Nowy temat | Spis tematów | Nowszy wątek | Starszy wątek |
silnik grawitacyjny. | |
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 3785 |
marian | Szukam osoby interesujące się sposobem podróżowania . mam teorię na temat silnika grawitacyjnego, posiadam kilka elementów do zbudowania go. Z zawodu jestem elektronikiem. Posiadam generator funkcyjny , mogę mieć dostęp do rtęci metalicznej . Szukam kontaktu na temat silnika a.g. Marian. |
Tajne.tarot-marsylski.pl | |
Winter | no comment.... |
duch. | To wybitnie ciekawy temat w FIZYCE pola.Ciekaw jestem jaki czas nad tym myślisz ,jako indywidualny fizyk,-bo tu trzeba być filozofem i fizykiem by inwestować swoje prace i czas.Może za wcześnie nazywasz urządzenie a.g. -silnikiem,- może wytycz zasady jakie musi spełniać owy wynalazek, byś go mógł nazwać silnikiem , i dlaczego ma być anty g..Osobiście myślę że chodzi Tobie o coś co ma lewitować lecz nie oddziaływać na środowisko wektorem siły,-czyli o lewitator a nie o anty grawitator.Ostatnie prace idą w kierunku fal mikro, być może masz dobry pomysł .Ciekaw jestem jak Ty to byś widział w swej teorjina w.w. temat.powodzenia i kasy na doświadczenia-duch |
duch. | Widzisz Winter tu i teraz pokazałeś swą wyniosłość i brak poszanowania dla innych.jeśli nic nie miałeś tu do powiedzenia ,to jak nazwiesz swe zachowanie ?.Wypowiedż -jeśli tak to nazwać ,jest wymowna i jednoznaczna,więc może to mi wyjaśnisz o co Ci chodzi w swym zachowaniu? |
Winter | To mój podziw nie ignorancja. Jestem zafascynowany takim zachowaniem , to takich wynalazków wynajdywano najwięcej w garażach. Strasznie sie uczepiłeś duchu. |
duch. | Tak myślisz?-przeczytaj moją wypowiedż i swoją-,choćby tylko w tym temacie jeszcze raz.Może byś tu coś powiedział na temat antygrawitacji ,może coś wiesz o najnowszych badaniach w w.w. temacie. |
marian | Dziękuję za zainteresowanie . Na wstępie według najnowszych teorii 1 gram bardzo ciężkich pierwiastków o dużej masie atomowej np.ołowiu jest w brew logice słabiej przyciągany (dzięki "zatrzymywaniu - umownie "pola grawitacyjnego wewnątrz atomu) niż 1 gram pierwiastków o małej liczbie atomowej. Powoduje to duże możliwości w zbudowaniu silnika wykorzystującego tę teorię. I tak obracając jakiś pierwiastek o dużej masie atomowej i powodując zróżnicowanie"zagęszczenia" go w polu elektromagnetycznym powodujemy "fluktuację" czyli częściowe zmiany w pola grawitacyjnego. W rzeczywistości silnik ten jest dość prosty w budowie jeżeli zna się zasady jego działania. Więcej szczegółów silnika na razie nie mogę wyjaśnić ze względu na prostotę jego budowy. Czekam na dalsze odpowiedzi i zainteresowanie. mój e-mail mar-sy@wp.pl Marian |
Winter | Duchu odpieprz się ode mnie że powiem niedelikatnie. Nie pisz już nic o moich wypowiedziach i nie odpowiadaj na moje posty. Nie powinniśmy sie atakować a to forum ma być ucieczką i miejscem ciekawych rozmów. |
duch. | Wraz z prędkością rośnie masa tego samego [obiektu ],jak zatem uzyskać możliwość manipulacji w cykliczności zdarzenia [fluktuacji zmiany masy]- tak by nadać pochodnemu wektorowi dowolny kierunek?.Czytałem kiedyś że jakiś niemiecki profesor fizyki zbudował aparat ,który po uruchomieniu tracił 25% swej wagi-moim zdaniem jest to wielki krok w tych pracach. Jjeśli zkonstruujesz aparat o dowolnej masie ,który stanie się [po uruchomieniu]-lżejszy ,to będzie poważne osiągnięcie naukowe.Oczywiście w Tobie znanych zasadach takiego eksperymentu.Moim zdaniem prace nad polem magnetycznym ,czy elektromagnetycznym ,w tym kierunku nie dadzą bardziej znaczących efektów .Problem w tym że nie jest jeszcze zdefiniowane samo pole i grawitacj- przez fizykę.Niebardzo wiadomo czym i co jest [nośnikiem grawitacji].O strunowej teorji pola zapewne czytałeś . Kluczem do sukcesu mogą okazać się drgania w mikropolu, Ty wspomniałeś o generatorze jest to ciekawe.Osobiście zajmowałem się w w.w. temacie -przez ładnych parę lat -polem magnetycznym i elektromagnetycznym,bez efektów.Nie mówię że przestałem się tym zajmować lecz muszę zdobyć środki finansowe na prace w w.w. temacie lecz w innym kierunku [obróbki pola].Może za kilka lat powrócę do owej pracy .cze. |
