyła się świetnym zdrowiem, nie brała leków, nie miała nadciśnienia ani cukrzycy". "Doskonały stan zdrowia pani Turiaco, brak wcześniejszych chorób, niezwykle krótki czas między podaniem szczepionki a wystąpieniem pierwszych objawów, pogorszeniem stanu zdrowia i śmiercią - uważamy, że to poważne przesłanki do tego, by zażądać postępowania sądowego i ustalenia wszelkich bezpośrednich i pośrednich przyczyn zgonu". Miała "za dobry" system odpornościowy - bardziej "chorowici" ludzie są bezpieczniejsi w przypadku szczepienia. Jakaś Pani doktor powiedziała w TV z rozbrajającą szczerością, że szczepionki indukują tak silną odpowiedź immunologiczną, bo nie wiadomo, jaki poziom jest właściwy. Leki immunosupresyjne zmniejszają śmiertelność COVID-19 zamiast ją zwiększać! Witamina B6 na COVID-19? Może chronić przed burzą cytokin, która bywa przyczyną śmierci Polecam zapoznać się z publikacją, którą tu wrzuciłem 22 kwietnia. Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji w Zbiorze zaleceń dla Farmakoterapii COVID-19 napisała: "Zalecenie zostało sformułowane w oparciu o analizę dostępnych dowodów naukowych, przeprowadzoną w ramach niesystematycznego przeglądu doniesień naukowych dla witaminy D stosowanej w leczeniu COVID-19. W pojedynczym badaniu z randomizacją (Castillo 202026) małej grupy chorych z COVID-19, części pacjentów przy przyjęciu do szpitala oraz w dniach 3. i 7. podano doustnie 25-hydroksywitaminę D3 lub placebo. Z grupy placebo 50% pacjentów trafiło na oddział intensywnej terapii, w porównaniu do 2% pacjentów z grupy przyjmującej witaminę 25-OH-D3, co wskazuje na możliwą jej skuteczność." O iwermektynie też tam było, że należy przeprowadzić szczegółowe badania, gdyż w tych dotychczasowych były podawane różne dawki i w połączeniu z innymi lekami. Generalnie mają się odbywać badania różnych specyfików, ale wymaga to czasu. Natomiast szczepionki zostały bardzo szybko przebadane przez producentów, ale jakoś nie chcą oni brać za nie odpowiedzialności. Bo jak wiadomo szczepionki są dobre na wszystko, zasadne w przypadku każdej choroby zakaźnej i każdego człowieka, skuteczne i bezpieczne, a jak ktoś nie podziela tego "świętego" entuzjazmu, to jest antyszczepionkowcem i nie wierzy we współczesną medycynę - jest zacofany i tyle ;) Teraz, w przypadku młodszych ludzi podchodzą do tego ostrożniej, wypełnia się formularz i jak ktoś np. jest alergikiem, to jest to przeciwwskazanie do szczepienia, ale słyszałem wypowiedzi "specjalistów", że przecież można skłamać i się zaszczepić, bo trzeba. Co to za specjaliści? Podobno lekarze - raczej naganiacze i widać jaką mają mentalność. Nieżywi lekarze nie kłamią Wrzucałem już kilka lat temu. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
| wendol | Białko jak kameleon? Podniesie odporność i zwalczy infekcję Bardzo ważne przy burzy cytokinowej. Warto się zaopatrzyć na wypadek COVID lub szczepienia. Jak ktoś nie bierze witaminy D3 i chce się koniecznie szczepić, to w razie czego można uratować taką nieświadomą osobę. Wiemy na 100 proc., że maski są nieskuteczne Korporacja lekarska staje się funkcjonariuszami szarlatanów Bardzo niewygodne tematy dla niektórych. Dla jednych, bo mogą nie zarobić, a dla innych, bo bywa, że trudno się przyznać nawet przed samym sobą, że zostało się oszukanym - zwłaszcza, jak ktoś podchodzi do tego emocjonalnie, zamiast informacyjnie. Powiedzmy, że większość nie wie o takich rzeczach i ewentualnie