Jestem niezalogowany   zaloguj mnie   /   rekrutacja


Forum - Świat Tajemnic


Nowy temat  |  Spis tematów Nowszy wątek  |  Starszy wątek
Dojenie owieczek przez Kościół Katolicki. Przesądy KK
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 1611
oldspirit

24 lutego 2007

Rozpoczęło się to od momentu, w którym podałem opracowania dotyczące przesądów w Kościele Katolickim
http://www.tajne.org/forum/read.php?f=1&t=2186&p=2


Właśnie dostrzegłem, że nie dopowiedziałem Bratu na ostatni post, który w tamtym wątku zamieścił. Czynię to obecnie:
Brat:
Masz w pewnym sensie rację Old. Też mnie to złości jeśli chodzi o Kościół. Z drugiej strony dostrzegam również pozytywne dzieła Kościoła i nie patrze jedynie na "przepych na plebaniach". Mam nadzieję że i Ty czynisz pdobnie.

Żeby to jedynie chodziło o przepych na plebaniach... Ok. - Wypisz proszę to co wg Ciebie pozytywne w Kościele, a ja pozwolę sobie do tego wszystkiego ustosunkować.
Brat:
Kościół to plebanie dopiero na drugim miejscu. Na pierwszym miejscu w kościele są ludzie, a oni nieraz wspanialsi
potrafią być od "pereł" :D ;)

Tiaaa. Tym wspanialsi im więcej na tacę wrzucą. Tym wspanialsi im bardziej nieświadomi, im mniej poinformowani, im bardziej cierpliwi. Wtedy można doić i doić... Jestem ciekaw dlaczego Ty wciąż tkwisz w tej instytucji?

Pozdrawiam
 
wendol

26 października 2020

"Nie wolno nam robić z kobiet trumien". Śląscy ginekolodzy szykują protest

Marta Lempart: konsekwencje polityczne protestów mogą być takie, że upadnie rząd

Policja też ma już dość...
Mówią, że jest ich za mało, chcą podwyżek i tłumaczą, że nie są niczyimi wrogami i nie chcą z nikim walczyć.
Rozumiem, że są po to, by przeciwdziałać ewentualnym aktom wandalizmu, linczom, czy samosądom.
PiS chce teraz wykorzystać żandarmerię wojskową do pomocy, bo w piątek będzie "szturm na Warszawę".
Ludzie protestują pokojowo ("to jest wojna" tylko skandują i o rewolucji mówią), ale PiS się boi (utraty władzy najbardziej, bo mogą pójść siedzieć za łamanie prawa od lat), bo z tłumami różnie bywa.
Oczywiście mogą ogłosić jeszcze większy COVID, stan wojenny itp., ale co im to da na dłuższą metę? Tylko się jeszcze bardziej pogrążą i Polskę, a do ludzi i tak coś dotarło i nie zapomną tym razem.
Nie rozumiem takich ugrupowań jak PiS, czy Kościół, takich ludzi, bo myślą, że mogą w nieskończoność śrubę przykręcać, żadnych zahamowań nie mają?
Niepojęte, ale podobno charakterystyczne dla rządów totalitarnych.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

27 października 2020

Zaskakujące zachowanie krakowskiej policji podczas Strajku Kobiet
Brawo dla tych panów policjantów z Krakowa.
Prawie się wzruszyłem - nie mówię tego ironicznie.

Ostra reakcja studentów na wykładzie prof. Jakuba Steliny. Prawnik był jednym z sędziów TK, który orzekł w sprawie aborcji. Mamy nagranie
I brawo dla tej pani studentki z Gdańska.

Natomiast ostatnio dużo jest bełkotu w stylu, że "feministki i lewacy" robią zadymy...
WOW - jacyś "geniusze" znaleźli przyczynę protestów - nie wiadomo, o co chodzi tym protestującym - to "feministki i lewacy".
Normalnie tłumaczenie jakiego nie powstydziłyby się najtęższe głowy z TVP Info ;))
Czyli mamy konflikt "prawaków" z "lewakami"?
Pewnie niektórzy niedługo zaczną się zastanawiać, o co tu właściwie chodziło i dojdą do wniosku, że o jakąś "lewacką ideologię" ;/
Że LGBT to nie ludzie tylko ideologia to już wiemy, a zaraz może się dowiemy, że to jacyś lewacy organizują manifestacje i... po sprawie?
Na razie to "konfederaci" tak mówią, ale ciekawe kiedy PiS to podchwyci :/
Trump w USA też doszedł do podobnych wniosków, że "lewacy go prześladują".
Kto w to wierzy, a kto rżnie głupa?

https://www.youtube.com/watch?v=L1yd0PVGRZA
Sprzed lat, ale pasuje.

A jednak - pojawiła się "jaskółka", ale czegoś tak oryginalnego się nie spodziewałem...
Wiceszef MON porównał protestujących ws. aborcji do ISIS. "Zdobywało terytoria"
Z tego, co wiem, to w kościołach jakieś ulotki zostawiają, ale palić i burzyć?? Dziwne, że nie powiedział jeszcze o wprowadzaniu islamu ;/
Pod koniec wypowiedzi zaczął kombinować bardziej z sensem.
Ktoś mi tłumaczył, że tacy politycy próbują różnych rzeczy na zasadzie, że może się uda, że może się "przyjmie".
No cóż - dzięki ludziom politycy z PiS się przestraszyli i zaczynają myśleć, bo wcześniej realizowali tylko program, jak automat, bezrefleksyjnie, bo komuś coś obiecali - konkretnie, że przepchną całkowity zakaz aborcji. A kto by się znał na takich różnych szczegółach medycznych? Obiecaliśmy Kościołowi za to, że mówili żeby na nas głosować.
Ale żeby studentka rozumiała więcej od profesora, to przepraszam, co to za profesor - z łapanki ich tam wsadzają, specjalnie takich biorą, co do których nie ma ryzyka, że będą samodzielnie myśleć?
Mi się wydawało, że gdzie, jak gdzie, ale do TK to trafiają sami mędrcy, ale może w PiS-ie takich nie mają, bo tacy nie chcą mieć z nimi do czynienia?
Ja tak na logikę, to myślę, że jak człowiekowi zależy na swoim dobrym imieniu, na reputacji, na przyszłości, to z PiS-em lepiej nie mieć nic wspólnego i z takimi decyzjami.
Jeden sędzia z nadania PiS zagłosował przeciw tej historycznej decyzji, co moim zdaniem należy tym bardziej docenić, że mimo, że z PiS, to jednak myślący (i czujący) człowiek.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

29 października 2020

"W dyskusji o aborcji wciąż zamiast na fakty powołujemy się na wierzenia"

Polscy socjolodzy apelują do polskich władz

Naukowcy z różnych dziedzin apelują, ale w Polsce najważniejszy i ponad wszystkim jest głos kleru, bo to eksperci od wszystkiego :/
Naukowcy opierają się na nauce, na badaniach, a kler bada "pismo święte" napisane przez "najbardziej oświeconych ludzi", w którym są odpowiedzi na wszelkie pytania i m.in. opowieści o gadającym wężu i mówiącym ośle, a jak czegoś tam nie ma, to kler doda od siebie na podstawie...
Tak to jest, jak podejmuje się decyzje na podstawie jakiejś religii, gdzie w dodatku monopol na interpretację ma kler.
Jest "teoria spiskowa", że kler zmienił treść 10-ciu przykazań i wielu ludzi zastanawia się, czy to może być prawdą...
No cóż - wystarczy zajrzeć do Biblii - jest tam ich pierwotna treść wraz ze sformułowaniem "nie morduj", czyli nie zabijaj bez uzasadnienia, bez potrzeby, w akcie "wkur...", dla zysku itp., a nie "nie zabijaj". Niestety, bardzo niestety, ale są sytuacje...
Większość nie wie, w co wierzy i rozmawiałem z takim przykładowym człowiekiem (moja żona) - mówiłem jakie rzeczy są w Biblii, a ona, że to niemożliwe, że to kłamstwa jakichś "lewaków", "szatanów" itp.
Jednym z sekretów powodzenia Kościoła jest to, że ludzie nie czytają Biblii i nie wiedzą, co tam jest, a są tam rzeczy... niesamowite.
Bardzo ciężka książka, więc polecam to:
https://www.youtube.com/channel/UCnc_18A22mccsB0Xz_U7n0w
Co prawda deklaruje się jako ateista, ale jego teksty są dużo cenniejsze niż bezrefleksyjna wiara wyznawców jakiejkolwiek religii.

Socjolodzy apelują...
"Szczególnie napawa nas troską ograniczanie konstytucyjnego prawa do zgromadzeń i stosowanie środków policyjnego przymusu w odpowiedzi na falę społecznej determinacji i obywatelskiego nieposłuszeństwa. Prawo do wyrażania swoich poglądów, także w formie protestów, jest jednym filarów demokratycznego porządku umocowanym w Konstytucji."
PiS uzasadnia zakazy COVID-em i licząc na wpływ tego aspektu zmienił prawo aborcyjne - myśleli, że nie będzie aż tak masowych protestów.
COVID jest "przereklamowany" - nie o to chodzi, że jest "niegroźny", bo jest groźniejszy od grypy. Śmiertelność w przypadku grypy wynosi jakieś 0,2 %, a wśród chorych (a nie "zakażonych", czy "zarażonych" bezobjawowo wirusem COVID-19, o których nie dowiedzielibyśmy się gdyby nie wątpliwej zresztą jakości testy) na SARS-CoV-2, to 0,5 %.
W przypadku grypy jest "spoko", a COVID powoduje... coś niezrozumiałego.
W komunikacji miejskiej można się nim zarazić, jak spotkamy osobę "mocno rozsiewającą", w pracy teoretycznie łatwiej jak dłużej się przebywa w zamkniętym pomieszczeniu, ale chyba raczej jak ktoś jest chory, to idzie na "chorobowe".
Natomiast na otwartej przestrzeni...
Szkoda gadać... - jakieś ryzyko istnieje, ale jakie? Dużo mniejsze niż w sklepie - jakiś ułamek procenta, promil? Więc to nie powód, żeby zakazywać zgromadzeń.
Sądy o tym wiedzą, więc Ziobro wymyślił, że uczestnikami protestów powinna się zajmować jego prokuratura, a nie sądy - powodzenia życzę Ziobrze, jego prokuraturze i całemu PiS-owi w umacnianiu państwa prawa i sprawiedliwości ;/
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

30 października 2020

TVN 24: Sądy w Warszawie dostały polecenie, by przygotować się na wnioski o areszt "w ilości większej niż zwykle"
Czyli po pierwsze są to zgromadzenia spontaniczne, a po drugie słyszałem w Radio Zet, jak jakiś prawnik powiedział, że bardzo trudno będzie udowodnić związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy protestowaniem, a ewentualnymi zarażeniami - prawo ma to do siebie, że opiera się na faktach, a nie przypuszczeniach, a ewentualną winę trzeba udowodnić w każdym konkretnym przypadku.
Mi to wygląda na PiS-owskie zastraszanie, bo sądy nie będą miały ani możliwości, ani środków i nie zapominajmy o skali, i o tym, że środowisko prawnicze nie lubi PiS-u, więc Ziobro grzmi o prokuraturze - chyba chce wywołać kolejną wojnę - tym razem pomiędzy prokuraturą, a sądami.

Strajk Kobiet. Uczestniczki Powstania Warszawskiego ostro o Kaczyńskim

Olga Frycz głośno o prawach kobiet: "Proszę, nie odbierajcie mi prawa do decydowania o własnym życiu, ciele i planach"

Ruch Unii w sprawie dyscyplinowania sędziów w Polsce

Nie zapominajmy o co w tym wszystkim chodzi.
To nie jest tylko kwestia osobistych spraw kobiet i ich rodzin.
Tu chodzi o kościelną (nawet nie religijną, tylko konkretnie kościelną) ideologię, dzięki której Kościół z PiS-em chcą rządzić w sposób antydemokratyczny i antyludzki tworząc władzę totalitarną w sferze materialnej i duchowej.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

4 listopada 2020

Farmaceuta będzie mógł odmówić sprzedaży prezerwatywy
Zakaz aborcji, zakaz środków antykoncepcyjnych i zakaz edukacji seksualnej - karanie za edukację. Takie są pomysły religijnych fanatyków, bo seks jest grzeszny, a jako zło konieczne powinien być tylko dozwolony w celu prokreacji, a na katolickich forach ludzie jeszcze dodają, że nie powinno się z tego czerpać przyjemności, tylko modlitwa powinna sprawiać przyjemność.
Minister edukacji już zapowiedział rewizję lektur szkolnych i wprowadzenie dzieł Jana Pawła II, bo u niego na KUL-u się to czytało.

https://www.youtube.com/watch?v=qSArqiPR8gI
Ks. Dobro-Dobro METODA
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

4 listopada 2020

Ciekawe, bo właśnie treść i tytuł artykułu zostały zmienione.
Pierwotny tytuł był taki, jak wkleiłem, a treść można (jeszcze) znaleźć w webcache google:
Przyjęta w czwartek przez Sejm nowelizacja ustawy o zawodzie farmaceuty daje możliwość legalnej odmowy sprzedaży antykoncepcji barierowej - czyli m.in. prezerwatyw, plastrów, kapturków czy wkładek wewnątrzmacicznych - podaje tygodnik "Polityka".
Rządowy projekt nowelizacji ustawy o zawodzie farmaceuty, który wpłynął do Sejmu 3 lutego br., w ubiegły czwartek został przyjęty przez posłów w III czytaniu i skierowany do prezydenta i marszałka Senatu. Wcześniej odrzucono kilkadziesiąt poprawek, zgłoszonych przez opozycję.
Jeśli ustawa wejdzie w życie, w aptece będzie można odmówić sprzedaży środków regulacji poczęć, czyli całej antykoncepcji barierowej - donosi "Polityka". Jak podkreśla tygodnik, o ile prezerwatywę można kupić w wielu innych miejscach poza apteką, inaczej jest z takimi środkami antykoncepcyjnymi, jak wkładka wewnątrzmaciczna czy plaster antykoncepcyjny.
"Nowelizowany przepis poszerza też grupę, ze względu na której zdrowie i życie aptekarz może nie wydać prezerwatywy - teraz będą to pacjenci oraz tajemnicze "inne osoby"" - czytamy w "Polityce".
Zapisów pozwalających na odmowę sprzedaży antykoncepcji od kilku lat domagało się Stowarzyszenie Farmaceutów Katolickich.

Są lekarze katoliccy z "klauzulą sumienia", farmaceuci katoliccy (nie wiedziałem i już nie ma tej informacji w artykule), to może już czas na nauczycieli katolickich, bo lekcje religii to za mało.
To się dzieje, tylko nie nazywają tego wprost, bo może ludzie nie zauważą, a jak się zorientują, to będzie za późno.
To jest wojna ideologii kościelnej ("cywilizacji życia") z cywilizacją, nauką - "cywilizacją śmierci" i trwa od setek lat.
"Szkoda", że nie ma więcej "lekarzy jechowych", bo im religia nie pozwala na przetaczanie krwi.

Stowarzyszenie Farmaceutów Katolickich.
Bardzo mnie to zainteresowało i znalazłem:
https://www.sfkp.pl
http://info.wyborcza.pl/temat/wyborcza/katolickie+stowarzyszenie+farmaceut%C3%B3w
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

4 listopada 2020

https://zdrowie.radiozet.pl/Medycyna/Prawa-pacjenta/Ustawa-o-zawodzie-farmaceuty-to-zielone-swiatlo-dla-klauzuli-sumienia

https://krytykapolityczna.pl/kraj/ordo-iuris-kamila-ferenc-rozmowa
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

6 listopada 2020

https://www.youtube.com/watch?v=BcfSO4eZ8mo
USA vs. Polska: Chrześcijaństwo
Dave z Ameryki

Bardzo fajne i wesołe, choć bardzo obiektywne spojrzenie.
Fajnie się go ogląda, bo ma dystans.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

6 listopada 2020

Papież zachęca do modlitwy w intencji... AI
Fajne :)
Wiarę katolicką trzeba jeszcze wbudować AI, bo bez tego nie istnieją żadne zasady ;)
Jan Paweł II apelował o pokój - dobry człowiek, bo mógł przecież apelować o wojnę ;)
Były też pomysły w Watykanie, by kosmitów "nawracać", by opowiadać im o Bogu i Jezusie :)
To ile się należy za poświęcenie robota i błogosławieństwo na tej nowej drodze życia? ;)
Co łaska? OK
+ VAT
Niech sobie żyją, skoro jakąś potrzebną działalność gospodarczą prowadzą i duchową oczywiście - ludziom to potrzebne.
Coś kiedyś jakiemuś księdzu powiedziałem, że jak nie znajdzie się wśród nich odpowiednia liczba sprawiedliwych, to upadną, ale jakaś forma duchowości musi być - najwyżej inna.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
tajne.tarot-marsylski.pl

 
wendol

23 listopada 2020

https://noizz.pl/spoleczenstwo/ida-na-aborcje-czekala-kilka-tygodni-zaden-lekarz-nie-chcial-orzec-smierci-plodu/hrgewp1
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

29 listopada 2020

https://www.youtube.com/watch?v=K5Kd9A5jMGU
Byli sobie Ludzie #9 - "Źródło"
G.F. Darwin

Tak - są bogowie, Bóg, Źródło, Absolut, jakaś siła wyższa... i oczywiście Bogini :)
Dave z Ameryki się zastanawiał, dlaczego w Polsce jest tak dużo Maryi.
Na tych terenach były kulty matriarchalne, miejsca mocy z tym związane, więc Kościół wprowadził na to miejsce kult maryjny i mamy dużo kapliczek.
W Polsce nadal jest kultura związana z ustępowaniem kobietom miejsca, przepuszczaniem ich przodem, całowaniem w rękę, dawaniem kwiatów... - to echa czegoś większego, co było kiedyś, przed nastaniem patriarchatu, gdy Bóg stał się mężczyzną.
A ten cały "Bóg" nie ma płci i nie jest nawet człowiekiem :)
Na swój "obraz i podobieństwo" stworzyli nas "bogowie" (płci obojga), a nie "Bóg", choć dusza od niego/niej pochodzi :)
Religie to wymysł ludzki, by kapłani mogli dzielić i rządzić, by konflikty były, a politycy to podchwycili.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

30 listopada 2020

https://www.youtube.com/watch?v=BYH4rCwmE3E
https://www.youtube.com/watch?v=tCdGwjolK9I
Patrycja Kosiarkiewicz
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

16 grudnia 2020

BARBARA KURDEJ-SZATAN ZOSTAŁA SKRYTYKOWANA ZA ŚPIEWANIE KOLĘD. ODPOWIEDZIAŁA I... UDERZYŁA W PIS
Barbara Kurdej-Szatan podkreśliła we wpisie na Instagramie, że uczestniczki strajku kobiet nie są przeciwne Bogu, tylko przeciwnikom aborcji, którzy "wysługują się Bogiem i traktują wiarę i kościół jako argumenty do tego, aby rządzić innymi i mówić każdemu, jak ma żyć".

Kościół z PiS-em rozpętali wojnę religijną.
Póki Kościół mówił swoje teksty tylko do "wierzących" (tych bardziej wierzących w Kościół), to było OK, ale jak wzięli się za politykę i wprost związali z PiS, by rządzić, to... ich koniec - obu tych ugrupowań politycznych.
Większość Polaków jest... normalna. Większość deklaruje się jako "wierząca", ale oni wierzą w sposób "normalny" - po prostu w Boga (że jest jakaś siła wyższa), w Jezusa jako wzór cnót, mądrości, że pomagał ludziom, by coś zrozumieli, by byli lepsi, by się rozwijali i dzięki temu "zasłużyli na niebo" i by życie na Ziemi było lepsze dla wszystkich.
Tak, powtórzę jeszcze raz - taka wiara jest normalna, zdrowa, konstruktywna, rozwijająca... słuszna i zbawienna :)
Natomiast Kościół to przede wszystkim instytucja dbająca o swoje interesy, władzę, pieniądze... Wizja "Boga", którą oni niestety reprezentują to wizja powstała w czasach feudalnych, wizja starotestamentowa, wg której trzeba walczyć z "niewiernymi", "nawracać", bo inaczej "Bóg" wkurzy się na wszystkich, ześle potop, gradobicie, żaby z nieba, szarańczę, czy inną plagę i oczywiście wyśle ludzi do piekła.
Ludzie wierzący w takie rzeczy wierzą, że człowiek jest z natury zły i tylko jakaś ścisła religia może wprowadzić porządek w tym chaosie.
Tak - ścisła religia, ścisłe zasady, a Bóg jest bezwzględny i bardzo lubi karać ludzi, choć można go udobruchać jakąś ofiarą, jakimś kozłem ofiarnym, czy barankiem.
Przy takim podejściu, tacy ludzie są bardzo niefajni dla innych i nie rozumieją, że można mieć wybór. Oni nie rozumieją czegoś takiego, jak wybór - jeśli prawo coś dopuszcza, to myślą, że ktoś będzie im coś nakazywał, narzucał, bo tylko takie kategorie pojęciowe rozumieją.
Aborcja, gender, LGBT... to dla nich ideologia, jak religia - tylko tyle rozumieją i myślą, że ktoś będzie ich do czegoś zmuszał.
Tacy ludzie nie rozumieją różnych niuansów - dla nich coś jest czarne, albo białe i koniec.
Kościół oczywiście jest dla nich "biały" - chcą żeby tak było, trzymają się tego kurczowo, bo się wszystkiego boją, nie rozumieją, co się dzieje.
Jak Kościół mówi, że aborcja jest zawsze zła, że "nie zabijaj", to ma zawsze rację, bo kto, ktoś musi mieć w tym "chaosie" rację i trzeba się tego trzymać, bo inaczej... utoniemy wszyscy.
Kościół wg takich ludzi zna się na wszystkim i zawsze ma rację, bo przecież od Boga czerpią informacje :)
A może by tak oddać Bogu co boskie, cesarzowi co cesarskie, a lekarzom co lekarskie? :)
Może się mylę, ale jakoś tak wydaje mi się, że na sprawach zdrowotnych, m.in. związanych z płodem, dzieckiem lekarz zna się lepiej niż ksiądz, czy polityk :)
I dlaczego ksiądz, czy polityk, jak jest chory, to idzie do lekarza? :)
Oczywiście nie musi - jego wybór.
Kobieta też w przypadku problemów z ciążą może posłuchać lekarza, który jej przedstawi sytuację, ale decyzję podejmie... sama.
Aborcja nie jest fajna ani dla kobiety, ani dla lekarza, ale bywają różne sytuacje i musi być możliwość wyboru - tak: WYBORU, jak sytuacja jest ciężka.
Fanatycy religijni mają problemy ze zrozumieniem podstawowych zasad międzyludzkich, podstawowych zasad współżycia, z najprostszymi nawet podstawami psychologii.

Wiele razy pisałem o wpływie religii na ludzką psychikę.
Kościół zatrzymał się na poziomie starotestamentowym, feudalnym, a ludzie w większości są już bardziej rozwinięci, mądrzejsi od Kościoła, od tej skostniałej struktury.
Kościół, jeśli chce przetrwać, to musi się zmienić.
Nie wiem, czy to tak fajnie rządzić stadem baranów?
Kościół nie powinien tak się skupiać na własnych, małych, prymitywnych interesikach, tylko dbać o dobro, rozwój ludzkości - jak to czynił Jezus.
Powiedzmy, że w dzisiejszych czasach sprawami materialnymi zajmuje się Państwo, ludziom pomagają psycholodzy, ale widzę tu też miejsce dla Kościoła, dla religii - by mówić o jakimś Bogu, o sprawach duchowych, by nieść otuchę, by krytykować, tak - krytykować "nieludzkie" zachowania systemu.
Tak - taka rola Kościoła byłaby bardzo dobra, pomocna, konstruktywna - ludziom by się to bardzo podobało.
A czym zajmuje się Kościół, na czym się skupia?
Nie łączy ludzi, tylko dzieli, ogłupia, powoduje, że z "wyznawcami" trudno wytrzymać innym ludziom, chce rządzić, czyni wielkie spustoszenia w psychice ludzkiej.
Może są ludzie, którym żadna duchowość nie jest potrzebna, ale chyba większość potrzebuje jakiejś jej formy, więc nich Kościół się skupi na tym, żeby robić to dobrze i to tym, którzy tego chcą, a nie wszystkim.
Jeśli Kościół próbuje coś narzucać, to normalne, że ludzie się buntują, zaczynają Kościół "atakować" - bronią się, bronią swojej niezależności, zaczynają się "niestety" - niestety dla Kościoła nim interesować - doktryną, historią, działaniami.
Oj, ile w Biblii można znaleźć "kwiatków"...
Bardzo duży minus dla Kościoła, ale...
Kościół jest głupi. Tak - mówię to z pełną odpowiedzialnością - głupi, bo nie potrafi rozmawiać z inteligentnymi ludźmi. Nieraz próbowałem, ale księża wtedy uciekają - strasznie się boją ludzi świadomych, wiedzą, że to nie ich "target".
A można by to "łatwo" zmienić.
Sposób, by wiązać się z władzą i coś narzucać jest kiepski - ma krótkie nóżki - coraz krótsze w dzisiejszych czasach, gdy ludzie zaczynają się nad wszystkim zastanawiać.
Nieraz rozmawiałem z księżmi, by skłonić ich do myślenia, czekałem na sensowną rozmowę, ale byli przestraszeni, gdy im coś "wytykałem", nie zaprzeczali, tylko uciekali. Szkoda, bo bym porozmawiał, jak bym miał z kim :)
Wiem, że w tej całej religii jest coś dobrego i to znalazłem, ale wykonanie... przez Kościół z czasem powoduje tylko tyle, że ludzie nie chcą się w tym babrać.
Nadchodzi moment krytyczny...
Czy Kościół w ogóle rozumie tą całą religię?
To młoda religia i nie powstała w próżni.
Ludzie składali ofiary "bogom", Jezus powiedział, że dosyć tego, że trzeba z tym skończyć - ktoś tam, coś zrozumiał, że Jezus to ofiara doskonała, że jak "syn Boga" się poświęci, to i Bóg się "zadowoli" :)
Niech będzie, co tam ludzie sobie myślą, ale to miał być koniec - koniec "pogaństwa", a nie kurde początek "neopogaństwa" w wykonaniu Kościoła, gdzie na każdej mszy mówi się o składaniu ofiar i ich zjadaniu. Jezus chciał z tym skończyć! "Poganie" nie zrozumieli - Szaweł (Paweł z Tarsu) uznał Jezusa za ofiarę dla Boga, ale to miała być dla "pogan" już ostatnia ofiara! To miał być koniec z takimi wizjami "bogów"!
To tzw. "nowy testament", a co ze starym?
Jak myślący człowiek go czyta, to może nabrać obrzydzenia...
I słusznie, bo to nie było... chrześcijaństwo!
To wszystko jest w Biblii, ale to nie jest religia chrześcijańska, tylko historia... "pogan"!
Jak dla mnie Kościół to... pogaństwo :)
Właśnie z jego "pogańskiego" podejścia, postępowania biorą się nieporozumienia.
Właśnie dlatego Kościół jest odrażający dla współczesnego człowieka.
Skończcie z pogaństwem, barbarzyństwem wobec ludzi, skupcie się na Jezusie jako przewodniku do lepszych czasów, a będzie dobrze :)
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
nicze

22 grudnia 2020

ktoś się naprodukował i stworzył taki tekst

Sunrise Manaslu
1 dzień temu
Rzekł nauczyciel, Poniższy tekst uznasz na brednie. Tylko dlatego, że w twojej bazie danych w mózgu masz wyrobiony inny pogląd w tej samej sprawie. A mózg każdy odmienny pogląd uznaje za nieprawdziwy
... więc zacznę od faktu. Przed 500 laty Jan Kochanowski napisał „Pośle papieski RZYMSKIEGO narodu...” Nie mówię, że w tej fraszce sprzeciwił się obecności Kościoła katolickiego w Polsce, co nietrudno wywnioskować, lecz o słowie RZYMSKIEGO. Dlaczego nie nazwał narodu którego głową jest papież narodem kościelnym, chrześcijańskim, katolickim, lecz rzymskim?
Kolejny fakt sprzed 2000 lat. Dlaczego Żyd zwany świętym Pawłem propagował nieżydowską wiarę- chrześcijaństwo także wśród gojów? Zamiast wiary żydowskiej wśród żydów. Czy dlatego, ponieważ służył Rzymowi? także wcześniej np. szyjąc namioty dla legionów. A skoro tak, to może chrześcijaństwo także wykonywał jako zlecenie otrzymane od Rzymu? Jeśli dodamy, że ów Paweł będący Szawłem z Tarsu posiadał obywatelstwo rzymskie, to zobaczymy człowieka należącego do Rzymu. Mamy więc Rzym czyli pracodawcę Pawła Szawła, czyli relację pracodawcy do pracownika. Pracownik zawsze musi wykonywać polecenia pracodawcy. Pracownik Szaweł propagował i budował wiarę chrześcijańską. W czasach wielkich powstań żydowskich przeciw okupantowi rzymskiemu. Odpowiedź, czego oczekuje okupant od okupowanych znajdziemy w chrześcijańskich ewangeliach np. schowaj mieć do pochwy, bo kto mieczem wojuje od miecza ginie, albo jeśli dostałeś w gębę nadstaw drugi policzek, albo jeśli zabrano ci płaszcz- oddaj też koszulę. Chrześcijaństwo więc uczyło Żydów akceptowania okupacji. A dlaczego ustami Jezusa? Dla większej wiarygodności przekazu, ponieważ postać Jezusa ulepiono z postaci wcześniejszych pozytywnych żydowskich bohaterów, którzy przegrali powstanie przeciw Rzymowi np. Szymona z Perei. Więc ci przegrani i zabici bohaterowie teraz ustami Jezusa i Szawła pouczają Żydów. Zwłaszcza będąc do tego upoważnieni. Pełnomocnictwo widnieje na nagrobnej stelli Szymona z Perei gdzie napisano- po trzech dniach zmartwychwstań jako drugi, czyli nie król, pochodzący z ludu przywódca narodu. Czasy idealnie sprzyjały inicjatywie nowego „boga i kultu”, od 1 roku n.e. odwieczny bóg Słońce wstąpił w erę ryb „odradzając” się p.n. Jezus. Więc przedstawiano go z głową w koronie słonecznej w otoczeniu 12 znaków zodiaku np. na mozaikowej posadzce w rzymskim garnizonie odkopanej w Izraelu. A chrześcijanie do dzisiaj łączą Jezusa z rybami, przyczepiając np. na samochodach symboliczną rybkę.
Czy zastanowiłeś się kiedykolwiek dlaczego językiem Kościoła chrześcijańskiego jest łacina? Będąca przecież językiem Rzymu. Gdyby sami Żydzi stworzyli chrześcijaństwo czy mówili by i pisali w chrześcijańskim kościele w języku okupanta? To tak jakby podczas okupacji hitlerowskiej żołnierze polski podziemnej mówili po niemiecku. Językiem żydów był język arameński, używana szeroko była też grecka koine, natomiast po łacinie mówili Rzymianie.
Ewangelistów i Szawła spotkał smutny koniec. Zostali zabici. Analogicznie jak wszyscy więzieni przez hitlerowców robotnicy budujący tajne obiekty.
Obiekty powstały, kościół chrześcijański też. Murzyn zrobił swoje... Nowa religia okazała się skuteczna. Szerzyła odpowiadający rzymskiemu poborcy podatkowemu światopogląd ubóstwa. ale pojawił się problem. Niektóre odłamy chrześcijaństwa głosiły wyższość wiedzy nad ślepą wiarę, uważając Jezusa za nauczyciela, nie boga. Aby kontynuować rzymskie polityczne chrześcijaństwo, to nierzymskie należało zlikwidować na zawsze. I stało się tak do roku 1945, w którym odnaleziono w Nag Hammadi. ewangelie nazwane gnostyckimi. Gnostycy przeszkadzali jedynej słusznej prawdzie głoszonej przez rzymskie przedsięwzięcie religijne. Więc zlikwidowano ich, wcielając zwolenników do rzymskiego legalnego chrześcijaństwa. Niestety pojawił się kolejny problem w samym łonie rzymskiej wiary. Wyznawcy Kościoła Chrześcijańskiego nie słuchali Rzymu. Konflikt światopoglądowy i nieposłuszeństwo Rzymowi wynikające z posłuszeństwa papieżowi wyzwolił rzymskie prześladowania chrześcijan. Który nie zapanowawszy nad chrześcijanami zastosował metodę- jeśli nie możesz pokonać- przyłącz się. Czego dokonał Cesarz Konstantyn w IV wieku. Po czym uznał, że chociaż wywalczył i zjednoczył cesarstwo rzymskie stając się jedynym cesarzem i władcą Rzymu, nie ma ochoty z tego korzystać. Wyprowadził się więc się z Rzymu na kraniec cesarstwa do Konstantynopola. Leżącego blisko Persji, czyli kraju nie podbitego przez Rzym. Nawiązuję tu do cesarza Waleriana pokonanego i więzionego przez Persów. Czas postawić pytanie- kto miał interes pozbyć się cesarza ze stolicy? Odpowiedź udziela donacja Konstantyna będąca sfałszowanym przez Kościół Chrześcijański dokumentem przydzielającym Kościołowi cały Rzym. Teraz przeskok do czasów ostatniej krucjaty chrześcijańskiej i pytanie kto zniszczył Konstantynopol i Bizancjum? Oczywiście armia papieża. Byłoby dziwne gdyby zachodni kościół chrześcijański zniszczył wschodni kościół chrześcijański, zamiast zajmować się wiarą i „współpracą”. Ale nie jest dziwne gdyby zachodnie cesarstwo rzymskie zniszczyło wschodnie. Bo król może być tylko jeden. Którego widzimy od VI wieku w Rzymie do dzisiaj. Papież i cesarz to jedna i ta sama osoba.
Można postawić tezę, że chrześcijaństwo nie jest tylko wiarą, lecz i to zwłaszcza jest religijnym przedsięwzięciem. Znanym od tysiącleci polegającym na tworzeniu nowej wiary przez panujących. Np. faraon Echnaton wymyślił Atona, albo Ptolemeusz, który stworzył boga Serapisa. Egipcjanie wierzyli w życie po śmierci dlatego zaopatrywali groby zmarłych w przedmioty potrzebne do wiecznego życia. Chrześcijanie też wierzą w drugie życie po śmierci dlatego nie chowają zmarłych z ww. przedmiotami. Ofiarując je Kościołowi, zamiast zmarłym. To różni przedsięwzięcie religijne od wiary. Różnicę widać także porównując Islam z Chrześcijaństwem. W tym pierwszym jakakolwiek zmiana ‘wizerunku’ boga jest nie do pomyślenia. W tym drugim Jezus może mieć choćby papuzie piórko we włosach lub w dupie, byle tylko Indianie pozostawali poddanymi Kościoła.
Imperium Rzymskie nigdy nie stanowiło jednolitej organizacji państwowej, mimo tak rozległego terytorium. Była to de facto luźna federacja silnie uzależnionych od Rzymu państewek o różnym statusie. Pisze Karolina Markowska w Krytyce Prawa.
Jednak porównanie podobieństwa administracyjnego Kościoła i Cesarstwa pominiemy. Chociaż znajomo brzmią nazwy rzymskie np. diecezji, na których czele stali wikariusze. Ponieważ takie porównanie obarczone byłoby błędem wynikającym ze zjawiska konwergencji. Czyli podobieństwa różnych od siebie i odległych sobie podmiotów, wynikającego z życia w podobnym środowisku. Bankructwo ekonomiczne Rzymu podawane jako podstawowy powód jego upadku, wskazywane przez licznych badaczy, nie bierze pod uwagę możliwości przejścia Imperium Rzymskiego ze świeckiego w religijne. Według chronologii: Cesarstwo tworzy Kościół, który po kilku wiekach przejmuje Cesarstwo. Bezdyskusyjne prawo rządzenia innymi, bogacenia się, nie stosowania się funkcjonariuszy Kościoła do praw które sami tworzą, popełnianie przez kler różnorodnych przestępstw zabronionych przez wiarę, dowodzą że nie mamy do czynienia z wiarą i kościołem, lecz z kościoło- podobną organizacją rządzącą ludem. Na której sztandarze udoskonalony przez wieki bóg Jezus zastąpił geriatrycznego Jowisza. Błąd Cesarza Konstantyna polegał na nierozumieniu, że legiony wiernych potężniejsze są niż legiony wojskowe. Kiedy przyłączył Kościół chrześcijański do Cesarstwa, przyłączył kapitalistycznemu Rzymowi, organizatora feudalizmu. Który będąc Kościołem, czyli władcą dusz przesterował system Rzym świecki w system Rzym wyznaniowy. Panujący nieprzerwanie do dzisiaj. Odkrycie, że Kościół chrześcijański nie jest kościołem bożym zawdzięczamy zasadniczo Marcinowi Lutrowi. Który w XVI wieku ogłosił to. Twierdząc, że Kościół bez boga jest jedynie instytucją władzy. Która boga używa w roli marketingowego obrazka.
Jeżeli jedno zdanie o treści – bóg nie istnieje skoro jest zbiorem pustym, udowadnia brak boga w ogóle, To bez boga nie jest w ogóle możliwe bycie kościołem... Wszystko co pozostaje to kościoło- podobne wyznaniowe Cesarstwo Rzymskie, od dwóch tysiącleci okupujące świat. Kościół Rzymsko Katolicki= Rzym Kościelno Katolicki. Zdaję sobie sprawę, że przedstawiony tekst jest niewystarczający jako dowód, czego powodem jest jego skromna objętość oraz pominięcie trudniejszych treści z teorii systemów. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby zainspirował Cię do odnalezienia takiej liczby dowodów, którą uznasz za wystarczającą.


to komentarz na kanale
Independent Trader
taki kanał edukacyjny nawet sporo można się dowiedzieć czy uporządkować z tego co się już wie.
 
wendol

23 grudnia 2020

Dziękuję Ci Nicze za ten piękny tekst.
Coś gdzieś kiedyś czytałem, że Kościół uważa się za spadkobiercę Cesarstwa Rzymskiego.
Może są tam u nich jakieś kręgi wtajemniczenia?
Z "szeregowymi" księżmi można się dogadać, też ponarzekają na swoje władze, ale właśnie - z władzą kościelną się nie dogadasz.
Oglądałem na TVN24 rozmowę z jakimś dość wysoko postawionym księdzem, ale świadomym. Mówił, że Kościół jest teraz w takim okresie jak przed reformacją, i że "trzeba chrześcijaństwo wymyślić na nowo".
Mówił też, że jak o tym mówi, to dostaje "ostrzeżenia" na maila, żeby sprawdzał, czy ma dokręcone śruby od kół w samochodzie, bo może mieć wypadek.
Ten ksiądz chce uratować Kościół, a biskupi itp. nadal myślą, że są w średniowieczu i powodują, że ludzie od Kościoła odchodzą.
Kościół traci i będzie tracił, bo ludzie są coraz mądrzejsi, i gadanie tych samych bzdur od stuleci teraz coraz bardziej działa na ludzi odpychająco.
Mądry ksiądz chce coś uratować, a głupi biskupi robią wszystko, żeby nikt z Kościołem nie chciał mieć do czynienia.
Natomiast od siebie dodam coś bardzo osobistego - że wygląda, jakby Kościół znęcał się nad Jezusem, jak Rzymianie, jakby zachwycali się ciągle jego ukrzyżowaniem.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

12 stycznia 2021

Czyli tak krótko reasumując, to Jezusa nie lubili ani Rzymianie, ani Żydzi, podpadł władzom państwowym (rzymskim okupantom) i religijnym, więc się go pozbyli. Do krzyży przywiązywali, a nie przybijali, więc powisiał i ktoś go zdjął. Doszedł do siebie i uciekł z Cesarstwa - duże było, więc daleko musiał uciekać i szybko, bo mu jeszcze banicję dołożyli i każdy mógł go bezkarnie zabić.
Później Cesarz zastanawiał się, co z tym zrobić i jak "legendę" Jezusa wykorzystać, więc upiekli kilka pieczeni na jednym ogniu.
Żydzi się buntowali przeciwko Rzymowi, więc Rzymianie wymyślili... że gdyby nie żydowscy kapłani, to oni (Rzymianie) tak właściwie to chcieli Jezusa najwyżej wybatożyć itp., ale Żydzi się uparli... Jezus zginął na krzyżu (bo inaczej by go zwolennicy szukali), a Rzymianie wspaniałomyślnie wymyślili nową religię, wg której kochają Jezusa, a źli Żydzi nie. Żydzi załatwieni na wieki, a Rzym wniebowzięty bo się modlą do syna bożego, który zbawił ludzi jako ofiara, by Bóg im wybaczył, że Adam i Ewa coś bardzo złego zrobili, i wtedy Bóg się wkurzył tak po całości na ludzkość na wieczność, ale jego syn go przekonał, żeby im wybaczył, wg starej zasady, że Bogowie się strasznie wkurzają przy przejawach nieposłuszeństwa i wtedy trzeba im złożyć jakąś ofiarę.
Genialna religia, która stawia Kościół Rzymski na piedestale jako przedłużenie woli i cech charakteru takiego Boga, a z ludzi robi posłuszne pasterzom owieczki, natomiast jeśli już ktoś w jakimś stopniu rządzi, to dąży do władzy absolutnej, bardzo się wkurza, jak ktoś ma inne zdanie, chce go "nawracać" albo ukarać.
To dlatego, im ktoś jest bardziej wierzący, to tym bardziej preferuje "katolickie wychowanie" i nie dotyczy to tylko ludzi religijnych, ale i tych, którzy przesiąkli takim wzorem Boga - czasami dotyczy to całych narodów, czy państw w swoich strukturach - tak mniej więcej.
Jezus był wielki nie dlatego, że był "synem Boga" (każdy jest w sensie duszy, czyli wyżej wibrującej struktury energoinformacyjnej - tzw. wyższe ja), tylko dlatego, że był... zbawcą :) Tak - zbawcą - zbawiał każdego, z kim rozmawiał od głupoty :) "Powiedz tylko słowo, a będzie uleczona..." - tłumaczył wieloma słowami. Był mądry, był nauczycielem, lekarzem, psychologiem... Jest wielu mądrych ludzi - jeden nie "zbawi" wszystkich.


https://dorzeczy.pl/religia/168304/dania-chce-nakazac-tlumaczenie-kazan-by-kontrolowac-wspolnoty-religijne.html
"Przywódcy kościelni i organizacje praw człowieka skrytykowali również przepisy zobowiązujące stowarzyszenia religijne do składania rocznych sprawozdań finansowych i identyfikowania darczyńców w wysokości od 3000 USD. Krytyce poddano także prawo z 2017 r., które wymaga od personelu prowadzącego śluby, w tym duchowieństwa protestanckiego i katolickiego urodzonego w Danii, wzięcia udziału w kursie "rozumienia demokracji i wolności"."
Ach ci Duńczycy :)
Oni są już tam na etapie "dopieszczania".
A u nas?
- Mamy rząd, który daje zły przykład i demoralizuje ludzi wraz z Kościołem - mam oczywiście na myśli tych tam rządzących, beton, ten beton - niech wreszcie zstąpi na nich Duch Święty i odnowi oblicze ziemi - tej ziemi... bo w Danii jest już dobrze, a w Polsce mamy jakieś dziwne połączenie rządu w stylu komuny z Kościołem też w stylu komuny - no cóż, taka historia i ci starsi takimi wzorami przesiąkli.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

28 stycznia 2021

Kamiński atakuje rząd: Chcą klerykalizować Polskę

"Zakłamana instytucja, pod przywództwem oderwanych od rzeczywistości starców kpi sobie z podstawowych praw ludzkich i humanitarnych"
prof. Radosław Markowski, politolog
- W politologii i socjologii politycznej wiemy, że raz na pewien czas w każdym kraju świata dochodzą do władzy ludzi, którzy niewiele potrafią. Są pozbawieni talentów, merytorycznie na tyle odstający od wymogów skomplikowanego świata, że w normalnych warunkach merytokratycznej rekrutacji, żadne poważne stanowisko im nie grozi. Możliwe jest to tylko via amerytoryczną decyzję z nominacji politycznej, najczęściej za lojalność. Ludzie prości, nieoczytani, którzy owszem, mają doktorat, ale zaliczony na tróje, nie radzili sobie w sądzie powszechnym, nie zdali na adwokaturę, są wśród nas i należy im się troska i należyte, adekwatne miejsce na rynku pracy - komentuje politolog.
- Makro-problem zaczyna się wtedy, gdy tacy ludzie bez talentu, wiedzy o skomplikowanych zależnościach rządzących tym światem, chcą urządzać świat według tego, co im - głównie - trzewia podpowiadają. A zazwyczaj podpowiadają im proste rzeczy: zająć stanowiska, wycisnąć z niego jak najwięcej i otoczyć się kolesiami.
- Większość z osób decydujących o naszym zbiorowym losie jest niezatrudnialna na rynku pracy w społeczeństwie otwartym opartym na merytokratycznych wartościach. Ja bym się bał postawić ich przy wyciągu narciarskim, żeby podawali kije wjeżdżającym do góry. Oczywiście są wyjątki, ale można się tylko dziwić, że te wyjątki z nimi współpracują - uważa politolog.

Wielokrotnie pisałem, że wielu ludzi "na stanowiskach", "wykształconych" to chamy, prostaki, głąby itp.
I tu jest wielka różnica między ludźmi "prostymi", ale dobrymi, a wykształconymi (lub nie) prostakami o określonej mentalności - takimi kanaliami, które im wyższe stanowiska zajmują, tym bardziej szkodzą ogółowi.
Takich ludzi nie brakuje też w Kościele i dla nich wzorem do naśladowania jest ich "Bóg" - typowy władca feudalny, cham, prostak, notoryczny ludobójca i tchórz, który boi się "innych Bogów" i musi walczyć o władzę, o władzę absolutną, w której nikt nie może mieć innego zdania.
Politycy, którzy kierują się czymś takim, to najgorsze kreatury, mające za nic innych ludzi - ludzi, którzy są na wyższym poziomie moralnym, intelektualnym itp. niż taki "Bóg".
Ludzie o "religijności" na poziomie fanatycznych wyznawców islamu, czy katolicyzmu nie tylko "obrażają" Boga (raczej ma ich "gdzieś", bo nie wiedzą, co czynią) książkami typu "Biblia", ale też postępowaniem wobec innych ludzi. Boga nie sposób "obrazić", bo i tak jest "wszystkim" i ponad tym wszystkim, ale złe traktowanie przez rządzących innych "synów bożych", mądrzejszych, rozumniejszych od głupiej władzy, to już totalny idiotyzm i "obraza rozumu".
Kościół (ludzie z nim związani) od zawsze walczył z nauką, z postępem, z rozumem, z rozwojem, z prawami człowieka, z demokracją. Ludzi nauki palili na stosach, tworzyli indeksy ksiąg zakazanych, "nawracali" ludzi ogniem i mieczem, mordowali, chcieli żeby ludzie byli głupi, bo tylko wtedy taka "boża" władza może rządzić. Rządzi się bardzo łatwo ludźmi ciemnymi, nieszczęśliwymi, biednymi, nie mającymi poczucia własnej wartości i każda tego typu władza będzie dążyła do tego, żeby takich było jak najwięcej. Zakaz aborcji, zakaz edukacji seksualnej (przecież chcieli/chcą tego zabronić) to sposób na upodlenie ludzi, na odebranie im władzy nad samymi sobą.
Nienawiść do kobiet to też bardzo charakterystyczna cecha takich patriarchalnych religii jak islam, czy katolicyzm.
Patriarchat oznacza rządy chamstwa, siły, nieliczenie się ze zdaniem drugiego człowieka. Takie prostaki mogą rządzić tylko w taki sposób i tylko dzięki temu, bo większość kobiet jest mądrzejsza, bardziej empatyczna, czująca. Zdaniem takich prostaków kobiety są głupie, bo są uległe. One po prostu więcej czują i unikają negatywnych emocji związanych z walką z prostakami i dlatego chamy mogą rządzić - nie dlatego, że są mądrzejsi, tylko dlatego, że kobiety unikają konfrontacji z chamstwem i przez to chamstwo na coraz więcej sobie pozwala nie tylko wobec kobiet, ale i wobec każdego rozwiniętego, wrażliwego człowieka.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

28 stycznia 2021

Alicja Tysiąc o wyroku TK: Mnie już odebrano zdrowie. Teraz może to czekać kolejne tysiące Polek

Bodnar o wyroku TK: Dramatyczna sytuacja dla znacznej części społeczeństwa. Konflikt sam nie wygaśnie

Dorota Segda w mocnych słowach o kościele. Mówi o "zakłamaniu kościółkowego myślenia"
"Dlaczego miłosierdzie zastąpiono pychą? Ja z takim Kościołem, wypranym z chrześcijaństwa, nie chcę mieć nic wspólnego - wyznała aktorka."
Mocne słowa? To są fakty, że KrK to nie jest chrześcijaństwo.
Dopiero teraz dociera to do ludzi?
Warto wreszcie przyjrzeć się tej instytucji - jej historii, doktrynie i tym, jak wpływa na ludzi cała ta religia, wizja takiego "Boga" - ich bożka.
Chyba już wreszcie czas przyjrzeć się na poważnie "Bogu" ze Starego Testamentu, bo ten twór niestety ma nadal duży wpływ na niektórych ludzi.
Trzeba wreszcie poważnie i wyraźnie powiedzieć, że taka religia bardzo źle wpływa na ludzi, była obca Jezusowi i za to go ukrzyżowano - że mówił o złych stronach tego typu religii i zachowaniu ich wyznawców.
Fanatycy religijni mają obsesję na punkcie seksu, prokreacji i wszystkiego, co jest z tym związane.
Należałoby ich wyedukować w tym temacie, że seks i te sprawy, to nie "szatan" :))
W szkołach jest zakaz hejtu, dyskryminacji osób o innej orientacji seksualnej i np. księży, czy niektórych polityków należałoby wysłać do szkoły, żeby ich edukować. Tak - to nie księża, czy politycy powinni uczyć innych, tylko to ich trzeba uczyć - m.in. szanowania innych ludzi.
Tragedią Polski jest to, że mieliśmy komunizm i mamy tu duży wpływ KrK - oba te totalitaryzmy wyprały ludziom mózgi i tacy ludzie tu rządzą.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

29 stycznia 2021

Polki są teraz zakładniczkami psychoprawicy dlatego, że polskie prawo konstytucyjne oplotła sieć prawniczych nadinterpretacji
Tu nie chodzi tylko o "prawnicze nadinterpretacje", ale ogólnie o to, że KrK chce rządzić wszystkim, mieć nad wszystkim kontrolę.
Kościół nie jest i nie może być "ekspertem" od prawa państwowego, czy spraw medycznych, tym bardziej że: "za tym, co dziś się dzieje, stoi korporacja międzynarodowa o własnych interesach - ideologiczna, fundamentalistyczna instytucja, która ma zasadnicze kłopoty z demokratycznym środowiskiem instytucjonalnym".
Wracając do spraw medycznych, to ktoś kiedyś powiedział, że "jajko nie jest kurą". W przypadku kobiety i płodu jest "jeszcze gorzej", bo nie rozwija się on na zewnątrz, tylko wewnątrz organizmu kobiety - w jej macicy i jest bardzo od niej zależny, a ona - jej zdrowie i życie od niego. Kobieta nie jest tylko "inkubatorem", czy rodzicielką, matką, ale przede wszystkim człowiekiem - żyjącym, myślącym itp.
W religii katolickiej kobieta to jakaś "głupia istota" (posłuchała węża - szatana), która jest zbyt głupia, żeby o sobie decydować, więc powinna słuchać męża i ogólnie mężczyzn, natomiast błędem mężczyzny - Adama jest to, że posłuchał kobiety.
Ta religia (ogólnie religie patriarchalne) ma naprawdę bardzo zły i duży wpływ na ludzkość i sytuację kobiet na przestrzeni wieków. Kobiety prawa wyborcze uzyskały dopiero niedawno, ale nadal "Bóg" jest mężczyzną, który nie znosi sprzeciwu i karze za nieposłuszeństwo. Przy takich wzorcach aż trudno się dziwić, że istnieją gwałciciele i ogólnie osoby o takich cechach charakteru.
Wracając do płodów, to do około trzeciego miesiąca ciąży nie tylko nie przypomina on człowieka, ale nie jest też płodem, tylko zarodkiem, ma skrzela, ogon i błonę między palcami, mózg nie wykazuje aktywności.
W cywilizowanych krajach usuwanie ciąży do trzeciego miesiąca jest dozwolone, a w przypadkach poważnych wad rozwojowych płodu nawet później.
Kościół nie ma pojęcia o tych sprawach, a przez niektórych jest uważany za autorytet "od wszystkiego".
Kościół jest na bakier z nauką.
Są tacy, którzy uważają, że miejsce Kościoła jest w... kościele, ale gdy tak na poważnie przyjrzeć się religii, to abstrahując od pojęcia jakiejś "siły wyższej", nauka powinna bardzo uważnie przyjrzeć się religii, tekstom kleru i ich wpływowi na ludzi, na ludzkość.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

12 lutego 2021

Sejm niedługo zajmie się obywatelskim projektem "Tak dla rodziny, nie dla gender", który zakłada wypowiedzenie Konwencji stambulskiej

Wojna w nauce. Awanse dla kolegów i sojuszników ministra
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 1611
Nowy temat  |  Spis tematów Nowszy wątek  |  Starszy wątek

Proszę zalogować się aby zabrać głos na forum.
Jeśli nie masz konta, możesz w prosty sposób zarejestrować się.