Jestem niezalogowany   zaloguj mnie   /   rekrutacja


Forum - Świat Tajemnic


Nowy temat  |  Spis tematów Nowszy wątek  |  Starszy wątek
Na luzie
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 303
Poprzednia strona | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | .. | 15 | 16 | Następna strona
Wrona
24 stycznia 2010

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, dziękuję za wspaniałe leczenie.
- Ależ ja leczyłem pani męża, nie panią!
- Tak, tak, ale ja po nim wszystko dziedziczę...


Czy to nie wydaje się podejrzane, że lekarze swoją działalność nazywają "praktyką"?


- Pani Kowalska, żeby rozwód był z winy męża musimy na niego coś mieć. Czy maż pije?
- Nie, skąd, jakby tylko spróbował to ja bym mu....!
- Czy nie daje pieniędzy?
- Nie, absolutnie, oddaje wszystko co do grosza...już by mi tylko schował złotówkę to ja bym mu...
- A może bije Panią?
- K...wa , tylko by rękę podniósł, to ja bym go przez okno pogoniła...
- A co z wiernością?
- O! Tu go mamy! Drugie dziecko nie jest jego!


Żona do informatyka:
- Widzisz tego młodego człowieka na zdjęciu?
- Tak.
- To Twój syn, o szesnastej odbierzesz go z przedszkola.


Wędkarz skarży się prezesowi spółdzielni mieszkaniowej:
- Mieszkanie, które otrzymałem jest tak małe, że nawet nie mogę z kolegami porozmawiać o rybach!


Delegacja nauczycieli przychodzi na spotkanie z ministrem.
- Panie ministrze, my w ogóle nie mamy pieniędzy!
- Trudno... Wchodźcie...


- To skandal ! Agenci SB moga korzystac nawet z rent inwalidzkich !!!
- Skoro lekarze moga....



Rozmawiają dwie studentki:
- No dlaczego go rzuciłaś? Przecież mówiłaś, że ma w sobie "to coś".
- Tak ale już wszystko wydał.


Kazdy czlowiek, to kot w worku. Wytrzymac z nim mozna od niedzieli do wtorku !!! Z niektorymi tylko psy dluzej wytrzymuja, bo jego mowy nie pojmuja.
 
Orinoko

29 czerwca 2010

Kto ty jestes? Jestem Bronek, prosty jak od szpadla

Trzonek! - Jaki znak twój? - Falsz, obluda! - A w co wierzysz? - w Tusku cuda! - Gdzie ty mieszkasz? - W polskim grodzie! - W jakim kraju? - Gdzie powodzie! - Czy Kraj kochasz? - Jak pieniadze! - A w co wierzysz? - Ze porzadze! - Czyli wygrac chcesz wybory? - Tak! Choc mam z tym problem spory! Lud me klamstwa, zdrady czuje i z poparcia rezygnuje! - Cóz bys zrobil zatem chetnie? - Zniszczyl Jarka dokumentnie!"
 
Ocelot

29 czerwca 2010

może niezbyt na luzie ale jednak autor troche czasu musiał w to włożyć:
http://www.wykop.pl/ramka/387810/przekaz-w-ulotce-bronislawa-komorowskiego/
 
zbyszek123

7 sierpnia 2010

Dwóch juhasów znalazło jeża i kłócą się o nazwę tego zwierzaka:
- To je iglok!
- To je spilok!
Przechodził tamtędy stary baca i usłyszał sprzeczkę. Podszedł i zawyrokował:
- To nie je ani iglok, ani spilok. To je kolcok!


Znawcy kina twierdzą , że jeśli w pierwszej scenie indyjskiego filmu na ścianie wisi strzelba to z pewnością w finałowej scenie zatańczy ona i zaśpiewa..



Właściciel gospodarstwa agroturystycznego zwraca się do turysty:
- Tutaj co rano będzie pana budziło pianie koguta.
- To niech go Pan nastawi na dziesiątą!


W restauracji:
- Poproszę pieczeń z zająca. Tylko żeby mi w niej śrutu nie było!
- Ma pan szczęście, dzisiaj przywieźli jednego, który podciął sobie żyły...

Bóg stwierdził, że Adamowi się nudzi i postanowił coś temu zaradzić. Zwraca się zatem do Adama:
- Adamie. Widzę, że ci się nudzi. Postanowiłem. Stworzę ci istotę. Istotę, która będzie piękna, mądra i inteligentna. Cudowna, miła, będzie ci służyć i wspierać cię. Jednym słowem, stworzę ci istotę idealną!.. Ale musisz mi oddać swoją nogę..
- Nogę?!.. A co dostanę za żebro?

ten ostatni najlepszy :-)))))
więcej na

http://www.dowcipy.pl/
 

Życie to sen, z którego każdy z nas się kiedyś obudzi...
Liszaj

7 sierpnia 2010

To też jest dobre :)

Pan Bóg pyta Adama i Ewę:
- Kto chce sikać na stojąco?
- Ja, ja, ja! - wyrywa się Adam.
- W porządku. W takim razie dla Ewy zostaje wielokrotny orgazm.
 
Raptor

8 sierpnia 2010

zbyszek123:
ten ostatni najlepszy


Zdecydowanie najlepszy, oczywiście umiejąc się na chwilę wczuć w pewne wykreowane stereotypy ;)

A sikanie na stojąco jest zdecydowanie lepsze od wielokrotnego orgazmu, sprawa bezdyskusyjna :)
 

The truth is constantly changing. Are you able to follow it? http://truthism.com/
zbyszek123

8 sierpnia 2010

Raptor:


Zdecydowanie najlepszy, oczywiście umiejąc się na chwilę wczuć w pewne wykreowane stereotypy ;)


ciągle mnie pewien temat fascynuje- osobiście puki mam siły i czas to się w jakiś sposób rozwijam- przegląd prasy coś się doczytuje w kwestiach nowinek, biznesu, historii,fizyki, biologi, technologi i odkryć a także wynalazków troszkę tematów związanych z psychologią itd itp
tworzy to pewien całokształt i cofa mnie do tyłu przy postrzeganiu pewnych rzeczy które spotykam na co dzień- więc poszerza mi się horyzont i nim podejmę jakąś decyzje coraz więcej biorę pod uwagę
i to jest git- podoba mi się- mniejsze emocje, człowiek bardziej wyciszony wewnętrznie- zdanie które się przejawia coraz bardziej profesjonalne

natomiast do czego pije- kupa byle jakości w naszym świecie
rządzą nami można rzec świnie
co w zwykłej pracy widać gdy człowiek analizuje zachowanie i decyzje przełożonych

ludzie nie chcą się rozwijać, mają wąskie pojęcie o otaczającym świecie przez co nie wzbudzają szacunku u przełożonych a ci z kolei poprzez własne ograniczenie popadają w już nazwane ułomności

i tak dobre 90% w tym przypadku to nepotyzm molestowanie i działania na pograniczu mobbingu
10% to jest margines przyzwoitości i profesjonalizmu który często trzeba sprężyć i przejawić przed własnymi z kolei przełożonymi


analizując pokłady możliwości człowieka- jego intelektu, bystrość itd itp dochodzę do wniosku że rozwój umysłu albo przekroczył i odbiegł znacznie od konieczności i wymagań dzisiejszego świata
albo żyjemy w zakłamaniu i sfabrykowanym świecie w którym celowo utrzymuje się idiotów by łatwiej było tym wszystkim rządzić a pewien wzór od dawna przyjęty był konieczny i potrzebny- skomplikowane prawo, sądownictwo, więzienie, służby porządkowe policji armia
natomiast człowiek wydaje się być bardzo starą istotą w kolejnej generacji matrix
tylko głupią i leniwą bo tego nauczono- bo jak już dorosły to nic mu innego nie potrzebne i do słowa pisanego nie zajrzy

i stąd stereotypy
przecież te kobiety nie wiele odbiegają w większości od ciężkiej dla wszystkich średniej- wypracowanej/wykreowanej :-)))))
ale żart był super i z sikaniem też prawda :-)

a i zupełnie na luzie- tekstem nie piję do nikogo- bo tu przecież same lewary- co czytają :-))))))
 