tylko powtarza coś, w co "wypada" wierzyć, bo większość tak mówi, ale jaką kanalią i przestępcą trzeba być, żeby z pełną premedytacją tak robić. Dla mnie to są wręcz mordercy, bo wielu ludzi można by uratować, gdyby upowszechnić wiedzę o... witaminie D np. Z tą witaminą jest taki "problem", że jest zbyt tania i skuteczna wobec różnych chorób "przeziębieniowych" i jej upowszechnienie spowodowałoby miliardowe "straty" dla określonych koncernów, które dla pieniędzy szkodzą ludziom. To są fakty - płacili kary za niewycofywanie szkodliwych "leków" (bo były rozreklamowane i się dobrze sprzedawały), za fałszowanie wyników badań i za korupcję. Dlaczego nikt z takich koncernów nie jest zainteresowany mówieniem o witaminie D3? Kwestia nie dotyczy tylko tej witaminy, ale wszystkiego, co jest powszechne, znane, tanie i czego nie można opatentować, zmonopolizować lub zarobić sprzedając licencje. Jakaś firma próbowała kiedyś opatentować... wyciąg z pietruszki :) Naprawdę :) Urząd patentowy się nie zgodził, ale próbowali tłumaczyć, że to oni "wymyślili" prozdrowotne właściwości pietruszki :) Jeśli chodzi o różne wyciągi roślinne, koncentraty, to są one przeważnie standaryzowane na określoną zawartość substancji czynnych i wielu producentów suplementów kupuje "gotowce" i je tylko konfekcjonuje, ale to nie jest kwestia patentów, tylko wygody i niższych kosztów niż gdyby sami to robili, bo musieliby mieć własne "laboratoria", a tak to tylko kapsułkują i pakują. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
| wendol | Prof. Simon w reklamie maseczek. Sprawę bada rzecznik odpowiedzialności zawodowej Od jutra nie trzeba nosić maseczek na otwartym terenie - trzeba mieć w komunikacji publicznej, w sklepach itp. Jak nie nosimy maseczki na sobie, to na dłużej starczy, bo te gumki na uszy nie będą się tak rozciągały. Nawet w Polsce mamy "baronów maseczkowych" - osoby, które na produkcji, sprzedaży maseczek zarobiły miliony, ale rynek się już nasycił, ceny spadły, zapotrzebowanie będzie coraz mniejsze, a niektórzy dużo zainwestowali, więc... Simon jako autorytet dla niektórych może pomóc... producentowi i sobie zarobić. "Prof. Simona można zobaczyć w reklamie maseczek jednego z wrocławskich producentów. Zachwala ich skuteczność oraz mniejszy opór oddychania." Jak opór oddychania jest mniejszy, to i skuteczność mniejsza :) Simon jak nikt nadaje się do reklamy maseczek - w sierpniu ubiegłego roku narzekał, że ludzie wrócą z urlopów i wakacji, i będą się gromadzić w domach bez maseczek. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
| wendol | Milcząca większość Tys prowda :) Ja, jak mało kto ufam nauce - prawdziwej, najtęższym głowom :) Co się stało? Ludzie coraz inteligentniejsi są. Coraz mniej ludzi ogląda telewizję (kilka lat temu czytałem w jakiejś gazecie, że to przejaw inteligencji, a rektor SGH mówił nam, że TV jest dla przeciętnego Kowalskiego i tłumaczył, o co tak naprawdę chodzi w różnych wydarzeniach), a coraz więcej korzysta z internetu - tu jest więcej informacji i szybciej można ogarnąć różne sprawy. Nie ufam tym, którzy chcą zrobić z Kowalskich dojne krowy, owieczki itp., bo wiem do czego są zdolni ludzie dla kasy - taki Simon np. - najpierw myślałem, że ma tylko "zboczenie zawodowe" i się boi, ale teraz widzę, że to niezły przekrętas jest, jak i wielu polityków. O dziwo najsensowniej do COVID podszedł Kościół, ale oni inne lody kręcą, bo jakoś tak sama