Jestem niezalogowany   zaloguj mnie   /   rekrutacja


Forum - Świat Tajemnic


Nowy temat  |  Spis tematów Nowszy wątek  |  Starszy wątek
Cel życia - rozwój duchowy?
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 781
wendol

26 kwietnia 2006

Co rozumiecie pod tym pojęciem?

Ja znalazłem coœ takiego:

"Razem zmienimy istniejšcy paradygmat. Potrzeba nam wznieœć się na spirali doœwiadczenia, przyswoić wiedzę o nas, o innych wersjach nas samych, o innych możliwoœciach rzeczywistoœci - wprowadzić jš w życie - i stać się pełnš częœciš ródła Pierwotnego œwiadomie tworzšcš nowš, "lepszš" wersję rzeczywistoœci.
Oznacza to dšżenie do osišgnięcia niezależnoœci i pełnej samokontroli nad własnym procesem rozwoju duchowego, w którym dšżymy do pełnej integracji z własnym Ciałem Œwietlistym - œwiadomš Duszš. Nazwa "œwiatynia" nie odnosi się do budynku lecz nas samych - każdy z nas jest œwištyniš Boga/Bogini. Słowo "moc" użyte jest tu w pozytywnym aspekcie i oznacza odzyskanie swojej duchowej mocy i wzięcie rozwoju w swoje ręce bez uzależniania siebie od innych osób, dogmatów i idei. Czasem używamy tu słów "przejšć władzę" gdyż słowa te wnoszš tu aspekt powagi sprawy i pewnej dyscypliny w intensywnym procesie jakim jest praca nad własnym Duchem. Naszym celem jest poszerzanie œwiadomoœci na œwiecie, nie narzucanie mu tylko wybranej, jedynej, ograniczonej i zamkniętej wersji."

"Pewnego dnia Mahatma Ghandi powiedział: "Jest tak wiele przekonań religijnych jak wiele jest istot ludzkich. Jest tak jak powinno być". Na nieszczęœcie każda osoba wierzy, że tylko jej wiara jest "prawdziwa". Prowadzi to do konfliktów. Jednakże, jeœli zaakceptujemy fakt, że my wszyscy dšżymy do osišgnięcia prawdy, wtedy możemy uczciwie przeszukać głębie naszych serc dla pokoju i zbawienia jakiego wszyscy szukamy".

Najbardziej mnie interesuje, co na ten temat mogš powiedzieć tzw. typowi katolicy.
Zdaję sobie sprawę, że przez niektórych z nich powyższy tekst może być odebrany jako jakaœ herezja typu New Age. Ale czy tak naprawdę nie dšżymy Wszyscy do owego nowego lepszego œwiata?
Nie skupiajmy się może na nazwach, tylko na głębszym uniwersalnym znaczeniu tego pojęcia. Chyba wszyscy w gruncie rzeczy dšżymy do tego samego.

Wszystko wskazuje na to, że XXI wiek będzie okresem wielkich przemian.
Spróbujmy wyobrazić sobie, że powstanie tylko jedna uniwersalna „religia”. Będzie to oznaczać koniec nienawiœci i wojen religijnych, następny powód nienawiœci i krwawych wojen – nacjonalizm, powoli się rozpłynie.
Całkowite zrozumienie życia poprawi naturę ludzkš przez usunięcie fikcyjnych, tymczasowych celów, osišganych zazwyczaj przez krzywdę ludzkš. Œwiat przestanie być miejscem kaŸni ludzkiej.

[%sig%]
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

1 lipca 2016

Piłka nożna mnie nie interesuje.
Właściwie żaden sport wyczynowy, bo to niezdrowe.
Sport, jako rekreacja jest bardzo potrzebny i zdrowy.

A "czarownice" toleruję.
Sam czarów nie lubię.
Wolę styl Wiedźmina - miecz, amulety, eliksiry (suplementy diety), proste "znaki" obronne i ofensywne...
Miękkie sztuki walki, latarka, laser, paralizator, gaz.
Broni palnej nie lubię, choć bardzo dobrze strzelam.
Kiedyś grałem dużo w komputerowe gry RPG - wybierałem najczęściej coś w rodzaju Paladyna (świętego rycerza), który świetnie władał bronią białą i miał moce do walki z siłami zła.
Już od dłuższego czasu nie gram w gry komputerowe, a telewizji nie oglądam od lat - u rodziców czasem popatrzę.
Mam kilka mieczy i dobrze nimi władam - kwestia percepcji, skupienia, spokoju, szybkości, ale miecz to dla mnie narzędzie do rąbania drzewa na ognisko - tak się "wyżywam".
Nikomu krzywdy nie zrobię, bo wiem, co robię.
Odnośnie księży, to też są potrzebni, ale nie kato, bo nie przekazują prawdziwej wiedzy duchowej, tylko jakieś "popłuczyny".
Najzabawniejsze jest to, że księża też czytają książki ezoteryczne (kiedyś w polskim radiu ksiądz leciał całymi cytatami z książki, którą czytałem - wybrał coś o Bogu), ale traktują to jako wiedzę "tajemną" - nie dla "owieczek", które straszą, że to "złe", żeby mieć nad nimi przewagę.
Ja jestem zwolennikiem edukacji w najszerszym tego słowa znaczeniu, choć rzeczywiście są tacy, co i łyżką potrafią sobie krzywdę zrobić, jak to się mówi.
Rzeczywiście nie wszystko jest dla wszystkich, ale ludzie dojrzewają (przynajmniej niektórzy), a to jest tajne forum :)
Oczywiście nawet tu wszystkiego nie powiem :)
W książkach też nie ma wszystkiego, ja też wszystkiego nie wiem :)
Czasem wchodzę w bardzo wysokie obszary świadomości, ale niektóre informacje nawet mi mogłyby zaszkodzić i utrudnić życie, zamiast ułatwić - czasem lepiej zbyt dużo nie wiedzieć.
Wszystko w swoim czasie :)
Tylko, że nie podoba mi się, że system (państwowy i religijny - niektórzy tam naprawdę dużo wiedzą) trzyma ludzi w niewiedzy, by nimi rządzić i manipulować.
Celem nadrzędnym systemu jest dbałość o to, by się nie rozpadł, tylko że z czasem system coraz bardziej się komplikuje, po czym zawala pod własnym ciężarem.
Już kilka razy w historii (prehistorii) Ziemi zawalały się bardzo rozwinięte cywilizacje, po czym następowały "wieki ciemne" (nawet całe tysiąclecia), bo tylko "elity" posiadały większą wiedzę i nie chciały się nią dzielić z innymi, w obawie przed utratą władzy, więc wiedzę zabierali do grobu, a przecież dobrami materialnymi i wiedzą (w tym duchową itp.) trzeba się dzielić z innymi, by wszystkim lepiej się żyło - lżej, weselej, dostatniej itp., bo inaczej to wszystko jest bez sensu i zbyt dużo razy będziemy powtarzać te same lekcje - po to tylko, by jakaś wąska grupa napawała się władzą i pieniędzmi kosztem innych - to uwstecznia i rządzących, i rządzonych... i zabija ducha - zostaje tylko "skorupa", beton itp. - w głowach i w otoczeniu, a to nie jest naturalne środowisko życia człowieka - dlatego tak nam się to nie podoba i dlatego z niego uciekamy.
Człowiek lubi być wolny, "polatać sobie" i spędzać czas wśród przyrody, ale mając w razie czego do dyspozycji zdobycze cywilizacji takie choćby, jak ciepła woda, dach nad głową i zdrowa żywność, na którą nie trzeba polować :)
Nie lubię tłumów.

https://www.youtube.com/watch?v=zYMHFSc7Tsg
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 781
Nowy temat  |  Spis tematów Nowszy wątek  |  Starszy wątek

Proszę zalogować się aby zabrać głos na forum.
Jeśli nie masz konta, możesz w prosty sposób zarejestrować się.