tajne.tarot-marsylski.pl | |
duch. | Niech będzie w.g.-Twej woli. |
marian | Do ducha. Jak już napisałem wcześniej w nie wchodząc w teorię co to jest grawitacja, w praktyce, jak już wcześniej napisałem o pierwiastkach o dużych i małych masach atomowych, to pierwiastki o dużych masach atomowych z "natury" część fali grawitacyjnej zatrzymują wewnątrz atomu i tak 1 gram masy (nie ciężaru) ołowiu i 1 gram np. aluminium położone na wadze laboratoryjnej (szalkowej) spowoduje przechylenie się wagi w kierunku ziemi z 1 gram aluminium gdyż "fala" grawitacyjna w lekkich pierwiastkach "łatwiej " wydostaje się z wnętrza atomów. My na ziemi przyzwyczajeni jesteśmy określać wagę materii według siły ciężkości a to nie jest równoznaczne z masą materii. Tyle teorii. A tak na serio to Amerykanie w tajnych bazach już ten temat podobno "rozgryżli. Rzecz polega na tym że do rozpędzenia jakieś masy do dużych prędkości rzeczywiście potrzebne jest dużo energii. Lecz można "obejść " w/w problem rozpędzając do dużych prędkości nie całą masę np.metalu lecz tylko jej część tzn. elektrony (patrz przepływ prądu elektrycznego w przewodnikach. Połączenie tych dwóch tematów powinno dać ciekawe efekty.Mam już rtęć. Czekam na dalsze odpowiedzi. Marian. |
Sew | Ja także interesuję się antygrawitacyjnym napędem, w sumie można mówić o silniku, ziemia to stojan a pojazd to biegnik (płaski wirnik), ale jest większy problem od skonstruowania otóż zbudujesz i co??? Biuro patentowe poinformuje jak wielu innych (Jest to odkrycie naukowe a my niestety nie możemy opatentować odkrycia tylko wynalazki) co wtedy, już jeden Polak tego dokonał, doprowadził swój wynalazek do końca włącznie z dokumentacją (wierz jaka musi być szczegółowa) a ci którzy MOGĄ, ukręcą łeb sprawie, podtrzymywanie patentu kosztuje, jeśli ludzie (nie uwierzą, nie przebudzą się) nie zbuntują się i nie zażądają ujawnienia technologii (szczególnie Amerykanie) to kicha… Kto ma tyle sił i pieniędzy by walczyć z potęgami a poza tym rozmawiałem ze zwykłymi ludźmi, im to co najmniej zwisa, a nawet są przeciwni zmianom, boją się ich, uszczęśliwisz świat wbrew ich woli, jak przeciw wszystkim, wmawia się nam iż jest jak jest i nie warto się niczym interesować i tak większość postępuje, tacy jak my, jesteśmy mniejszością, nie chcę nikogo zniechęcać ale do tego trzeba mieć mocne tyły, wielu już za to poległo… Z tego co wiem amerykanie zawiesili (a raczej utajnili) projekt gdy pierwsze próby się powiodły, o ile się nie mylę to było około lat 60-siątych, napisz jeszcze dokładniej bo chyba nie rozumiem, rtęć nie będzie wirowała tylko ładunki w niej będą się przemieszczać, w miarę logiczne, czy to możliwe żeby rtęć wpływała do rurki z prędkością nieskończoną i to powodowało ruch, skądinąd słyszałem o takim rozwiązaniu… |
Winter | Oni już takie coś mają. Jakbyście się bliżej interesowali Ufo to wiele z nich jest niczym innym jak amer. Pojazdami. W kształcie trójkątów- w środku jest koło , gdzie wiruje rtęć. Ta rtęć to jakiś napęd antygraw. Widziałem video gdzie jakieś obiekty bardzo szybko latały nad Nevadą. To był chyba napęd antygraw. , bo przyśpieszaly i zwalniały. Jeden facet opowiadał bliżej o tych pojazdach na discovery. Jakaś wirująca , podgrzana rtęć coś takiego... |
marian | zgadzam się z przedmówcami ,ja też czytałem w kilku artykułach na ten temat. Jeżeli chodzi o patent to też się zgadzam lecz jeżeli można pokazać działający silnik publicznie to będzie trudno ukryc ten wynalazek. Silnik tak jak pisałem wyżej jest dość prosty a do rozpędzania do dużych predkości może służyć pole elektromagnetyczne w cewce generatora w.cz. Jest jeszcze jeden czynnik którego nie mogę zdradzić gdyż z tego co napisałem powyżej prawie każdy mógłby wtedy zbudować silnik prawie domowym sposobem. W "trójkątach" U.S.A. wykorzystywana jest rtęć w stanie plazmy lecz ten sposób jest mało praktyczny. Wykorzystując "czynnik" (uwaga - pojęcie umowne) można zbudować silnik o wiele mniej skomplikowany. (brak urządzeń do wytwarzania plazmy.) Jezeli chodzi o silniki wykorzystujące grawitację to ogólnie biorąc pozna je podzielic na trzy stopnie zaawansowania. 1. prymitywny (mój) niwelujący pole grawitacyjne. 2. bardziej zaawansowany - rozpędzajacy pojazd do szybkości podświetlnych. 3. o wysokim stopniu zaawansowania - zakrzywiający wokół siebie czasoprzestrzeń. Niestety mam tylko pomysł na ten prymitywny silnik. Marian |
duch. | Marian ,-jeśli wiesz jak zbudować taki aparat [bo takie mam wrażenie że wiesz],to co stoi na przeszkodzie w realizacji projektu o którym mówisz ?.Ja osobiście ,nikomu nic nie mówiąc,- budowałem,-nie wyszło. |
dcthomas | Od dawna marzy mi się deskorolka bez rolek ,jeżeli wasze badania przyniosa wymierne efekty chcę być prodycentem tych desek:) |
capman | Większość osób próbująca stworzyć silnik grawitacyjny, szybko zmieniała jego nazwe na generator, ponieważ zamiast silnika tworzyli swego rodzaju perpetum mobile. Czyli generatory darmowej energii. Ale to nie na nasze czasy. To nie na czasy, gdzie każdy chce zarobić jak najwięcej. Takie projekty i urządzenia były tworzone 80 lat temu i będą tworzone i dzisiaj, ale nikt ich nie wykorzysta, bo każdy chce zarobić. I wiedzą że na darmowej energii dużo nie zarobią, chociaż bardziej by im by się to opłaćiło niż elektrowna atomowa. Proste magnesy, odpowiednio ustawione, dające energię (niewyczerpaną), jak dla mnie to jest coool!! |
Sew | Cze marian cieszę się iż mimo trudności podejmujesz się tego, jeśli zbudujesz prototyp to ludzi do pierwszych pokazów, nie wspominając o testach dobieraj bardzo starannie, nie dość iż muszą dochować tajemnicy konstrukcyjnej to jeszcze nie mogą „się sprzedać” jak już pisałem ludzie są zachłanni, głupi, strachliwi, jednym wmówią iż wynalazek zagraża ich „stabilności finansowej” iż mogą stracić pracę, nie trzeba dużo, innym wmówią iż zagraża to naszej cywilizacji, i rzeczywiście zagraża cywilizacji gospodarczej, w której technologia antygrawitacyjna a co za tym idzie w późniejszym terminie, technologia teleportacyjna i nanotechnologia replikacyjna, zagroziłaby gospodarce jednocześnie wprowadzając ludzkość na wyższe tory rozwoju gdzie pieniądz miałby taką wartość jaką ma makulatura do produkcji papieru toaletowego, ale jakie to ma znaczenie dla półmózgich materialistów. Wiem iż może cię to nie interesuje, ale w brew pozorom cała wiedza o bogach zebrana na tym forum, jest powiązana z wszystkimi wynalazkami… Skoro USA zastosowało inny rodzaj napędu, bardziej skomplikowany to labo lubią sobie komplikować życie albo prosty patent nie sprawdził się w niektórych warunkach, dla nas na początek wystarczałoby jeśliby się to unosiło na pół metra od ziemi i w miarę tanim kosztem poruszało z max prędkością (jak na prototyp 100 km/h byłoby sukcesem i wystarczałoby)… A co do kosztów to dla mnie wszystko byłoby tańsze od spaliniaka głównie ze względu na środowisko a nie koszty… Ale kogo by obchodziła ekologia ważny jest portfel. Powodzenia… Sew PS. Pozwól mi uczestniczyć w lotach próbnych… |
Winter | No nie - musze przyznać że tak sformułowanej prawdy dawno nie słyszałem. genialnie myślisz. Te siły trzymające wszystko na słabym stopniu zaawansowania są tak potężne , że wybić ci się będzie za ciężko. Nie mówię już o korzysciach. Tu trudno zachować życie. jednak wraz z technologią MY się wzmacniamy. Pamiętajce o tym. Mimo iż powoli postępuje to jednak. |
marian | W tej chwili jestem poza domem i jeżeli chdzi o silnik to próby zbudowania go zacznę dopiero po 15 kwietnia. Jeżeli chodzi o ekonomikę świata to rzeczywiście są instytucje które wstrzymują wprowadzanie "przebojowych" technologii. Po wprowadzeniu do produkcji silnika a.g. nie było by granic, (brak kontroli przemieszczania się ludzi,) a to jest najgorszy wariant dla kontrolowania ludzi. Padły by giganty (petrochemia, samilotowy, samochodowy, stoczniowy i.t.d.). Po piętnastym biorę się do "roboty". Jeżeli ma ktoś ciekawy pomysł na temat silnika to prosze napisać poniżej lub wysłać na e-mail mar-sy@wp.pl lub telefon 0 691089578. Marian |
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 3785 |
Nowy temat | Spis tematów | Nowszy wątek | Starszy wątek |