Forum - Świat Tajemnic

To dalsza część dyskusji zapoczątkowanej w wątku "Tarot" na skutek koronawirusa, Amandyy i zdenerwowania Wendola ;)

---

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl

Coś w tym stylu.
Podobno nasze dusze lubią taką "zabawę".
A patrząc z jeszcze wyższego pułapu, to Bóg się rozmnożył, podzielił i bawi się sam ze sobą.
Jeśli chodzi o "przerabianie", to chcesz tego, uważasz za potrzebne, chcesz coś dokończyć...
To jak z grą RPG z jakimiś "potworami", postapokaliptyczną itp. - nie otoczenie ci się podoba, tylko możliwości z tym związane, unikalne możliwości doświadczania różnych stanów, emocji...

Coś w tym stylu ;)
https://www.youtube.com/watch?v=OtA2dxJNHV4

---

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl

I znowu polityka ;)
https://www.youtube.com/watch?v=ZvUXm11N-tY

---

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl

No dobrze a skąd mam wiedzieć jaki mam cel w tym życiu? Jakie jest moje przeznaczenie?
Bez sensu jest wracać ponownie na ten świat nie wiedząc tego... muszę przecież to wiedzieć, więc skąd mam czerpać wiedzę na temat mojego pochodzenia? wróciłam - według tej teorii, na ten świat aby coś przerobić. Więc co mam przerobić? Co mam robić w tym wcieleniu?

Najważniejsze jest nie "co", tylko "jak" robisz.
Nawet nie "jak", tylko jakie emocje przy tym przeżywasz - powinny być jak najbardziej pozytywne, bo negatywnych i tak w życiu doświadczysz.
Masz się nauczyć reagować pozytywnie, tzn. nie chodzi o to, że wszystko ma ci się podobać, że masz wszystko popierać, tylko się nie denerwować. Chodzi o energię.
Twoje pytania wynikają z wpływu religii.
Co robić, jak, żeby tylko nie popełnić błędu, bo grzech itp.
Masz po prostu żyć - celem życia jest życie, twórcze, a nie odtwórcze.
Masz wymyślać nowe rzeczy, tworzyć nową jakość, a nie pytać innych co robić.
Po to jesteś "Bogiem" tu na Ziemi :)

---

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl

Zauważyłem, że ludzie przeważnie skupiają się na jednej kwestii na raz i zawsze mnie to dziwiło.
Właśnie dowiedziałem się dlaczego tak jest przy okazji koronawirusa.
W jakimś artykule było wytłumaczone, dlaczego ludzie robią zapasy papieru toaletowego. Otóż to strach, stres tak działa - w tym trybie, w trybie walki człowiek skupia się na zagrożeniu i stara się jakoś je wyeliminować, zapobiec temu, tylko że myśli wtedy jednotorowo, a właściwie nie myśli, tylko reaguje w sposób sobie znany, oklepany, do jakiego się przyzwyczaił - jak automat.
Wygląda więc na to, że ludzie przeważnie są zestresowani.
Tą zależność wykorzystują np. politycy i księża - celowo denerwują ludzi, po czym wciskają im jakiś kit.
Podobno np., że maseczki nie zapobiegają zarażeniu i tylko chorzy powinni je nosić, żeby nie rozsiewać zarazków, więc... ich nie kupujcie. To ciekawe, że jakoś lekarze i inne służby je noszą i narzekają, że ich brakuje.
Ja akurat nie mam zamiaru nosić żadnej maseczki, bo nie stykam się z chorymi, a poza tym nie lubię się maskować :) Przede wszystkim niewygodne to. I niech więcej będzie dla lekarzy :)

---

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl

wendol
4 godziny temu

Ale jest też i tak, że ludzie jak im się lepiej powodzi wpadają w tryjumfalizm i jakieś mityczne myślenie. Podam ci przykład w tamtym roku koło lutego na samum początku roku pytałem znajmego co prowadzi firmę czy robi rezerwy na kryzys.

Powiem ci, że było to smutne bo zostałem wyśmiany a ile jeszcze mnie naobgadywali. Dzisiaj na facebooku w romowie z innym znajomym, ekonomistą, jak mu to powiedziałem to się zaczął wyśmiewać niby kto o tym wiedział itd.. więc mu musiałem wkleić ten materiał, jest z 17 września 2018 no i dyskusja się całkowicie zakończyła.