modlitwa nie wystarczy do ochrony zdrowia, ale plus jest taki, że przynajmniej COVID-em nie straszą starszych ludzi, którzy i tak mają się czego bać. Wracając do Kopernika z innego wątku, to był nie tylko katolickim duchownym (niższego szczebla) i astronomem, ale też astrologiem, matematykiem i lekarzem - naprawdę wszechstronnie wykształcony człowiek i takich "księży" to ja lubię, bo przecież nie odejdą z instytucji, która im daje "wikt i opierunek" tylko dlatego, że jest anachroniczna pod wieloma względami. Biskup, wuj Kopernika finansował jego badania, a że Kopernik podważył dogmaty, to jego książka trafiła do indeksu ksiąg zakazanych, ale później inni też do tego doszli, więc Kościół nie mógł wszystkich na stosie spalić, ani odkryć zakazać, bo świadomość ludzka się podnosiła, głośno się zaczynało robić, "pionierów", wizjonerów było coraz więcej i wpływowi byli, i afera byłaby za duża, gdyby Kościół nadal próbował ich uciszyć. Kościół to nie jest struktura jednorodna - starsi jak zwykle rządzą i są bardziej "betonowi", ale młodsi są bardziej elastyczni, chcą postępu i chcą wygryźć starszych :) Spoko - jest postęp w każdej dziedzinie - nawet w Kościele, choć wolny i jak nadal będą stosować politykę "oblężonej twierdzy" i uznawać się za Panów, którym wszystko wolno i obrażać ludzi, nie szanować ich, to... zawali się to bardzo szybko. Papież w trybie pilnym wzywa polskich biskupów Franciszek jak na papieża to spoko jest :) Tylko, że on pochodzi z kraju, gdzie napatrzył się do... wyrzygu na to, jak wykorzystuje się biednych ludzi, więc wrażliwość ma większą niż Panowie z pałaców, którzy często chamami są największymi, bo sodówa im do głów uderzyła i gardzą ludźmi. Właśnie takich trzeba "odrzeć z boskości" i przywołać do... myślenia. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
| wendol |
Nowe badania: Łagodne przebycie COVID-19 zapewnia długotrwałą odporność na wirusa "Naukowcy planują też sprawdzić, czy pacjenci po przebytym umiarkowanym lub ciężkim COVID-19 nabywają długotrwałej odporności. Jak tłumaczy współautor pracy dr Jackson Turner, nie jest to do końca pewne, gdyż nasilony stan zapalny, który odgrywa główną rolę w ciężkim przebiegu COVID-19, może osłabiać odpowiedź układu odporności." Nasilony stan zapalny ogólnie osłabia organizm i bywa też po szczepieniu, bo szczepionki mają indukować silną (czasem zbyt silną) odpowiedź - takie były ich założenia. To by tłumaczyło dlaczego, mimo że Polska nie kupiła szczepionek na świńską grypę, to u nas przebiegło to łagodniej niż w innych krajach. Dobrze, że przynajmniej większość obecnych szczepionek jest dwudawkowa, bo jak by naraz dostać taką dawkę, to byłoby jeszcze gorzej. Z dwudawkowych nie polecam wektorowych. Wychodzi na to, że jak już ktoś "musi" się zaszczepić, bo np. się boi, są na niego jakieś naciski w miejscu pracy itp., to najlepszy, najbezpieczniejszy jest Pfizer :) Co prawda bywa zapalenie mięśnia sercowego po tej szczepionce, ale po grypie i COVID też. Podczas stanu zapalnego wzrasta zapotrzebowanie na witaminę C - organizm zużywa jej większe ilości. Zwierzęta (oprócz świnki morskiej) produkują ją same w ilościach liczonych w gramach na dobę - to bardzo dużo, a człowiek nie, więc jak ktoś "musi" się zaszczepić, to niech weźmie witaminę C. Ja od lat brałem 1g, później 2g, a ostatnio 3g, bo się boję :) Dlaczego zwierzęta nie dostają zawałów serca tylko my ludzie Igor skorzystał. | ||
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
| wendol | Wojewoda świętokrzyski wciąż nie zaszczepił się przeciwko COVID-19. "Ustępuję miejsca" Politycy, księża,... lekarze - bardzo podejrzana sprawa. Dowiedziałem się też skąd m.in. było tyle zgonów na COVID. Już dawno słyszałem, że lekarze próbują prośbą i groźbą (że nie wydadzą aktu zgonu) przekonywać rodziny do zgody, by w akcie zgonu jako przyczynę wpisać COVID, mimo że ktoś np. zmarł na atak serca lub zginął w wypadku. Było to dla mnie niepojęte aż do teraz - otóż okazuje się, że lekarze dostają trzykrotne stawki za opiekę nad chorymi na COVID. Błąd systemu? To miało przekonać, zmobilizować lekarzy, zrekompensować im ryzyko? Lekarze się nie zagapili i zwietrzyli interes. A teraz lekarz wojewoda - innych namawia, a sam się nie szczepi. "Zrobię to jako ostatnia osoba w województwie" - czyli, jak się już wszyscy zaszczepią? To może jak kapitan, który ostatni schodzi z tonącego statku? Tylko, że to warunek niemożliwy do spełnienia. Lekarz boi się szczepionki? Słyszałem, że wielu lekarzy się nie szczepi. Rozmawiałem pod apteką (kolejka była) z Panią, która okazała się lekarką - powiedziała, że u nich w szpitalu, gdzie była "kumulacja" nikt z personelu nie zachorował, bo mają dużą, naturalną odporność, bo stykają się z chorobami - o szczepionkach nie wspomniała. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
| wendol | Koronawirus. Co czwarty pacjent z niedoborem tej witaminy umarł Naukowcy odkryli skuteczną ochronę przed COVID-19. Potwierdzają to kolejne badania To też już było - o tym, że dzieci są odporniejsze na COVID, bo biegają, pocą się i przeziębiają. Ale to, to prawdziwa bomba: Wariant Delta groźniejszy dla zaszczepionych? Już w przypadku świńskiej grypy okazało się, że w Polsce, gdzie nie było masowych, państwowych szczepień, bo Pani Ewa Kopacz nie zgodziła się na zakup szczepionek, pandemia przebiegła łagodniej niż w innych krajach europejskich, gdzie były masowe szczepienia, a później było dochodzenie w EU i decydenci tłumaczyli, że byli straszeni przez koncerny farmaceutyczne i były na nich wywierane naciski, żeby kupowali szczepionki, a Pani Ewa Kopacz chwaliła się podając liczby, że zgonów w Polsce było mało i ani jednego niepożądanego odczynu poszczepiennego, bo szczepień nie było :) Tylko, że szczepionki to "dogmat" i sprawa polityczna, bo kupa kasy na to poszła i lekarze, którzy są wobec tego sceptyczni mają nieprzyjemności, bo mogą spowodować miliardowe "straty" dla koncernów i wywołać szok wśród biednych ludzi, i spowodować ogólną utratę wiary w... medycynę. To tak, jak Kościół ze swoim Bogiem - jakby nie istniały inne religie i inne formy... medycyny :) Dlatego w TV o takich sprawach nie mówią, żeby było "sprawiedliwie" - kto szuka, ten znajdzie, ale "trzeba" też dać innym zarobić na nieświadomych ludziach. W CNN wyszła afera, bo kierownictwo zlecało podkręcanie danych o COVID tłumacząc, że to nakręca oglądalność. W parku, gdy oglądaliśmy "UFO" (Starlink), to ludzie żartowali, a może naprawdę mieli nadzieję, że to transport szczepionek leci i mówili, że wybierają się do Białegostoku, bo tam dużo Pfizera mają. Gdy wyraziłem swój sceptycyzm odnośnie szczepionek, to jedna kobieta powiedziała, że mnie przekona do szczepienia. Odpowiedziałem, że nie dam się zaszczepić, chyba że siłą. Rozbawiło ją to i powiedziała z uśmiechem, że "da się zrobić". W krzaki mnie zapraszała, jakąś piosenkę o tym śpiewała - coś jej się skojarzyło i "wstawiona" była. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