Życie to sen, z którego każdy z nas się kiedyś obudzi...
wendol

8 sierpnia 2010

Ano fakt: ludzie są leniwi - tak leniwi, że nawet myśleć im się nie chce, ale głupi nie są - wystarczy ich odpowiednio podejść, podstymulować odpowiednią rozmową i bardzo ciekawe i celne wnioski wyciągają :)

zbyszek123:
analizując pokłady możliwości człowieka- jego intelektu, bystrość itd itp dochodzę do wniosku że rozwój umysłu albo przekroczył i odbiegł znacznie od konieczności i wymagań dzisiejszego świata
albo żyjemy w zakłamaniu i sfabrykowanym świecie w którym celowo utrzymuje się idiotów by łatwiej było tym wszystkim rządzić

Gdyby zabrakło idiotów, to ten system by się zawalił :)
Bo kto by słuchał polityków, ich pustosłowia, ich sztucznie wykreowanych bzdurnych konfliktów, kto by brał udział w tych "igrzyskach" organizowanych za publiczne pieniądze?
Albo taki Kościół - dziś byłem u ojca w Rembertowie i poczytałem trochę "Fakty i mity" (on to kupuje). Gdyby nie ta lektura, to bym nie wiedział za jakich idiotów ma Kościół ludzi. Oni naprawdę myślą, że ludzie są totalnymi idiotami - wystarczy poczytać ich teksty. Dla myślącego człowieka te teksty tylko ich ośmieszają, ale cóż - kler nie ma nic sensownego do zaoferowania - w dzisiejszych czasach ich teksty są śmieszne.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
yohanna22

8 sierpnia 2010

http://www.youtube.com/watch?v=wST0ip5ZoLk
 
wendol

8 sierpnia 2010

Ludzie małpują (bezmyślnie) jeden od drugiego - za mało w ludziach oryginalności.
Jak mi mówią, że chyba z innej planety jestem, to się śmieję :)
Jak mi mówią, że jestem nienormalny, to odpowiadam, że bym się obraził, gdybym usłyszał, że jestem normalny :)
Mimo mojej "odmienności" i tak jestem lubiany, bo... lubię ludzi i często się do nich uśmiecham - są tacy uroczy, jak dzieci :)
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
tajne.tarot-marsylski.pl

 
Wrona
9 sierpnia 2010

Policja Polityczna swiata zajmuje sie wyszukiwaniem w kazdym kraju odpowiednich ludzi na kazde stanowisko. Najwieksze wziecie maja masowi mordercy !!!
 
nicze

9 sierpnia 2010

Wrona:
Najwieksze wziecie maja masowi mordercy

Taaa... pasuje, wypowiedź zdecydowanie do tematu jest na dużym luzie.


Większość Gosiaczka wypowiedzi jest na podobnym "luzie".
 
zbyszek123

9 września 2010

http://www.youtube.com/watch?v=sb9cTSV2wnc&feature=related

jazda- cali my
 

Życie to sen, z którego każdy z nas się kiedyś obudzi...
Ocelot

21 września 2010

ładna piosenka:) zakochany jestem hehe, tylko szkoda ze nie można tego 1 słowa powiedziec o tym co sie dzieje :(, ale cóż( przez ostatnie kilka dni przez myśl mi przechodziło ze jestem prezydentem tego kraju, i co mam zamiar w nim zrobić..):

http://www.youtube.com/watch?v=cKHaqqjaydA&feature=related


..ale zeby coś zmienić i byc tak wysoko(jak pisałem) trzeba coś robić zeby zawojowac swiat.....
 
Wrona
23 września 2010

Kawaly

Reżim domowy
Pan domu postanawia zdyscyplinować bardziej swoją młodą, nową żonę:
"Kotku, o siódmej rano robisz śniadanie, bez względu na to, czy ja jestem w domu, czy mnie nie ma. Jasne?"
"Jasne!" ochoczo mówi żona.
"W południe robisz obiad, bez względu na to, czy ja jestem w domu, czy mnie nie ma. Jasne?"
" Jasne!" potwierdza żona.
"O siódmej wieczorem robisz kolację, bez względu na to, czy ja jestem w domu, czy mnie nie ma. Jasne?"
"Jasne! A teraz moja zasada, kochany: w poniedziałki, środy, piątki i soboty mam w nocy ochotę na seks, bez względu na to, czy jesteś w domu, czy Ciebie nie ma! Jasne?"

Mądrość życiowa
1. Chłopiec pyta swojego ojca: "Tato, ile pieniędzy trzeba wydać, żeby się ożenić?" Ojciec odpowiada: "Nie wiem, synu, ja wciąż płacę."
2. Synek: "Tato, czy to prawda, że w odległych regionach Afryki mężczyzna nie zna swojej żony, dopóki jej nie poślubi?" Ojciec: "Synu, to dzieje się na całym świecie."
3. Na przyjęciu rozmawiają ze sobą dwie kobiety: "Czy nie nosisz przypadkiem obrączki na niewłaściwym palcu?" "Tak, rzeczywiście. Ale mężczyznę też poślubiłam niewłaściwego."


Roztargnienie
Żona zauważa, że jej mąż stał się ostatnimi czasy bardzo roztargniony. A ponieważ bardzo troszczy się o swojego męża, nakłoniła go, aby poszedł do lekarza.
U lekarza mąż jest nerwowy. Zauważa to też lekarz i zadaje pytanie o powód wizyty.
>Więc< odpowiada mąż >Stałem się ostatnio bardzo roztargniony. Zdarza mi się, że nie pamiętam, gdzie zaparkowałem samochód, czy odpowiedziałem na maila, co mam zamiar osiągnąć i co powinienem zrobić, żeby to osiągnąć. Naprawdę potrzebuję pańskiej pomocy. Co mam zrobić?
Lekarz zastanawia się przez chwilę, po czym odpowiada łagodnym tonem: "Najpierw proszę zapłacić z góry za wizytę".


Szkła kontaktowe
W trakcie gry w koszykówkę na podwórku nastolatek gubi szkło kontaktowe. Po długich poszukiwaniach wraca do domu i komunikuje swojej mamie, że nigdzie nie może go znaleźć.
Mama podnosi się powoli z krzesła, wychodzi na podwórko i po kilku minutach wraca z soczewką.
"Jak to zrobiłaś, mamo?" pyta chłopak.
"Nie szukaliśmy tej samej rzeczy": pada odpowiedź. "Ty szukałeś kawałka plastiku, a ja 100 złotych."



Pierwsza w kolejce
Procesja pogrzebowa zmierza bardzo, bardzo powoli w stronę cmentarza. Nic dziwnego, bo średnia wieku w pochodzie waha się między 80 a 90 lat. Staruszki z trudem stąpają po błotnistej alejce, chwieją się na silnym wietrze, popłakują w rękawy. Ich Marysia umarła. Nagle, na zakręcie z trumny spada wiązanka. Wandzia schyla się, żeby ją podnieść. Nie jest jej łatwo, bo ma sztywne kolano.
Gdy w końcu udaje jej się podnieść niesforną wiązankę, Irenka wykrzykuje ze zgrozą:
"Moja droga Wandziu, cóż Ty narobiłaś! Złapałaś bukiet!"


>Poranek. Maz budzi sie skacowany. Zona mowi:
>- Ja cie nie bede pytac, gdzie byles...
>- Jestes cudowna...
>- ...i nie bede cie pytac, z kim byles...
>- Moja ty zlociutka...
>- ...ale jedno pytanie musze zadac:
>- ???
>- Czy od tej pory pieniadze na dom bedziesz ZAWSZE mi wsadzac za gumke od
>
majtek?!


Idiotow na swiecie jest malo. Ale sa tak sprytnie rozstawieni, ze spotyka
sie ich na kazdym kroku.


Niektorzy maja zwyczaj za pieniadze, ktorych nie maja, kupowac rzeczy,
ktore nie sa im potrzebne, aby zaimponowac w ten sposob tym, ktorych nie
lubia.


- Nakladam na pana mandat w wysokosci 500 zl za obraze urzednika
panstwowego! Chce pan cos powiedziec?
- Chciec - to bym chcial, ale przy takich cenach...


Chirurg do pacjenta:- Jest pan przesadny?
- Nie, dlaczego pan pyta?
- Bo od jutra bedzie pan wstawal tylko lewa noga.


Zona do meza :
- Ach, jaki piekny dzien, az sie chce odetchnac pelna piersia!
- Trudno, oddychaj tym, co masz.


W restauracji kelner zapoznaje nowych klientow ze specjalnosciami
zakladu:
- Moge panstwu zaproponowac slimaki, zabie udka lub szaszlyk z
szaranczy...
Zdegustowany gosc na to:
- Panie, ja tu przyszedlem cos zjesc a nie walczyc ze szkodnikami.


- Dzien dobry! Widze, ze pani niezle przytyla.
- No wie pan! Kobiecie nie mowi sie takich rzeczy!
- Przepraszam, myslalem, ze w pani wieku jest to juz obojetne...


Miechu: Bylem kiedys w sadzie...
Lampek: uuuu..
Miechu: Nie! Chodzilo o sprawe jakiegos gwalciciela.
Stanalem obok drzwi i slyszalem taki kawalek z sali sadowej
Sedzia: ...A wiec twierdzi oskarzony ze jest pan homoseksualista?
Oskarzony: Tak. Zgadza sie.
Sedzia: Wiec niech mi oskarzony powie dlaczego zgwalcil zakonnice?!
Oskarzony: O kurwa! A to nie byl Zorro?!


Wilk zjadl babcie, przebral sie w jej ubranie i polozyl sie do jej
lozka...
Ale nie wiedzial, ze najgorsze jeszcze przed nim.
Napalony dziadek zblizal sie wielkimi krokami...


Pracowalem w zakladach miesnych. Po tym, co widzialem, zostalem
wegeterianinem.
Pracowalem w mleczarni. Po tym, co widzialem, przestalem jesc nabial.
Piernicze, w gorzelni sie nie zatrudnie.



Do pewnego kapitana statku, bedacego juz prawie na emeryturze, dorwala
sie pewna dziennikarka.
Przeprowadzajac z nim wywiad zadala pytanie:
- Kiedy pan przezyl najwieksza burze?
Kapitan zamilkl, ale widac po oczach, ze rozpamietuje swoje zycie
wilkamorskiego. W koncu rzecze:
- To bylo zaraz po slubie. Jak splunalem w domu na dywan.


Kobieta przyjacielem czlowieka, ale jakims, cholera, takim
interesownym...


Ze wszystkich dragow najbardziej kopie milosc.
Po nim przecietnie jestes7 lat na haju, a przez nastepnych 15 masz dola.
Odwyk kosztuje polowe majatku i wymaga zgody sedziego.


Dwaj mlodzi ksieza rozmawiaja na temat spowiedzi. Pierwszy stwierdza:
- Od tego, co sie teraz slyszy od mlodziezy przy spowiedzi, to sie
czlowiekowi doslownie czapka podnosi...
Na to drugi:
- To po co kladziesz ja na kolanach...!


Jesli Bog jest kobieta...
Nie tylko pojde do piekla...
Ale i nigdy nie bede wiedzial za co...


Na lawke w parku wchodzi mlody mezczyzna i zaczyna skandowac:
- Precz z hipokryzja!
- Precz z pazernoscia!
- Precz z pedofilia!
Na to jakas babcia:
- A co zes sie tak pan tych ksiezy uczepil?!


- A pan jakie ma zastrzezenia do zony?
- Panie sedzio, ta cholerna baba zyc mi nie daje, ciagle czegos
potrzebuje.
- Prosimy o jakies przyklady...
- Alez bardzo prosze! W sobote wpadli kumple na piwko. Siedzimy, gadamy,
pijemy, sloneczko swieci, bo lipiec goracy jak nie powiem, a ta jak nie
zacznie znowu: wyrzuc choinke i wyrzuc choinke...


Facet podchodzi do kolegi pyta:
- Zgadasz sie na udzial w seksie zbiorowym?
- A kto w nim bierze udzial?
- Ja, ty i twoja zona.
- Nie, nie zgadzam sie.
- No to cie skreslam z listy...


Pijak do pijaka:
- Chodz ze mna pogratulowac Stefanowi. Dziecko sie mu urodzilo.
- Tak? A co ma?
- Wyborowa.


Franek mowi do kolegi:
W niedziele wybieram sie z tesciowa na gielde staroci.
- A ile chcesz za nia dostac?


Facet wraca o 6 nad ranem do domu, po calonocnej libacji alkoholowej.
Drzwi otwiera zaspana zona i pyta:
- Zakladam, ze masz bardzo dobry powod, dla ktorego pojawiasz sie o tej
godzinie?!
Na co on odpowiada:
- Sniadanie, kochanie!


U seksuologa pacjent skarzy sie, ze w trakcie stosunku slyszy gwizdy.
- Hm....., a ile ma pan lat?
- 49.
- To co pan chcial slyszec, oklaski?


- Panie doktorze, cierpie na reumatyzm!
- Od malego?
- Nie, od kolan.


Sluchaj, czy patrzysz swojemu mezowi w oczy podczas stosunku?
- Hm... Raz spojrzalam... Stal w drzwiach...


Pewna para w wieku 85 lat miala 60-letni staz malzenski.
Choc nie byli bogaci, to dawali sobie rade, ostroznie gospodarujac
pieniedzmi.
Choc nie byli mlodzi, byli dobrego zdrowia, w duzej mierze dzieki
naciskowi zony na zdrowe jedzenie i cwiczenia przez ostatnia dekade.
Pewnego dnia, podczas podrozy na wakacje rozbil sie ich samolot i trafili
do nieba.
Staneli przed niebianskimi wrotami i sw. Piotr poprowadzil ich do
wewnatrz.
Zabral ich do pieknego dworku, umeblowanego w zloto i jedwabie, z w pelni

>wyposazona kuchnia i wodospadem w glownej lazience. Zobaczyli sluzaca
>wieszajaca ich ulubione ubrania w szafie.
>Westchneli oszolomieni, gdy Piotr powiedzial:
>- Witamy w niebie. To bedzie teraz wasz dom.
>Staruszek zapytal Piotra, ile to wszystko bedzie kosztowac.
>- Alez, nic - odpowiedzial Piotr - pamietajcie, to wasza nagroda w
>niebie.
>Staruszek wyjrzal przez okno i zobaczyl wielkie pole golfowe, wspanialsze

>niz jakiekolwiek na ziemi...
>- Jakie sa oplaty? - mruknal.
>- To jest niebo - odpowiedzial sw. Piotr. - Mozesz codziennie grac za
>darmo.
>Nastepnie udali sie do klubu i zobaczyli obficie zastawiony stol, z
>kuchnia, jaka sobie mozna wymarzyc, od owocow morza, poprzez steki az do
>egzotycznych deserow oraz roznego rodzaju napojow.
>- Nawet nie pytaj - powiedzial sw. Piotr, zwracajac sie do staruszka.
>- To jest niebo, to wszystko jest za darmo dla was, cieszcie sie.
>Staruszek rozejrzal sie wokol i nerwowo spojrzal na zone.
>- No coz, a gdzie sa nisko tluszczowe i niskocholesterolowe potrawy, i
> bezkofeinowa herbata? - zapytal.
>- To jest najlepsza czesc - odpowiedzial sw. Piotr -mozecie jesc i pic,
>ile
> chcecie i nigdy nie bedziecie grubi ani chorzy. To jest niebo!
>Staruszek naciskal: - Zadnej gimnastyki, aby to zgubic?
>- Nie,chyba ze chcecie - padla odpowiedz.
>- Nie ma badania poziomu cukru ani cisnienia krwi ???
>- Juz nigdy- rzekl Piotr. - Wszystko co tu robicie ma wam sprawiac
>radosc.
>Zaszokowany i wkurzony Staruszek spojrzal na zone i powiedzial:
>- Ty i te twoje pierdolone otreby !!! Moglismy juz tu byc dziesiec lat
>temu!!!
>
>
>Na lawce w parku siedzi staruszek i strasznie placze.
>Podchodzi do niego przechodzien i zapytuje:
>- Dlaczego placzesz?
>- Synu mam 88 lat, dwa tygodnie temu ozenilem sie z najseksowniejsza
>laska w okolicy, ma 22 lata, 90/60/90, super gotuje, kochamy sie kiedy
>chce, wieczorem mi czyta...
>- No to o co chodzi?
>- Nie pamietam gdzie mieszkam!
>
>
>Maz uszczypnal zone w posladek i zazartowal:
>- Gdybys to troche ujedrnila, moglibysmy sie pozbyc twoich
>wyszczuplajacych majtek.
>Potem uszczypnal ja w piersi i powiedzial:
>- A gdybys to ujedrnila, moglibysmy sie pozbyc wszystkich twoich
>stanikow.
>Oburzona kobieta lapie meza za penisa i krzyczy:
>- A gdybys to ujedrnil, to moglibysmy sie pozbyc ogrodnika, listonosza,
>hydraulika i mleczarza!
 
zbyszek123

23 września 2010

http://interia360.pl/artykul/nastolatki-i-ich-spojrzenie-na-nasza-rzeczywistosc,38923
 

Życie to sen, z którego każdy z nas się kiedyś obudzi...
Orinoko

28 września 2010

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1345,title,Przepraszam-Polakow-za-Mam-talent,wid,12706360,wiadomosc.html

szacun dla felietonisty, ma 100% racje !!!
 
zbyszek123

7 października 2010

[img]http://www.demoty.pl/podobno-wszystkiego-w-zyciu-trzeba-sprobowac-8178[/img]
 

Życie to sen, z którego każdy z nas się kiedyś obudzi...
zbyszek123

7 października 2010

[img]http://z1.demoty.pl/2b7ba381260401345926c0f063325206[/img]
 

Życie to sen, z którego każdy z nas się kiedyś obudzi...
zbyszek123

13 grudnia 2010

Erotyka dla dzieci? Baśnie, które zaskoczyły rodziców

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1515,title,Erotyka-dla-dzieci-Basnie-ktore-zaskoczyly-rodzicow,wid,12943952,wiadomosc.html

tekst-cały:
Zbiór baśni braci Grimm został wycofany z Chińskich księgarń. Powodem było pojawienie się w opowieściach elementów erotycznych - informuje "The Huffington Post".

Wydawcy zbioru baśni popełnili błąd - pomylili japońską erotyczną reinterpretację baśni braci Grimm z oryginalnymi klasykami. Wydawcy nie mogli znaleźć nikogo, kto potrafiłby przetłumaczyć baśnie z języka niemieckiego, ale bez problemu znaleźli tłumaczy języka japońskiego. Nie zdawali sobie jednak sprawy z tego, że japoński zbiór nie zawiera oryginalnych baśni.

Chińskie dzieci mogły przeczytać m.in. o Królewnie Śnieżce, która przeżywa erotyczne przygody z siedmioma krasnoludkami, a po tym, jak zatruwa się jabłkiem, jej zwłoki stają się obiektem pożądania księcia-nekrofila.
Książka rozeszła się w 150 egzemplarzach. Wycofano ją ze sprzedaży po protestach rodziców, którzy kupili ją swoim pociechom.



cytuje-...zatruwa się jabłkiem, jej zwłoki stają się obiektem pożądania księcia-nekrofila... jednak japończycy mają dziwną dziecęcą fantazje :-)
 

Życie to sen, z którego każdy z nas się kiedyś obudzi...
nicze

13 grudnia 2010

Piakne tłumaczenie


piekantne

w sam raz dla przyszłych psychopatów.

Czyżby Chińczycy mieli inne poczucie piękna mniej Japońskie.
 
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 303
Poprzednia strona | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | .. | 15 | 16 | Następna strona
Nowy temat  |  Spis tematów Nowszy wątek  |  Starszy wątek

Proszę zalogować się aby zabrać głos na forum.
Jeśli nie masz konta, możesz w prosty sposób zarejestrować się.