Podłoże kryzysu

Tak to wyglądała dyskusja z ekonomistą ;)

Pozdrawiam
Igor

---

Niech Moc Będzie z Tobą

Prof. Roubini powiedział...
To nie jest żadna tajemnica, tylko głośno się o tym nie mówi.
Wiele razy pisałem o tym, że rektor na SGH nam mówił, że to padnie - kwestia czasu.
Wiele razy pisałem też o tym, że ten system działa tylko (ledwo działa, na styk), jak jest wszystko dobrze, a przy jakimś większym kataklizmie padnie.
Wiesz Igor - można robić oszczędności, ale jak jest permanentny kryzys i do tego ostra konkurencja na rynku, to nie bardzo, a koszty cały czas rosną.
Rząd polski (pisowski) wymyślił teraz "tarczę", tylko że przedsiębiorcy mówią, że to tylko odsunie problem w czasie.
To światowy system jest chory i tu się też zgadzam z Marksem, że ma błędne założenia i musi się resetować.
Wszystko musi rosnąć, ludzi musi przybywać itp. Ile tak można? Przecież nie w nieskończoność.
Rośnie to przede wszystkim i nieuchronnie zadłużenie - tylko to jest pewne.
Bo mamy "genialny" system bankowy - pośrednika, który musi zarabiać na każdej operacji finansowej, na każdym dolarze, złotówce itd.
W 2008 r. uratowano system bankowy dając im pożyczone od nich pieniądze, które następnie trzeba było im oddać - z procentem oczywiście. Rząd wziął od ludzi, ale teraz ludzie nie będą mieli.
To wszystko jest chore i to bardzo.
Wreszcie małe "resety" nie pomogą. Tu trzeba zmienić podstawowe założenia.
Ludzie już coraz mniej chętnie się rozmnażają - to przyspieszy upadek tego systemu.

Przecież my to wiemy, ale nie mówi się takich rzeczy wprost ;)
https://www.youtube.com/watch?v=wg7Dxj6efeA

---

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl

wendol
11 godzin temu

Masz rację, ale to wcale nie musiało by paść. Tylko widzisz upadek w odpowiednim momencie ratuje odpowiednim ludziom tyłek i tutaj jest jeszcze drugie trzecie i czwarte dno. Zastanawia mnie tylko czy D.Trump nie przypłaci tego stołkiem.

Co prawda kiedyś wypowiedziałem się oficjalnie o sposobach resetowania systemu, fakt wrzasków była cała masa.

Pozdrawiam
Igor

---

Niech Moc Będzie z Tobą

Igor:

Masz rację, ale to wcale nie musiało by paść.

Powiedz to banksterom.
Wszystko jest wielokrotnie opodatkowane, a banksterzy nawet z pieniądza zrobili towar - z czegoś, co powinno być miernikiem, jak np. metr, czy kilogram w układzie SI.
Trzeba by znacjonalizować banki, wciągnąć je do budżetówki.
Skończyłaby się presja coraz większego wzrostu, inflacja i pazerność związana ze strachem, a tak, to wszyscy tkwimy w błędnym kole.

Igor:

Co prawda kiedyś wypowiedziałem się oficjalnie o sposobach resetowania systemu, fakt wrzasków była cała masa.

Panie, Pan chcesz nas zabić, to zamach na wolny rynek, na podstawy dobrobytu...
Lech Wałęsa też mówi, że za 6 tys. miesięcznie nie da się żyć.
O czym tu mówić, jak w USA nawet bank centralny jest prywatny.
W 2008 r. kryzys też zaczął się od USA.
Ale Chińczycy wreszcie ich do końca wykupią...
Na Chińczyków raczej nie napadną - przynajmniej nie militarnie.

---

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl

Wendol
Ok rozumiem. Być może mam jakieś uprzedzenia, niekoniecznie chodzi o religię, bo w to też tak średnio wierzę.

Odnośnie tych zakupów np. Papieru toaletowego, to paranoja jakaś, widać jak ludzie walczą ze sobą, o kawałek mięsa by się teraz zatłukli, albo rolkę papieru toaletowego, no niby taka ludzka natura, wiem, ale wydaje mi się, że lekko przesadzają niektórzy. Pragnienie przetrwania za wszelką cenę.

Nie wiem dlaczego, ale ja jestem pod tym względem spokojna - mam wrażenie, że to szybko się skończy, jakieś takie podejście mam, co ma być to będzie. Bardziej martwi mnie praca. Czasem jak się położę do łóżka myślę sobie o przeszłości, co robiłam do tej pory i gdy moje myśli wracają do koronawironowirusa to jakby nie do końca w to wierzę. Może mam jakieś wyparcie?

Pomoc od rządu to żadna pomoc...
Śmiech na sali :/

Na "Dzień dobry" trzeba będzie oddać wszystko, jeszcze do tego odsetki prawdopodobnie. Tak naprawdę przedsiębiorca będzie płacił później jeszcze więcej niż do tej pory.
Żaden ZUS ani US nie odpuści przedsiębiorcy.