| wendol | "Cud pod Giewontem". Dlaczego w regionie, gdzie bawią dziś setki tysięcy osób, praktycznie nie ma nowych zakażeń? Prof. Kuna jako jeden z nielicznych specjalistów o których dość głośno słychać mówi o tym normalnie, zamiast straszyć. Namawia do szczepień, choć opowiada o trudnych pytaniach ludzi i sam się dziwi niektórym faktom. Wiem, że publicznie nie może wszystkiego powiedzieć, ale i tak jest wporzo :) Przecież nie może być "antyszczepionkowcem", bo jest lekarzem i jakieś zasady go obowiązują :), ale z tego co mówi dużo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć. Twierdzi, że rządy nie słuchają ekspertów podobnie jak dzieci dorosłych i podejmują bezsensowne decyzje (polityczne), które mają służyć jakimś celom, których on nie rozumie. Ja to widzę tak, że COVID stał się tematem walki politycznej, a na globalną skalę ma przyspieszyć informatyzację wszystkiego, bo bez tego jeszcze długo niektórzy podchodziliby do komputera jak do zła koniecznego. W sklepach obserwuję, że tylko jedna kasa jest obsadzona, a coraz więcej jest samoobsługowych - nawet tak wydzielonych, że wychodzi się przez bramkę skanując paragon. Niedawno zainstalowałem żappkę i dowiedziałem się, że wchodzą sklepy bez personelu - to jak by PiS chciał jeszcze bardziej zabronić handlu w niedzielę :) Tak, czy inaczej ten system się kończy (jakieś 10 lat zostało wg artykułu, który niedawno wrzuciłem), technologia jest gotowa, tylko mentalność ludzka musi się zmienić, a COVID w tym pomaga. Pieniądzem będą kryptowaluty i każdy będzie mógł coś "ukopać" - tzn. zrobić coś dla innych nawet nie pracując bezpośrednio. Energetyka też będzie bardziej rozproszona. Dopiero teraz zaczynam rozumieć swój sen sprzed wielu lat. Wielu będzie się bało zmian i panikowało - może być niebezpiecznie z powodu nerwowych ludzi. |
Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl |
nicze | Stara praktyka lekarska była taka że jak jakieś dziecko zachorowało na różyczkę to inne dzieci były z okolicy ściągane aby sie zaraziły i przechorowały w młodym wieku i uzyskały odporność na całe życie. Raczej to samo było z odrą. Te choroby są nieszkodliwe dla dzieci. Odporność nabyta przez szczepionki jest krótko trwała może 5 lat może dziesięć. Ale biznes jest zaszczepić wszystkich na odrę bo za dziesięć lat po szczepieniu jak się zarażą to dopiero będą chorować. Czyli co było do udowodnienia odra to straszna choroba zostaje unaocznione. Czyli jak teraz wszystkich szczepią to na teraz może komuś coś daje ale za pięć dziesięć lat trzeba będzie wziąść kolejne szczepienie. Czyli mamy pigułkę na wszystko ale zapłaćcie za nią. Gorzej jak raz wzieliście to jesteście przymuszeni do powtórki bo naturalne pozyskanie odporności będzie utrudnione dlaczego choćby z faktu że jesteście starsi i boleśniej to przechorujecie ze skutkami powikłań. Wszystkim zrobiono wodę z mózgu i słabo oceniają istotność problemów co jest bardziej kłopotliwe. Gonienie od płota do płota gdzie wypada spacerować po środku. |
|
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 372 |
| Nowy temat | Spis tematów | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Proszę zalogować się aby zabrać głos na forum.
Jeśli nie masz konta, możesz w prosty sposób zarejestrować się.
Jeśli nie masz konta, możesz w prosty sposób zarejestrować się.