Jestem niezalogowany   zaloguj mnie   /   rekrutacja


Forum - Świat Tajemnic


Nowy temat  |  Spis tematów Nowszy wątek  |  Starszy wątek
Wszechświat
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 23
MOSKIT
24 marca 2003

Chciałbym porozmawiać z Wami o wszechświecie jaki jest duży? Czy ma gdzieś koniec?
Jak powstał? Czy wogule powstał i co było przednim.

Ja uważam że wszechświat niema końca w naszym rozumieniu gdyby ktoś doleciał na kraniec (którego niema) został by przeniesiony na przećiwległy kraniec ?czemu? niewiem :). Wszechswiat ma napewno przestrzen przeznaxczona dla niego i zajmuje go całkowicie jak zapewne wiecie w kosmosie brakuje ok 90% masy (zabawne prawda) jak to wytłumaczyć? Ja to tłumacze światem astralnym którego nieumimy zaopserwować a napewno posiada swoją mase. Dalej czemu się rozszeża? Ludzie i inne rasy cały czas myślą(choć na ziemi ostatnio mamy z tym mały klopot:) myśli zajmują swoją przestrzeń i w tem sposub zajmują coraz wiekszą przestrzeń i prowadzą do rozszeżania się kosmosu. Nodobra a jak powstał? Dalej uważam że że to My (muwie o wszystkich członkach wszechświata) stwożyliśmy myślokształtki które nabrały natyle siły i mocy by stać się świadonościami które uparcie wszyscy nazywałą Bogiem, Bogami czy Bóstwami, Tagże uważam że te Bóstwa są poza czasem i przestrzenią co pozwoliło im stwożyć to wszystko co nas otacza. Czyli to My najpierw stwożyliśmy Bogów ale oni nas jeszcze wcześniej.

Słowa krytyki (ale konktetnej i na temat) mile widziane:)
 
Tajne.tarot-marsylski.pl

 
duch.
25 marca 2003

Rozszeża się w naszym pojęciu o galaktykach i odległościach ,lecz poza percepcią człowieka jest niekończący się absolut-przestrzeń poza naszym pojęciem o wielkościach względnych.Gdyby w tym świecie kosmicznym o którym wie człowiek-[krańce wybuchu],-gdyby umieścić takiej wielkości kłębek nici i szybko go rozwinąć na prostą, to z jeszcze większej odległości ,owa prosta byłaby tylko małą kreseczką.Tak można w nieskończonośc rozwijać kolejne kłębki i zawsze znajdzie się miejsce z którego owe proste nie będą widoczne.Niekończąca się przestrzeń jest nieskończona a w niej jest ON -nieskończony i co istotne -Bóg jest niepojęty ponieważ niepojęte i bezkresowe jest Jego stworzenie.Moim zdaniem niema takiej wielkości ,którą wzglendem faktu nieskończoności możnaby nazwać wielką i niema takiej [maleńkości ] od której nie ma jeszcze mniejszej.To trochę dziwne lecz takie są fakty.Mikropole jest również nieskończone,trochę trudno to zaakceptować lecz czy nam się podoba czy nie -tak po prostu jest.Fakt ten jest wspaniały.Styczna dwu okręgów jest wartością chipotetyczną ponieważ jest nieskończenie mała,-to taki obraz geometrycznej wyobrażni o nieskończonej maleńkości.Temat jest ciekawy .Co myślą inni?. cze.
 
szlachcic
26 marca 2003

Kiedyś zastanawialem się czy wszechświat może być kulistego ksztaltu i że ma wlasne przyciąganie tzn. czarne dziury które wchlaniają wszystko na zasadzie
[może]grawitacji , tak jak przyciąganie ziemskie dziala do środka ziemi , tak wszystko przyciagane do tych dziór kture przyciągają się do siebie.
Nieznam się za bardzo na tym tym niemniej wiadomo że wszechświat się ciągle powiększa co wydaje mi się koliduje z tym co wyżej napisalem.
Jak myślicie? Może być w tym trochę prawdy?



szlachcic
 
MOSKIT
26 marca 2003

Mi się wydaje że te czarne dziury posiadają zbyt małą grawitacje (w tej chwili) by mieć jakieś widoczne oddziaływanie na wszechświat i tak wegług tego w co ja wieże wszechświat rozszeża się dzięki astralowi który ciągle rośnie a grawitacja na niego nie oddziaływije tak więc może rozszeżać się w nieskończoność , a dróga teoria która jest pewnie bardziej "poprawna politycznie":) to taka że wszechświat powiększa się ciągle w skutak fali udeżeniowej która powstała podczac big bang (czy jakoś tak) jednak za kilką eonów gdy fala osłabnie czarne dziury staną się na tyle silne że zciągną wszechświat do jednego punktu i wszystko zacznie sie od nowa.

Wszechświat niena chyba kształtu kuli, My tak sądzimy bo z ziemi widzimy tylko na 12-15 mid lat świetlnych czyli po ok 7,5 mld lat świetlnych w każdą strone tak więc założenia że wszechświat jest kulą może być błedne jest zapewna zakżywiany przezczarne dziury znajdujące się blisko jego krańca(którego niema:))
 
Winter
26 marca 2003

A może już lecimy w jakąś czarną dziurę?
 
MOSKIT
26 marca 2003

pamiętacie katastrofe tajgunską[czy jakos tak] jedna z teori głośi że właśnie te zniszczenia powstały w skutek przejścja małej bo kilku metrowej[tak wyliczyli] czarnej dziury przez ziemie - według mnie to bajka:)
 
szlachcic
26 marca 2003

Mam taką nadzieje że to bajka bo gdyby ludzie wiedzieli że czarne dziury ot tak sobie przelatują przez ziemię to to by byla dopiero panika jednym slowem krzyk i zgrzytanie zębów .
Wyobrażcie teraz sobie male ludziki na orbicie okoloziemskiej i wielki emiter tejże czarnej masy.

Do znawców obe : Czy można bliżej zbadać ten fenomen?
Czy zbliżenie się do takiej dziury może czymś grozić?




szlachcic
 
Sew
26 marca 2003

Moim skromnym zdaniem rozmawiając o wszechświecie powinniśmy rozróżniać co najmniej 3 podstawowe pojęcia które tak często nawet w naukowych opracowaniach (a może przede wszystkim w naukowych opracowaniach) zlewają się w jedno:
1. Planeta ziemia – przez ludzi często określana mianem świata co jest zrozumiałe z braku poznanych innych „światów”
2. Układ Słoneczny – nie oznacza tego samego co galaktyka (ale dla potrzeb naszych rozważań można te pojęcia łączyć) jest to układ planet i gwiazd nie koniecznie podobny do naszego.
3. Wszechświat – z braku bliższych danych uważam iż jest to zbiór galaktyk o nieokreślonej ich liczbie, galaktyki zderzają się ze sobą, podróżują przez kosmos, wypalona gwiazda często je niszczy, odradzają się na nowo w wyniku zagęszczania się materii…

Naukowcy często nie chcą rozróżniać tych pojęć, dlaczego, ponieważ od razu nasuwa się wniosek iż:
- Skoro nasza galaktyka narodziła się w taki sposób to w taki sam sposób mogła narodzić się galaktyka w której na jakiejś planecie żyją inne rasy inteligentne.
- jeśli tak to teoria wielkiego wybuchu w której powstał WSZECHŚWIAT jest po prostu śmieszna, może ona dotyczyć jakiejś wybranej galaktyki, zbioru galaktyk, przypominam iż nasza rasa nie dotarła nawet na granice naszego układu słonecznego a nasi naukowcy datują powstanie wszechświata to jest szopka na kółkach, w taki sposób można wmawiać innym iż powstał on X miliarda lat temu, kiedy tak naprawdę chodzi tylko o naszą galaktykę.

Powiecie ok. sztuczny satelita poleciał na granice galaktyki, tak tylko że sztuczny satelita to nie człowiek i zrobił zdjęcia tego co miał zaprogramowane, zbadaliśmy tylko część naszego układu słonecznego a naukowcy się wymądrzają twierdząc iż na innych planetach nie ma życia…

Według mnie wszechświat jest wieczny i niezmienny, dla naszej świadomości galaktyki są porozrzucane chaotycznie a jednak jest w tym chaosie jakiś mistyczny porządek, wszechświat jest nie skończony, choć trudno to przedstawić za pomocą matmy, ona tam się nie sprawdza. Matma (E=MC2) i całe nasze pojęcie o świecie wzięło się z obserwacji i konkluzji (pomijając objawienia) więc w innych warunkach (w innej czasoprzestrzeni) może się okazać bezużyteczne… To samo jeśli o 90% brakującej masy.
Przypominam tylko iż czarnej dziury nikt nigdy nie widział a jej istnienie zostało wyliczone właśnie z teorii Einsteina, nie wierzył bym temu wnioskowi tak ślepo…

Tam gdzieś jest coś jeszcze co warto poznać i zrozumieć…?

„Cud to nie jest coś sprzecznego z naturą, ale coś co stoi ze sprzeczności o naszym pojęciu natury”

I to jest to nic w świecie nie jest sprzeczne z prawami fizyki, to prawa fizyki nie są doskonałe gdyż wymyślili je ludzie…
 
duch.
26 marca 2003

Jestem przekonany że w stanie obe można [przelecieć]przez Ziemie,Słońce - przez czarne dziury nie powinno być inaczej, lecz nie słyszałem by ktoś o tym wspomniał ,a temat jest mi dość znany.Nie jest takie oczywiste, to czym i na jakich zasadach istnieje czarna dziura.Nauka sporo dopasowała do hipotetycznych [obserwacji],tego kosmicznego fenomenu.Co do wszechświata,-jestem zdania że nasz świat rozszerza się z prędkością światła ,lecz we wszechświecie nieskończonym geometrycznie a w tym rozumieniu ,prędkości są wartościami umownymi,zaś prędkość światła nie jest dość imponująca w obecnie poznanej przestrzeni.
 
tajne.tarot-marsylski.pl

 
Winter
27 marca 2003

Ale czy twierdzisz że czarna dziura będzie wsysać twe ciało astralne.?rzecież astral to też materia , tyle że bardziej subtelna. jeżeli czarna dziura ma taka moc torzecztwiście bałbym się zbliżać. Trzeba by zapytać jakiegoś znawcę.
 
Sew
27 marca 2003

Co do przelatywania przez czarne dziury w stanie obe to jakoś nie jestem przekonany, wielu podróżników obe wspominało iż przejście przez np. szybę jest trudniejsze niż przejście przez ścianę co wskazuje na to iż w stanie obe jesteś formą energii i to energii o niemałej masie a jak wiemy czarne dziury wciągają każdy rodzaj energii, z wyjątkiem kwarków… :) --0

Raczej nie jestem znawcą.
 
duch.
28 marca 2003

Tak po wyjściu w stan obe,- są [czasem] problemy,lecz wówczas gdy jest się w formie geometrycznego człowieka ,gdy w obe jest się bez formy,[sama świadomość],wówczas nie przytrafiają się jakiekolwiek ograniczenia w przemieszczaniu się przez to,- co nazywamy materią.Nie sądze by w tej formie ,jakiekolwiek gęstości materii miały znaczenie-w przemieszczaniu.Myślę że samo zjawisko obe nigdy nie zostało rzeczowo zbadane ,względem fizyki pola.Samo zjawisko czarnej dziury, jest opisane przez fizyków na podstawie obserwacji środowiska [otoczenia]-czarnej dziury,zaś sam model czarnej dziury jest na dzień dzisiejszy -modelem hipotetycznym.Tachiony są również cząsteczkami hipotetycznymi i nikt w to nie wątpi ,o duchowym aspekcie człowieka czytamy we wszystkich religiach ,lecz w same duchy wielu wątpi,- w przeciwieństwie do hipotetycznych cząsteczek elementarnych.Myślę że we wszechświecie jest nieskończenie wiele materii,bo sam wszechświat jest ponadczasowy i bezkresowy.Obserwacje i hipotezy człowieka sięgają do krańców [tylko]-wielkiego wybuchu,czyli naszego swietlnego stożka zdarzeń, zatem nie można nawet dociekać-czy ilośc materii w polu się [zgadza].
 
vincety
30 marca 2003

Ludzie to wy tworzycie wszechświat
 
capman
30 marca 2003

Ja bym nie ryzykował zbliżenia do czarnej dziury, wkońcu ciało astralne ma swoją wagę i jest to chyba 43 gramy. Ciało astralne można nawet złapać. Coś jak w pogromcach duchów, w pewnego rodzaju elektryczną siatke, lecz mimo wszystko nie powoduje to znacznych szkód, łatwo jest się z tego podobno uwolnić.
A co do rozmiarów wszechświata, to wszyscy się zastanawiają nad rozmiarem kosmosu, nikt nie pomyśli, że to nie jedyny wszechświat jaki istnieje, ponieważ istnieje nieskończenie wiele innych światów. Patrząc chociażby na najbliższy- astral.
Tylko pomyślcie, a najlepiej o tym nie myśleć bo i tak nie zdołacie tego wszystkiego pojąć. Tak poprostuje jest i już.
 
Winter
31 marca 2003

A wiecie że wszechcświat w astralu wygląda jak.... mandala. Wszystkie planety są ze sobą połączone pyłem a te z gwiadami. Podobno przedstawia to jakiaś indyjska inskrypcja , właśnie w postaci siatki. Planety to w astralu też ciała.
 
Sew
31 marca 2003

Winter ale czy żyjące ciała pytam o planety, ja bym pozostał przy jednym świecie, astral dla mnie to nie świat równoległy ale raczej istota, to trudno wyjaśnić po prostu nie odbieram tego jako pobyt w innym świecie…
 
duch.
31 marca 2003

Pod pojęciem wszechświat ,rozumiem wszystko to co jest nam znane i nieznane.Tzw. inne światy są w tym samym jednym wszechświecie-nieskończonym,świat materii i świat niematerialny to ten sam wszechświat a wszystko to wypełnia -nieskończenie ON- Jest który Jest.Takich światów jak nasz który postrzegamy może być nieskończenie wiele w nieskończonym wszechświecie.Zamieszkałych planet może być nieskończenie wiele a poza naszym stożkiem zdarzeń ,raczej są inne podobne stożki zdarzeń lub inne formy ,tu nieznane.Po prostu wszechświat JEST-ponadczasowy i nieskończony,-takie rozumienie raczej do mnie dociera i jest logiczne -co do pojęć o nieskończoności ,która jest oczywista-przynajmniej dla mnie.cze.
 
Sew
6 kwietnia 2003

Ale pytanie pozostało, czy w astralu planety żyją, czy są tylko martwą skałą, to dla mnie ważne...
 
Winter
7 kwietnia 2003

Ja tego nie wiem. Myślę żę na pewno są żywymi istotami. Jak nie w astralu to może w jeszcze bardziej subtelnym świecie.
 
Sew
7 kwietnia 2003

Jeśli ktoś wie to niech napisze... Dzięki
 
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 23
Nowy temat  |  Spis tematów Nowszy wątek  |  Starszy wątek

Proszę zalogować się aby zabrać głos na forum.
Jeśli nie masz konta, możesz w prosty sposób zarejestrować się.