A za co żyć?

Igor:

Igor,
Ja mam jakieś oszczędności ale co z tego? Na to nie pomogą oszczędności jak gospodarka pada na ryj :(
Chyba że to się skończy zaraz, bo jak tak dalej wszystko będzie zamknięte to będzie masakra...
Tu nie koronawirus jest straszny tylko to co się dzieje :/

Igor:

amandaa 24 minut temu Masz rację i dobrze robisz, bać się niema czego, ponadto w Księdze jest zapisane, że wirus ma przywrócić równowagę. Pozdrawiam Igor

Mam takie pytanie odnośnie tego.
Czy pisze tam ile to potrwa wszystko? :)
W jaki sposób ma wrócić równowaga? Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić tą równowagę, mam wrażenie że jednak ludzie nic nie wyniosą z rej lekcji

Do 2-giej w nocy oglądałem na TVN24 świetny program o koronawirusie.
Wypowiadali się specjaliści z różnych dziedzin.
Postaram się to krótko zrelacjonować.

1. Lekarze.
Trzeba zostawać w domu.
Szczyt przed nami. Brakuje środków ochrony osobistej, testów i ogólnie wszystkiego łącznie z lekarzami. Czyt. - chcą pieniędzy.
2. Politycy.
Wszędzie za późno, ale w Polsce dobrze.
We Francji Trybunał Stanu dla premiera za wybory.
Kaczyński: "nie będziemy przekładać wyborów z jakichś powodów". (to przed programem jako "król i niezależny ekspert od wszystkiego").
3. Ekonomiści (Kołodko).
Będzie źle, ale nie wiadomo jak bardzo.
W tym roku będzie źle, w przyszłym jeszcze gorzej, a dalej powiedział, że trzeba postawić trzy kropki i znak zapytania.
Dawać pieniądze, ale nie wszystkim - najpierw najbiedniejszym.
4. Specjalista od Chin.
Inna mentalność, zdyscyplinowani, dobro wspólne najważniejsze.
Sztuczna inteligencja pomogła im przy użyciu kamer wyłapywać "podejrzanych" (mają też kamery termowizyjne) i analizować testy - wyniki w kilka sekund!!!
5. Psycholodzy.
Bać się, ale nie panikować.
To wojna, ale wróg niewidoczny.
Nie bagatelizować, myśleć o swoim bezpieczeństwie, co przysłuży się innym.
Siedzieć, myśleć konstruktywnie - można sobie coś pisać, analizować na kartce.
Co też uczyniłem - spisałem na gorąco, a teraz przepisałem :)

Generalnie tragedia we Włoszech, we Francji, w Niemczech, w Hiszpanii, w W. Brytanii, w USA, a Trump to "wielki szkodnik" (to Kołodko powiedział).
W Chinach już spoko, a w Polsce jeszcze nie wiadomo - od nas zależy, jak będzie.
Ogólnie jest dobrze, ale nie beznadziejnie.
Ale jak będziecie nieodpowiedzialnie łazić i się gromadzić, to ostatecznie mogą zamknąć wszystko i zabronić pracować.
Zakupy będą robić wyznaczone osoby, ale nie powiedzieli, kto będzie z pieskami wychodził.
Teraz rozumiem, dlaczego ludzie tak panikują i robią zapasy.
W innych krajach już wprowadzili ograniczenia - np. po trzy rolki papieru i trzy kostki mydła na osobę, natomiast makaronu, ryżu itp. już dawno zabrakło - rano, kto pierwszy w sklepie, ten lepszy.
Ja mam zapas latarek i broni białej - zgromadziłem przed końcem świata, który był w 2012 r. ;)
https://www.youtube.com/watch?v=P-DyF0YDGyY

---

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl

wendol
2 godziny temu

Ten zapasa latarek jest najlepszy, skoro mają być Trzy dni ciemności ;)

Pozdrawiam
Igor

---

Niech Moc Będzie z Tobą

Ej! Proszę nie siać paniki! ;)
Wystarczy że ludzie w około mnie panikują.
Co ma być będzie. Nic nie zmienimy.
Czasem myślę sobie, że jak będzie tak dalej to już lepiej niech ten koronawirus mnie zamierza na tamten świat :( mam dość tych wszystkich wiadomości i ludzi panikujących:/

Zabierze*

Co by tu?
https://www.youtube.com/watch?v=vZTw6obe9J8
https://www.youtube.com/watch?v=wZQ4uU4WTX4
Chyba pasuje :)

Po "Milionerach" idę z córkami do lasu, bo widzieliśmy lisa - chcemy go pogłaskać ;)

Strach ma być na tyle duży, żeby ludzie nie wychodzili z domu.

---

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl